Grzech i nieprawość
oddzieliły nas od Boga. Zaprzeć się
siebie, to oddać się całkowicie Bogu i nie czynić starania o ciało. Wziąć swój
krzyż znaczy koniec „siebie”. W czasach rzymskich, kiedy człowiek wziął na
siebie krzyż, żegnał się z rodziną i znajomymi. On już nie wracał. Iść za
Jezusem, to odejść od wszystkiego, co jest przeciwne Jemu lub Jego woli. Bóg
nie powołał was i mnie, byśmy robili to, co możliwe. Jesteśmy powołani do
wykonywania tego, co niemożliwe. To, co niemożliwe, pojawia się tylko po
drugiej stronie zmartwychwstania. Nie ma zmartwychwstania bez śmierci.
Prawdziwe przebudzenie przychodzi przez śmierć. To znaczy śmierć dla siebie.
Nigdy nie było przebudzenia na innym gruncie. Ostateczne zgromadzenie na ziemi,
przebudzenie końcowe na pewno nie będzie inne. Jeżeli mamy jakieś zastrzeżenia
odnośnie Boga, nie może być prawdziwego przebudzenia. „Dla mnie życiem jest Chrystus...”
powiedział Paweł. „Jestem ukrzyżowany z Chrystusem...” (Galacjan 2:20), to
stwierdzenie człowieka umarłego. On oddał swoje ciało za innych. Przyjął zmysł
kogoś innego. Nie ma swojej woli. „..Chrystus żyje we mnie...” To jest
przebudzenie. Chcę, byście o tym myśleli. Wszelkie
starania, by coś opracować, mieć właściwą muzykę, uszczęśliwić ludzi i iść do
domu, to nie przebudzenie. Przebudzenie coś kosztuje. W naszej historii ten
chłopiec oddał wszystko. To jest koszt. Jeżeli oddajemy tylko to, co nam zbywa,
musimy znowu prosić. Kiedy „damy wszystko”, otrzymujemy cud. Jeżeli oddamy
wszystko Bogu, On da nam wszystko.
Jeżeli w nas jest wahanie,
u Boga też będzie wahanie. Ten chłopiec oddał wszystko. Wszyscy zostali
nakarmieni i wiele jeszcze pozostało. To przerażające, nakarmić 5000 ludzi,
jeżeli nie masz nic. Oni jednak coś mieli. Mieli kanapkę z rybą i chłopca,
który był ochotny, by to dać. To wszystko, czego Bóg oczekuje. Czy jesteście
ochotni, by oddać wszystko? Jezus łamał, a uczniowie rozdawali. Jeden człowiek oddał Swoje życie, a cały
świat ma możliwość odkupienia. Jezus umarł. Jego ciało zostało złamane i cała
ludzkość została nakarmiona. Nie ma takiego człowieka na ziemi, który nie
mógłby być zbawiony, gdyż Jezus oddał wszystko. Wszystkie cuda są wynikiem
Jego śmierci. On był martwy, kiedy się urodził. On był zabity przed założeniem
świata.
Niewielu ludzi w historii naprawdę uczyniło Jezusa
Panem. To znaczy, niewielu ludzi żyło tylko dla Niego. Ci, którzy uczynili Go
Panem, są odpowiedzialni za wszystkie przebudzenia w historii tego świata. Tacy
ludzie są niepokonani. Nie można ich zdenerwować, oni są martwi. Chrześcijanie
na pół etatu mają niewielką wartość dla Chrystusa lub świata. Historia została wypisana przez ludzi, którzy żyli
tylko „dla sprawy” [dla idei]. Dzingis Khan, Mahomet, Aleksander Wielki,
Hitler, [Stalin, Mao Zedong, Kim Ir Sen] to byli ludzie,
którzy żyli tylko dla „sprawy”. Ich panem był szatan. Oni żyli, by szatan żył.
Paweł powiedział, „dla mnie życiem jest Chrystus” (Filipian 1:21). Spójrzcie na
historię. Czytajcie biografie ludzi, którzy wpłynęli na historię bardziej, niż
inni. Oni mieli jeden cel. Ich panem był szatan, a ich życie było poświęcone
dla celu, dla którego szatan ich nabył.
Jezus powiedział, „Mam moc
oddać swoje życie”. Pomyślcie o tym. Prawo, by umrzeć. Tylko z prawem do
śmierci przychodzi prawo do życia. Świadectwo Pawła było, „Śmierć wykonuje
dzieło swoje w nas” (2 Kor. 4:12). Ze śmierci przyszło życie. Jezus był dla
Ojca tym, czym był Przybytek w Starym Testamencie; „Bożym przykryciem”.
„Szkoła Chrystusa” - cykl
Przebudzenie, z rozdziału – Koszt
przebudzenia
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz