Ręce, które mają być podnoszone do Boga, kiedy wchodzimy na
świętą górę Bożą, muszą być święte, gdyż inaczej
Bóg powie tak, jak dawniej, „A gdy wyciągacie swoje ręce, zakrywam moje oczy
przed wami, choćbyście pomnożyli wasze modlitwy, nie wysłucham was, bo na
waszych rękach pełno krwi.” (Izajasz 1:15). Tej sytuacji oni mogli zaradzić.
Jeżeli w naszym życiu jest coś, na co Bóg nie zezwala, blokujemy kanał modlitwy
i przebudzenie nie może przyjść. Tak, jak wtedy, sytuację możemy zmienić. „Obmyjcie
się, oczyśćcie się, usuńcie wasze złe uczynki sprzed moich oczu...” (Izajasz 1:16).
Krew oczyszczenia i woda uświęcenia są dostępne dzisiaj i można je stosować przez
wyznanie wiary (1 Jana 1:9).
Jeżeli
ukrywamy jakiś grzech myśli, słowa lub uczynku, nie możemy stwarzać pozoru
modlitwy, aż nastąpi wyznanie tego grzechu i pokuta. „Nie składajcie już ofiary
daremnej, kadzenie, nowie i sabaty mi obrzydły..” (Izajasz 1:13). Takie modlitwy, według słowa Bożego są nie
tylko nieefektywne, ale obrażają świętość Bożą. Takie modlitwy są zniewagą o
wiele większą, niż ziemski poddany, który by stanął przed królem w podartym i
brudnym ubraniu, albo na przywitanie wyciągnąłby do prezydenta brudne ręce.
Jakub, pisząc do świętych, powiedział, „Obmyjcie ręce, grzesznicy, i oczyśćcie
serca, ludzie o rozdwojonej duszy”. (Jakub 4:8). Narodzenie na nowo niekoniecznie
czyni cię na tyle czystym, byś mógł wejść na świętą górę i wstawiać się za
ludem Bożym. W twoim życiu musi być manifestacja świętości, jeżeli masz zwyciężać.
Zajmujemy
się tymi rzeczami, które przeszkadzają w modlitwie. W dodatku do ogólnych
grzechów i nieprawości, są grzechy specjalnie wymienione w piśmie, jako bariery
dla zwycięskiej modlitwy. Te grzechy należy uważnie obserwować. Jednym z nich
jest bałwochwalstwo. Bóg najbardziej
nienawidzi bałwochwalstwa. Bałwochwalstwo czyni Boga takim, jakim On nie jest.
O niektórych ze starszych Izraela Bóg powiedział, „...Ci mężowie oddali swoje
serca bałwanom...Czy tacy mają prawo nachodzić mnie o radę?” (Ezechiel 14:3).
Bóg odwróci się świadomie od tych, którzy w sercach mają bałwany. Właściwa
relacja pomiędzy władcą i poddanym jest fundamentem wszelkiej modlitwy.
Bałwochwalstwo temu zaprzecza. Jak wy i ja możemy spodziewać się, że Ten, kogo
podobno miłujemy całym sercem, duszą i umysłem, będzie spełniał nasze prośby,
jeżeli On widzi w naszych sercach to, co kwestionuje Jego władzę? Jeżeli w
twoim życiu jest coś, co wydaje się być ważniejsze, niż Bóg, to jest bożek. Jak
może Bóg, którego podobno miłujesz bardziej, niż dom, rolę, żonę i dzieci
obdarzać cię zaufaniem, jeżeli widzi w twoim życiu coś, co kwestionuje Jego
władztwo? „...wszystko jest obnażone i odsłonięte przed oczami tego, przed którym
musimy zdać sprawę.” (Hebr. 4:13).
Bożkiem
można nazwać osobę lub rzecz, która pozbawia Boga Jego pierwszego miejsca w
twoim życiu. Jezus powiedział, że chciwość jest bałwochwalstwem. Człowiek,
który nie chce przynosić swojej dziesięciny do domu Bożego, jest bałwochwalcą,
gdyż ta dziesięcina stała się jego Bogiem. Jeżeli relacja z przyjacielem lub
kimś bliskim powoduje, że nasze życie duchowe zamiera, możemy być pewni, że ta osoba
stała się bożkiem. Jeżeli bardziej staramy się o powodzenie naszego biznesu i materialny
dostatek, niż dostatek duchowy, powinniśmy sprawdzić samych siebie, czy może
nie jesteśmy związani z bożkiem. Jeżeli nasze domy i rodziny stają się
wszystkim i jesteśmy gotowi pójść na kompromis z wiarą, by ich zadowolić,
jeżeli czas wolny lub czas na wypoczynek zbytnio zajmuje naszą uwagę, albo
jeżeli bardziej zwracamy uwagę na nasz wygląd zewnętrzny, niż na stan naszych
serc, jeżeli nasze umysły są stale pełne zdobyczy materialnych lub ludzkich
ambicji, jesteśmy winni bałwochwalstwa jak każdy Izraelita, który skłaniał
swoje kolana przez Baalem! Cóż za społeczność świątyni Bożej z bałwanami? (2
Kor. 6:16).
Jeżeli
zostaną wykryte bałwany, muszą być brutalnie zniszczone. Ponieważ zapobieganie
jest lepsze, niż leczenie, ważne jest, by słuchać ostrzeżenia z 1 Jana 5:21, „..
wystrzegajcie się fałszywych bogów”. Najpewniejszym zabezpieczeniem jest zachowanie
pierwszej miłości do Pana Jezusa Chrystusa i jednej pasji - Jezusa. Problemem
zboru w Efezie było, „ że porzuciłeś pierwszą twoją miłość.” (Objaw. 2:4). Oni
byli bardzo zajęci uczynkami i czynieniem rzeczy, które były dobre, ale ich
miłość skupiała się wokół ich uczynków, a nie Pana Jezusa Chrystusa. Praca Boża
może stać się bożkiem dla waszego serca, jeżeli stanie się ważniejsza, niż Pan
Jezus Chrystus. Tak, jak bałwochwalstwo jest przeszkodą nie do ominięcia dla
zwycięskiej modlitwy, tak samo pochłaniająca zupełnie miłość do Jezusa
Chrystusa jest potężnym czynnikiem w zwycięskiej modlitwie. „Rozkoszuj się Panem, a da ci, czego życzy
sobie serce twoje!” (Psalm 37:4). „Ponieważ
mnie umiłował...wzywać mnie będzie, a Ja go wysłucham” (Psalm 91:14 i 15.
Wszyscy wielcy wstawiennicy w Biblii charakteryzowali się intensywnym
poświęceniem dla Boga. To jest znak, który uchroni nas przed bożkami.
„Szkoła
Chrystusa” - cykl Przebudzenie, z rozdziału – Podnosząc święte ręce – część II
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz