Bert Clendennen

Bert Clendennen

wtorek, 16 października 2012

czyż nie ożywisz nas znowu ?

Kiedy widzimy, że pewne rzeczy, które są oznaką końca wieków i generacji, zaczynają się wypełniać, Bóg powiedział, „podnoście głowy wasze, gdyż przybliża się odkupienie”. Wiążemy to, i słusznie z powtórnym przyjściem Jezusa. On przyjdzie. Musimy sobie również przypominać, że odkupienie przybliżyło się przez wieki, w których Chrystus nie przyszedł po Swój kościół. On przyszedł do kościoła w nowy sposób. Do kościoła przyszło nowe życie, kiedy stał się środkiem do objawiania Chrystusa. Nowy Testament i historia są pełne dowodów, że Bóg nigdy nie zamierzał ograniczyć wylania Ducha do jednego historycznego dnia. W Dziejach 10:45 macie znamienne wylanie Ducha Świętego w domu Korneliusza. Prawdziwe przebudzenia zawsze były naznaczone potężnymi i często szeroko zakrojonymi wylaniami Ducha Bożego. W takich chwilach ludzka aktywność musi ustać. Czasami nawet głoszenie kazania musiało być zatrzymane, gdyż ludzie leżeli na twarzy, a głos kaznodziei był zagłuszony wołaniem pokutujących.


Tak się stało z Jonatanem Edwardsem w przebudzeniu w Nowej Anglii. Jonatan Edwards był tak krótkowzroczny, że musiał trzymać swoje kazanie przed czubkiem nosa, by go czytać. Kiedy Edwards głosił swoje kazanie, wybuchło takie przebudzenie, że musiał przerwać głoszenie, gdyż ludzie trzymali się filarów i ławek, krzycząc, „Miej litość, bracie Edwards”. Zobaczyli otwarte piekło. Oby Bóg uczynił to ponownie. On to uczyni, jeżeli znajdzie takie narzędzie. Łukasz potężnie opisuje taką scenę słowami, „zstąpił Duch Święty na wszystkich słuchających tej mowy.” (Dz. Ap.10:44). David Brainard opisał początek wylania Ducha wśród amerykańskich Indian w roku 1745 takimi słowami: „Moc Boża zstąpiła na zgromadzenie, jakby potężny wicher i z zadziwiającą energią spychała wszystko przed sobą. Stałem zdumiony”, powiada Brainard, „z powodu wpływu, który owładnął zgromadzonych prawie całkowicie i nie mogłem porównać tego z niczym innym, jak tylko z niepokonaną mocą potężnego potoku ... prawie wszyscy ludzie w różnym wieku pochylili się razem. Prawie nikt nie był w stanie sprzeciwić się uderzeniu tej zadziwiającej operacji”.  Brainard w tym samym opisie mówił, jak przez ponad rok pracował i modlił się, a ani jeden Indianin nie został poruszony. Jednak Niebo pewnego dnia odpowiedziało i przebudzenie przyszło, jak potężny wiatr.

Przebudzenia nigdy nie można wyjaśnić aktywnością, organizacją, spotkaniami, osobistościami lub kazaniem. To może, ale nie musi mieć wpływu na to dzieło, ale nie może być to odpowiedzialne za powstałe efekty. Przebudzenie jest głównie manifestacją Boga. Ma na sobie pieczęć boskości, którą nawet nieodrodzeni i niewtajemniczeni szybko rozpoznają. Przebudzenia muszą z konieczności wywierać wpływ na społeczeństwo. To jest jeden ze sposobów, w jaki możemy odróżnić to od normalnego działania Ducha Świętego.

Kiedy przyszło przebudzenie do Walii, po wielu modlitwach, oczekiwaniu i przygotowaniu narzędziem, przez które to przebudzenie mogło przyjść, człowiekiem, który był najbardziej odpowiedzialny, był Evan Roberts. Tej nocy, kiedy zaczęło się przebudzenie, było tylko siedemnastu  obecnych. Przebudzenie nigdy nie przychodzi z powodu dobrze zorganizowanej kampanii. Przebudzenie zawsze przychodziło przez ludzi, którzy nastawili swoje serca na szukanie Boga. „Znajdziecie mnie, gdy mnie szukać będziecie całym sercem”. Przebudzenie przychodziło zawsze przez takich ludzi. Bóg powiedział do Evana Robertsa, by powiedział ludziom trzy rzeczy: „Pokutujcie z każdego znanego wam grzechu. Oddzielcie się od wątpliwych nałogów. Pojednajcie się ze swoimi braćmi”.

Tej nocy zstąpiło przebudzenie na 17 ludzi, a w ciągu 24 godzin opanowało całą dolinę i ponad 10.000 dusz narodziło się do królestwa Bożego. Bóg się nie zmienił. Przebudzenie, którego nasze serca pragną, będzie takie same w wieku 20, jak było w 19. Jeżeli nie ma deszczu, musimy patrzeć tylko na siebie. Czy przestrzegaliśmy przykazań? Czy byliśmy posłuszni Jego prawom? Nie mylmy cieni z rzeczywistością. Kiedy przyjdzie przebudzenie, kościół nie będzie musiał ogłaszać tego w telewizji, by ludzie dowiedzieli się, że Bóg zstąpił.

Przebudzenie, to obecność Boga. Psalmista powiedział, że Morze Czerwone uciekło przed obliczem Boga w Judzie. Oby Bóg był poznany przez kościół żywego Boga. Miliony będą zbawione, przyjdzie powściągliwość i zmniejszą się przestępstwa. „Czyż nie ożywisz nas znowu, Aby lud twój rozradował się w tobie? (Psalm 85:7). Co to jest przebudzenie? Przebudzenie, to Bóg wkraczający w niesamowitej świętości i strasznej niezwyciężonej sile w normalne sprawy religii.

„Szkoła Chrystusa” - cykl Przebudzenie, z rozdziału – Czym jest Przebudzenie ?

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz