Bert Clendennen

Bert Clendennen

czwartek, 19 maja 2011

gdy chrześcijaństwo daje się zwieść

[Język biblijny nie jest łatwy. Aby zrozumieć przekaz biblijny trzeba jak najczęściej czytać Pismo Święte i dogłębnie je studiować, tak aby nasiąknąć duchem tej księgi. Biblia była pisana pod wpływem Ducha Świętego. Ten specyficzny, często symboliczny i alegoryczny język jest językiem Ducha Świetnego. Duch Święty nie działa jak ekspres do kawy czy Teleexpress, aby Duch Święty mógł swobodnie objawić nam Boże słowo zapisane w Biblii, potrzeba czasu, zaangażowania, wytrwałości i życia z Duchem Świętym każdego dnia. By zrozumieć przekaz biblijny musisz się zżyć z tą księgą, musisz być przesiąknięty, zewsząd otoczony, zanurzony w  Słowie Bożym  Na tym blogu mogą pojawiać się z pozoru  zawiłe przemyślenia. Drogi czytelniku, nie zniechęcaj się a  napotkane trudności w zrozumieniu tych myśli potraktuj jako zachętę do częstego czytania i poznawania Bożego Słowa zapisanego w Biblii. Również język przemyśleń pastora Clendennena nie jest łatwy, tłumaczenie na język polski też nie jest z najwyższej półki, ale ja  cieszę się z tego co mamy i dziękuję Bogu za możliwość zapoznania się z tymi rozważaniami. Mamy tu skarbnicę cennych myśli, które mogą  wzbudzić w nas apetyt na uświęcone życie i codzienne zanurzanie się w Bożym Słowie.  (przemyślenia autora bloga)]

Chrześcijaństwo albo jest objawieniem, albo jest niczym

Prawdopodobnie największym błędem jest niewłaściwe rozróżniania pomiędzy mistycyzmem a duchowością. Na tym polu nie tylko świat jest w błędzie, lecz również chrześcijaństwo zostało zwiedzione. Gdy mówimy o Kainie, natychmiast myślimy o jego akcie morderstwa, zrodzonym z zazdrości i wściekłości. Jest jednak jeszcze druga strona medalu i musimy oddać sprawiedliwość Kainowi, gdyż inaczej miniemy się z prawdą. Kain nie odseparowywał się od Boga ani Go nie ignorował. Uznał Go i zbudował dla Niego ołtarz. Kain oddał cześć zgodnie z wymogami estetyki i zamordował swego brata - to jest religia. Chrześcijaństwo zazwyczaj rozpoznaje się po jego architekturze, obrzędach, muzyce, otoczeniu, oświetleniu lub braku oświetlenia, brzmieniu, atmosferze, strojach liturgicznych i tak dalej. Kain nie dotarł jednak do Boga, tak samo jak Żydzi. Wszystkie religie mają tę przyjazną wspólną cechę w mniejszym lub większym stopniu. Wielu ludzi religijnych popełnia ten fatalny błąd, twierdząc ze chociaż nie powinniśmy się angażować w inne religie, będące bez wątpienia szczere i pobożne, za to powinniśmy uznać i przyjąć to, co jest w nich dobrego.

Prostota nie przekreśla naszych szans u Boga, lecz niekoniecznie jest duchowa. Jak blisko prawdy może się znaleźć w swym postrzeganiu i interpretacji to, co mistyczne? Jakie wspaniałe rzeczy można widzieć oczami wyobraźni? Jakiż dreszcz zachwytu i ekstazy może wywołać w publiczności lub zgromadzeniu przedstawienie „władca dusz”. nawet w odniesieniu do Biblii? To wszystko jednak może być fałszywym światem pozbawionym boskich i odwiecznych cech. Żyjemy w sztucznym świecie. Tragedia tego melodramatu polega na tym, że dla wielu ludzi tak wygląda rzeczywistość. Świat duszy jest naśladownictwem diabła. Jak bardzo szatan musi się śmiać za swoją maską. Jakże brak nam realności, odwiecznej realności.

Podczas gdy wykształcona dusza posiadająca wyostrzony zmysł piękna jest niezmiernie pożądana w nikczemniku, nie jest to koniecznie dowodem, że taka osoba jest kopalnią wiedzy o Bogu jako osobie, lub że narodziła się na nowo. Sfera duszy jest skomplikowana i niebezpieczna. Może wyrywać ludzi z ich głębin, lecz potem pozostawić ich w moralnej, psychicznej i fizycznej ruinie, bez nadziei.

Sumienie musi zostać ożywione z góry, razem z całym ludzkim duchem. Duch jest kanałem wiedzy duchowej, a wiedza duchowa jest zupełnie odmienna od wiedzy naturalnej, lub wiedzy duszy. Intuicja jest tym prawem duchowej inteligencji, według którego działają wszystkie istoty duchowe. Aniołowie służą Bożej woli dzięki intuicyjnej orientacji. Jedyna wiedza na temat Boga, która ma dla nas lub dla innych duchową wartość, przychodzi poprzez objawienie Ducha Świętego wewnątrz naszego ducha. Chrześcijaństwo albo jest objawieniem, albo jest niczym. Apostoł Paweł wyraźnie stwierdza, że tajemnicą sukcesu jego życia i służby był fakt, iż otrzymał tę ewangelią poprzez objawienie. Nowe narodzenie niesie ze sobą różne nowe możliwości. Wśród nich, najbardziej znaczące są różne nowe dziedziny boskiej wiedzy, zrozumienia i percepcji. Zadaniem ludzkiego intelektu jest nadanie rzeczom duchowym inteligentnej formy dla nas i dla innych. Inną duchową lekcją, której musimy się nauczyć i której nauczenie nas przychodzi Bogu bardzo ciężko, jest ta, iż duchowe cele wymagają duchowych środków. Na ile ważne jest, by każde nowe przedsięwzięcie dla Boga powstawało w wyniku objawienia go tym, których wybrał do tego dzieła? Bardzo trudno jest cielesnemu człowiekowi nic nie robić, nic nie mieć, a szczególnie nic nie wiedzieć, jednak zupełne wyrzeczenie się własnych środków jest jedynym sposobem na to, by wszystko co mamy pochodziło od Boga. Jak więc widać. Bóg wykazuje szczególne zainteresowanie Swoim duchem w wierzącym. Bóg szuka synów Ducha. Istnieje synostwo poprzez stworzenie na podstawie prawa. Jednak poprzez upadek, zejście na niewłaściwą drogę lub zbłądzenie wszystkie boskie cele i możliwości tej relacji zostały zaprzepaszczone i taka relacja nie ma już żadnej wartości. W takim wypadku Duch zaczyna działać poprzez śmierć i odległość, przekonując o grzechu przeciwko niebu. Duch ludzki, w którym ma miejsce nowe narodzenie i który jest siedzibą jedynego prawdziwego synostwa, staje się również nowym człowiekiem. Biblia mówi, że ci, którzy rodzą się na nowo, stają się małymi dziećmi (Mateusza 18:3) lub niemowlętami w rzeczach duchowych (1 Koryntian 3:1).
Jako tacy, musimy przyswajać sobie nowy rodzaj wiedzy i żyć nowym rodzajem życia (Rzymian 6:4). Musimy się nauczyć, że nasze życie cielesne nie może wykonywać woli Bożej, żyć według Bożych wymagań lub czynić Bożego dzieła. Bóg zawsze wyraźnie rozgraniczał cielesną siłę i moc po jednej stronie, a Jego ducha po drugiej (Zachariasza 4:6).

Nowo narodzone niemowlę musi się nauczyć, że nowe chodzenie w Duchu różni się od cielesnego. Chodzenie w Duchu polega na tym, że motywy, uczucie i naturalny wybór nie stanowią już kryteriów wyznaczających prawa duchowego człowieka. Motywy wytyczałyby pewien kurs, namiętności gnały by nas w pewnym kierunku, a woła domagałaby się zadośćuczynienia tym sądom i pragnieniom, lecz nauczenie się chodzenia w Duchu jest lekcją życia dla nowego człowieka, dochodzącego swych praw przed Bogiem. Musimy pamiętać, że prawem tego chodzenia w duchu jest wiara. „Wiara bez uczynków jest martwa” (Jakuba 2:26). To prawda. Lecz uczynki wiary to nie rzeczy cielesne. Rzeczy duchowe są głupstwem dla ciała. Dlatego też wiara jest prawem chodzenia w Duchu nowego człowieka. Rzeczy duchowe są głupstwem dla człowieka cielesnego.

„Szkoła Chrystusa” – cykl Uświęcenie - Gdy chrześcijaństwo daje się zwieść.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz