Sędzia
całej ziemi nie może usprawiedliwić łamiącego prawo, dlatego petent, jeżeli ma
wygrać sprawę, musi przejść dochodzenie. Siła naszego pozwu musi polegać na
fakcie, że po naszej stronie jest sprawiedliwość. „Oczy Pańskie patrzą na sprawiedliwych, A uszy jego słyszą ich krzyk.”
(Psalm 34:15). Kto jest sprawiedliwy? Kto ma czyste serce? Tylko ci, którzy w
pokucie odwrócili się od swoich grzechów, porzucili niesprawiedliwość i w
wierze poddali się sprawiedliwości Bożej. (Rzymian 10:3 i 4). Żaden inny
uczynek nie jest sprawiedliwy przed najwyższym sędzią. Nic innego nie ma prawa
apelacji w sądzie w Niebie. Dzieło zbawienia wierzącego przez Chrystusa jest
podstawą, ale nie gwarancją czystego serca.
Jeżeli ktoś jest narodzony na nowo, to nie jest gwarancją czystego serca
i czystych rąk, w zrozumieniu tego urywka, na który wskazujemy, jako na jedyny czynnik,
dający nam miejsce zwycięstwa z Bogiem. Możemy być prawdziwymi wierzącymi, ale
nie kwalifikować się, by „wstąpić na świętą górę Bożą”, jako efektywni wstawiennicy.
Lot jest przedstawiony, jako sprawiedliwy, ale kiedy Bóg szukał wstawiennika,
który by stanął w wyłomie za Sodomą, by jej nie zniszczył, musiał zwrócić się
do Abrahama. Dobrze zrobimy, jeżeli
zauważymy, iż Abraham zrobił dla Sodomy więcej z zewnątrz, niż Lot od wewnątrz.
Sprawiedliwość wstawiennika, to nie tylko to, co zostało przypisane lub
zapisane na nasze konto, kiedy uwierzyliśmy, jak powiada Rzymian 3:21-28, ale
musi być jeszcze to, co zostało udzielone i co manifestuje się w świętym życiu.
Takiej
sprawiedliwości wierzący musi szukać zgodnie z Ew. Mateusza 6:33, jeżeli ma
zwyciężać, jako wstawiennik. To wymaga szczerego potraktowania wszystkiego w
naszym życiu, co nie jest zgodne ze sprawiedliwością Bożą. Musimy szczególnie
rozprawić się z taką niesprawiedliwością, czyli z rzeczami, o których Biblia szczególnie
mówi, że przeszkadzają w modlitwie. Przypatrzymy się bliżej tym przeszkodom. Wy
i ja zostaliśmy oddzieleni przez Boga, by stanąć w wyłomie i być ogrodzeniem,
być wstawiennikiem i wprowadzić życie do tej śmiertelnej sytuacji. By wykonać
to powołanie, musicie znać wszystko, co przeszkadza wam w zwycięstwie z Bogiem.
Popatrzymy na to w świetle Ducha Świętego i Słowa Bożego. Popatrzcie, jaki ma
to wpływ na nas w zmaganiu się z Bogiem. „Kiedy Syjon się zmaga, rodzą się synowie
i córki”. (Izaj. 66:8 BT)To nie jest sugestia, to jest obietnica Boża. Jeżeli
kościół zwycięży z Bogiem, grzesznicy będą się nawracać i Bóg będzie
uwielbiony.
Ja rozumiem, że zwyciężanie z Bogiem, to
modlitwa, aż otrzymam odpowiedź. Jakub modlił się i otrzymał to, czego szukał.
Musimy mocować się z Bogiem, aż przyjdzie przebudzenie. By to czynić, musimy
usunąć to, co przeszkadza temu mocowaniu. Widzieliśmy, że kiedy kościół się
mocuje, ludzie rodzą się na nowo. Popatrzmy
na inną stronę. Wiele z tego, co nie zostało zapisane, jest tak samo mocne, jak
to, co jest napisane. Jeżeli nie mocujemy się, ci sami ludzie, którzy by się
narodzili na nowo, będą zgubieni i pójdą do piekła. Ilu ludzi jest obecnie w
piekle, ponieważ wy i ja nie mocowaliśmy się z Bogiem?
Czy
uświadamiacie sobie, jak szatan kontroluje zgubionych i jak wziął ich do niewoli?
Izajasz mówi, że szatan nie chce otworzyć bram więzienia. Wiemy, że musimy związać
mocarza w usilnej modlitwie, jeżeli zgubieni mają być uwolnieni i jeżeli chcemy
oglądać przebudzenie. Bóg was tu przyprowadził, byście się uczyli dróg Bożych i
byście mogli funkcjonować z Bogiem w wielkim dziele odkupienia. Kościół w każdym
znaczeniu tego słowa jest powołany, by być społecznością odkupieńczą. By tak było, Bóg musi znaleźć
wstawienników wśród nas.
„Szkoła
Chrystusa” - cykl Przebudzenie, z rozdziału – Podnosząc święte ręce – część I
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz