Bert Clendennen

Bert Clendennen

środa, 31 października 2012

Bóg przychodzi do świątyni i pierwsze, co robi, to oczyszcza ją

W jaki sposób mogę poznać Jego wolę? Poznam ją w Jego słowie. „Mojego ducha dam do waszego wnętrza i uczynię, że będziecie postępować według moich przykazań, moich praw będziecie przestrzegać i wykonywać je. I będziecie mieszkać w ziemi, którą dałem waszym ojcom; i będziecie moim ludem, a Ja będę waszym Bogiem i wybawię was od wszystkich waszych nieczystości, sprawię, że wzejdzie zboże i rozmnożę je, a nie dopuszczę do was głodu. Pomnożę owoce drzew i plony pól, abyście już nigdy nie musieli znosić hańby klęski głodowej wśród narodów. Wtedy wspomnicie o swoim złym postępowaniu i o swoich czynach, które nie były dobre; i będziecie się brzydzić samych siebie z powodu swoich win i swoich obrzydliwości. Nie ze względu na was Ja działam...” (Ez 36,27-32). Nie chwalę was jako naród. Wychwalam swojego Syna, moje imię przez tych ludzi, „...niech to wam będzie wiadome. Wstydźcie się i rumieńcie się z powodu swojego postępowania, domu izraelski! Tak mówi Wszechmocny Pan: Gdy oczyszczę was ze wszystkich waszych win, zaludnię miasta i ruiny będą odbudowane, a spustoszony kraj będzie uprawiany zamiast być pustkowiem na oczach wszystkich przechodniów, i będą mówić: Ten kraj, niegdyś spustoszony, stał się podobny do ogrodu Eden; a miasta, które legły w gruzach i były spustoszone i zburzone, są teraz obwarowane i zamieszkane. I poznają narody, które wokoło nas pozostały, że Ja, Pan, odbudowałem to, co było zburzone, zasadziłem to, co było spustoszone; Ja, Pan, powiedziałem to i uczynię” (wersety 32-36).

Kiedy czytam ten fragment Biblii wiem, że Bóg mówi do kościoła. Wszystko to co przydarzyło się Izraelowi wydarzyło się dla przykładu dla nas. Bez względu na to, jak mało czasu mamy zanim nadejdzie sąd, Bóg chce, aby to się wypełniło w kościele Jezusa Chrystusa. Kościół jako całość, duchowo jest miejscem opustoszałym. Świat wie o naszym pustkowiu, świat wie, że jesteśmy niczym innym, jak tylko ziemią leżącą odłogiem. Mówimy o mocy, a nie dajemy żadnych dowodów zmartwychwstania. Lecz Bóg powiedział, że jeśli będziemy chodzić według Jego dróg i Jego świadectw, a w naszym duchu będziemy mówić to, co wypływa z relacji z Nim i będziemy wykonywać wszystko na Jego sposób, On przywróci Swoją moc i błogosławieństwa. Następny werset jest kluczem do tego wszystkiego. Nawet gdy przeczytamy te wszystkie dam, dam, dam, będziesz myślał, że jeśli On to uczyni, to jest to wszystko, co jest potrzebne. Bóg mówi: „Dam”, i mówi: „Jeśli to powiedziałem, to tak zrobię”.

Słyszałem przesłanie, widziałem Bożą moc w małych dawkach, ale On mówi, że napełni ziemię swoją chwałą. Czemu to się nie dzieje? Odpowiedź znajduje się w wersecie 37: „Tak mówi Wszechmocny Pan: Oto jeszcze dam się uprosić domowi izraelskiemu, aby im uczynić...”. Boża wola nie może się wypełnić bez Boga, ale On nie wypełni Swojej woli beze mnie. Nie mamy wyboru, jeśli chodzi o modlitwę. Jeżeli wierzymy we wszystko, w co mówimy, że wierzymy, nie mamy wyboru. Ten dom musi być Domem modlitwy. Gdyby Bóg wykonał swą wolę nie będąc nawet pytanym o nią przez wierzących, wtedy ciało zapomniałoby o tym w ciągu trzech dni. Bez wiary nie można podobać się Bogu. Modlitwa pokazuje, jaką mamy postawę wobec Niego.

Bóg rozprawi się z naszą postawą względem jego zaopatrzenia, względem świata, okoliczności, smutku, goryczy i zranień. On zajmie się także naszą postawą wobec Niego samego i nic bardziej nie wykaże tego, co czuję wobec Niego, niż moje życie modlitewne. „Bez wiary nie można podobać się Bogu. Gdyż ten, kto do Boga przychodzi,  musi wierzyć, że On istnieje, i że nagradza tych, którzy usilnie Go szukają”. Moja wiara nigdy nie przechodzi takiej próby jak wówczas, gdy klękam przy ołtarzu i każdy demon w piekle wkracza do tego pomieszczenia, by zobaczyć, co mam zamiar zrobić. Psalm 106,7 mówi: „Ojcowie nasi nie zważali na cuda twoje w Egipcie, nie pamiętali wielkiej laski twojej i buntowali się nad Morzem Czerwonym”. Oni nie rozumieli tego wspaniałego wyzwolenia.

Bóg szuka miejsca, w którym mógłby narodzić się Chrystus i w którym doszedłby do pełnej dojrzałości. Dlatego właśnie w niebie jest więcej radości z jednego grzesznika, który pokutuje niż gdziekolwiek indziej, ponieważ nowe stworzenie jest kolejną okazją do tego, aby Chrystus był objawiony światu. „Niemniej jednak wybawił ich ze względu na swoje imię, aby jego potężna moc się objawiła. Zgromił również Morze Czerwone, tak że wyschło; przeprowadził ich przez głębiny jak przez pustynię. I wybawił ich z ręki tego, który ich nienawidził i wyzwolił ich z ręki wroga”. (Wszystko, o czym czytacie w tej książce, to przykazania. Nie ma tutaj ani jednej sugestii.) „I wody przykryły ich nieprzyjaciół; ani jeden z nich nie pozostał. Wtedy uwierzyli jego słowom; śpiewali na jego chwałę”. „Wkrótce zapomnieli o jego czynach. Nie oczekiwali na jego radę” (jakie to smutne) - nie modlili się, nie czekali na Boga. Brak modlitwy objawia serce pełne niewiary wobec osoby Boga i tego, co On powiedział, że zrobi.

Ewangelia Mateusza 21,12-15 mówi: „I wszedł Jezus do świątyni, i wyrzucił wszystkich, którzy sprzedawali i kupowali  w świątyni, a stoły wekslarzy i stragany handlarzy gołębiami powywracał. I rzekł im: Napisano: Dom mój będzie nazwany domem modlitwy, a wy uczyniliście z niego jaskinię zbójców. I przystąpili do niego ślepi i chromi w świątyni, a On ich uzdrowił. Arcykapłani zaś i uczeni w Piśmie, widząc cuda, które czynił, i dzieci, które wołały w świątyni i mówiły: Hosanna Synowi Dawidowemu, oburzyli się”. Jeśli czujesz niezadowolenie odnośnie tego fragmentu, przeżywasz to samo, co oni. Tak samo było wczoraj, jest dzisiaj, i będzie na wieki. „I rzekli mu: Czy słyszysz, co one mówią? A Jezus mówi do nich: Tak jest; czy nigdy nie czytaliście: Z ust niemowląt i ssących zgotowałeś sobie chwałę? (Mt 21,16). Oto kolej rzeczy. Bóg przychodzi do świątyni i pierwsze, co robi, to oczyszcza ją. Jeśli znasz Pana jako Zbawiciela, możesz się do tego odnieść. Pamiętasz oczyszczenie. Oczyszczenie nas jest pierwszą rzeczą, jaką robi  Jezus. Najbardziej podły grzesznik może przyjść do tego źródła i stać się biały jak śnieg.

„Odnowienie przesłania Pięćdziesiątnicy” z rozdziału - Chore ciało

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz