Bert Clendennen

Bert Clendennen

wtorek, 9 października 2012

zewleczcie z siebie starego człowieka

Duch Święty nazwany jest Duchem życia. „Bo zakon Ducha, który daje życie w Chrystusie Jezusie, uwolnił cię od zakonu grzechu i śmierci”(Rzymian 8:2). Kiedy nasze duchowe arterie zablokowane są uczynkami ciała, przypływ życia jest ograniczony. Ostatecznym rezultatem jest śmierć - duchowa śmierć. Ciało Chrystusa jest sparaliżowane brakiem życia. Tam, gdzie powinno być życie, jest śmierć. Jeśli świat ma poznać Boga, Bóg musi mieć możliwość objawienia Siebie poprzez kościół. Bóg nie może przepływać przez samolubne, cielesne ciało. W odpowiedzi na ten żałosny stan, Paweł woła: „Zewleczcie z siebie starego człowieka wraz z jego poprzednim postępowaniem, którego gubią zwodnicze żądze” (Efezjan 4:22). Cóż za słowa skierowane do kościoła! Nie mówi do pijaka, narkomana czy prostytutki, mówi do ludzi zrodzonych z Boga, ludzi napełnionych Duchem Świętym. Innymi słowy Paweł mówi: zewleczcie z siebie samolubstwo, gdyż inaczej świat umrze bez ewangelii. Zewleczcie z siebie starego człowieka. Mamy skłonność do traktowania tego osobiście. Kiedy mówimy o starym człowieku, myślimy o naturze, która wychodzi na jaw podczas prowokacji. To prawda, lecz chodzi również o coś więcej. Tak jak nowy człowiek jest istotą uniwersalną, tak i stary człowiek jest istotą uniwersalną. Tak jak Chrystus jest głową nowej rasy, pierworodnym nowego stworzenia, tak Adam jest głową starego stworzenia. Kiedy Bóg mówi zewleczcie z siebie starego człowieka, a ty uświadomisz sobie, że stary człowiek jest uniwersalny, nie będziesz miał żadnych problemów z identyfikacją tego, co masz zewlec. Gdziekolwiek się udasz na tej planecie ziemi, znajdziesz takiego samego starego człowieka. Może być innego koloru, może mówić innym językiem, może żyć w innym klimacie. Jeśli jednak nie narodził się na nowo, popełnia cudzołóstwo, morduje, kradnie, jest wszetecznikiem, kłamcą, dealerem narkotyków i jest w każdym miejscu jest taki sam.
 
Bóg rzekł: zewlecz go. Kobieta przyłapana na cudzołóstwie została przyprowadzona do Jezusa, a jej oskarżyciele chcieli ją ukamienować. Jezus odpowiedział im tymi słowy: „Kto z was jest bez grzechu, niech pierwszy rzuci na nią kamieniem” (Jana 8:7). Po tych słowach oskarżyciele odeszli, a Jezus rzekł do kobiety: „Gdzież są ci, co cię oskarżali? Nikt cię nie potępił?” (werset 10) Ona odparła: „Nikt, Panie! Wtedy rzekł Jezus: I Ja cię nie potępiam: Idź i odtąd już nie grzesz” (werset 11). Jezus mówi do niej teraz jako do dziecka Bożego, ponieważ ona nazywa Go Panem. Zmieniła się. Mówi więc do niej: „I Ja cię nie potępiam”. Dlaczego jej nie potępia? Ponieważ jako grzesznica już była potępiona. Grzesznicy popełniają cudzołóstwo, święci tego nie robią. Zewleczcie starego człowieka. Słuchajcie następnego wersetu. Obleczcie się w nowego człowieka, który jest stworzony według Boga w sprawiedliwości i świętości prawdy. Obleczcie się w nowego człowieka. To również jest uniwersalne. Gdziekolwiek znajdziecie nowonarodzonych wierzących, są tacy sami. Nie ma nic cudowniejszego niż rodzina Boża.

Gdziekolwiek znajdziecie nowe stworzenia, bez względu na to jakim językiem mówią, jaki mają kolor jego skóry, gdzie mieszkają, są tacy sami. „Nie masz Żyda ani Greka, nie masz niewolnika ani wolnego, nie masz mężczyzny ani kobiety...” (Galacjan 3:28). Wszyscy stanowią jedno w Chrystusie. Jest to uniwersalne. Co to oznacza „oblec się w nowego człowieka”? Zdjąć z siebie egoizm. Wszyscy widzieliśmy religijne oddzielenie bez Ducha, widzieliśmy ludzi, którzy wszystkich chcą umieścić w swych religijnych formach. Jeśli nie wyglądasz jak oni i nie zachowujesz się jak oni, bez skrupułów poślą cię do piekła. Są najpodlejszymi ludźmi w mieście. Kiedy własne „ja” krzyżuje swoje „ja”, tworzy inną formę swojego „ja”, które jest gorsze od poprzedniego. Gdy widzicie duchową kobietę lub duchowego mężczyznę, którzy pokonali starego człowieka, widzicie Chrystusa. Widzicie miłość, widzicie radość, widzicie pokój, widzicie bezinteresowność. Takiego ucznia pragnie Bóg.

Obleczcie się w nowego człowieka. Raz jest lepiej, raz gorzej. List do Efezjan 4:24 mówi: „Obleczcie się w nowego człowieka, który jest stworzony według Boga w sprawiedliwości i świętości prawdy”. Werset 25: „Przeto, odrzuciwszy kłamstwo ...”. Małe słowo „przeto” oznacza „ponieważ”. Czyli: ponieważ oblekliście nowego człowieka, odrzućcie kłamstwo, mówcie prawdę, każdy z bliźnim swoim...jesteśmy członkami jedni drugich. Te słowa kierowane są do świętych. Bóg mówi do Swoich dzieci: przestańcie się okłamywać. Możemy nie mówić kłamstw, lecz przybierać pozy. Przychodzimy do kościoła i zachowujemy się jak święci, podczas gdy w pracy jesteśmy tak samo źli jak poganie. Chcemy, aby ludzie mieli o nas lepsze zdanie, niż w rzeczywistości. Bóg mówi: odrzućcie kłamstwo. Bądźcie otwarci. Jeśli potrzebujecie pomocy, wyznawajcie błędy jedni drugim. Jeżeli jesteście słabi w wierze, niech bracia modlą się za wami. Nie udawajcie, bądźcie otwarci. Jeśli coś jest złe, przyznajcie to. Jeśli w waszym życiu jest coś, z czym musicie się uporać, a zachowujecie się jakby tego nie było, kłamiecie, a dla kłamcy nie ma ratunku. Był taki czas, kiedy wielki kościół zielonoświątkowy głosił odnowienie. Teraz nie mówi się wiele na ten temat. Był taki czas, kiedy mąż Boży głosił, że aby być w porządku wobec Boga, trzeba być w porządku wobec brata. Przesłanie było zrozumiałe. Jeśli zgrzeszyłeś przeciwko człowiekowi, musiałeś to naprawić, gdyż inaczej Bóg nie będzie słyszał twoich modlitw. „Wyznawajcie tedy grzechy jedni drugim ... abyście byli uzdrowieni” (Jakuba 5:16). Słuchać wołanie: „Nie mógłbym tego zrobić. To byłoby żenujące”. Zażenuj swoje „ja” na tyle, by więcej tego nie robiło.

Bóg mówi: przestańcie kłamać. Przestańcie zachowywać się tak, jakby wszystko było w porządku, podczas gdy w waszym życiu jest grzech. Nie oddałeś dziesięciny; okradłeś Boga. Musisz to wyprostować, albo Bóg nie będzie z tobą rozmawiał. Bóg cię kocha, Jezus za ciebie umarł, mamy zapewnione zwycięstwo. Dopóki jednak będziesz ukrywał tę rzecz, nigdzie nie dojdziesz. Kto ukrywa występki, nie ma powodzenia. Lecz kto je wyznaje i porzuca, dostępuje miłosierdzia. Czy Bóg mówi do świętych? Oczywiście! Bóg zwraca się do nie uświęconego ciała, które pojawia się w kościele. Gniewajcie się, lecz nie grzeszcie. Nie pozwólcie, by słońce zachodziło nad gniewem waszym. Niektóre rzeczy mogą cię rozgniewać. Bóg mówi: gniewajcie się, lecz nie grzeszcie. Uraza jest jak rak. Zniszczy cię zarówno fizycznie, jak i duchowo. Nie ważne co inni ci zrobili, ty masz postępować właściwie. Jeśli oddasz cios, nie jesteś lepszy niż oni. Kiedy ludzie rysują swój okrąg i stawiają cię poza nim, ty musisz nakreślić swój tak duży, by znów mogli znaleźć się w środku. Módlcie się za tych, którzy was krzywdzą. Miłujcie swoich wrogów. Jezus umiłował ciebie, więc ty możesz miłować innych. Miej zawsze właściwe nastawienie. Nie pozwól, aby coś w twym sercu oddalało twoją rodzinę od Boga. Niech ten, kto kradł, kraść przestanie. Czy człowiek może oszukiwać Boga? Bo wy mnie oszukujecie w dziesięcinach i daninach. Dziesięcina należy do Pana. Jest święta. Upewnij się, że twoje serce jest w porządku, że nie okradasz Boga, że nie chowasz urazy przeciwko nikomu. Nie oszukuj kościoła, próbując być kimś, kim nie jesteś. Niech żadne nieprzyzwoite słowo nie wychodzi z twoich ust. Mów tylko to, co buduje. Jezus rzekł: jeśli ktoś chce być moim uczniem, niech najpierw co zrobi? Niech zaprze się samego siebie.

„Szkoła Chrystusa” - cykl Uczniostwo, z rozdziału –Uczeń

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz