W
naszej lekcji poświęconej odnowieniu naczynia, czy też bramie Bożej, wskazałem,
że Pastor jest Bożym włodarzem oraz, że ma śnić i marzyć. Oznacza to, że musisz
oczekiwać w obecności Bożej, dopóki nie usłyszysz co Bóg mówi i czyni. Wtedy
wyjdź z Bożej obecności, stań przed zborem i przekaż swoje plany ludowi Bożemu.
Ty musisz postawić pierwszy krok w kierunku prawdziwego przebudzenia. Boży włodarz musi spędzać dużo czasu w
obecności Bożej. Z tego powodu kościół powołał diakonów, aby troszczyli się o
przyziemne sprawy. Bóg nie powołał diakonów, oni ich wyznaczyli, po to by Boży
włodarze mogli oddać się modlitwie i Słowu Bożemu. Wtedy mogli wyjść z komory
modlitwy, od Boga i usługiwać ludziom. Moc jest rezultatem oczekiwania na
Boga.
Jeżeli
pozwolisz swojemu zborowi uczynić z siebie sławnego menadżera biznesu, jeżeli
poświęcisz cały swój czas na ściganie karetek pogotowia, odprawianie pogrzebów
i podtrzymywanie rąk niezadowolonych, nie będziesz posiadał mocy Bożej. W
prawdzie utrzymasz tego rozczarowanego hipokrytę w zborze, jeżeli będzie
wiedział, że zawsze będziesz podtrzymywać jego ręce. Jeżeli jednak będziesz
spędzać czas z Bogiem, tak by Jezus świecił przez ciebie za kazalnicą,
przyciągniesz tych, którzy są głodni Boga.
„Ciało” mówi, „szybko”, Bóg mówi, w cierpliwości pozyskasz swoją duszę. Znaczy
to, że nowy człowiek pozyska swoją duszę, swoje ciało. Cierpliwość jest tą
cechą, którą zdobywamy przez cierpienie. Dawid powiedział, „zdaj się w
milczeniu na Pana i złóż w Nim nadzieję...” (Psalm 37:7). Oczekiwanie jest
prawie że utraconą sztuką. Wszystko chcemy teraz. Ktoś powiedział,
zorientowałem się w jak wielkich kłopotach znajduje się to pokolenie, kiedy
zobaczyłem młodych ludzi stojących przed kuchenką mikrofalową i krzyczących na
nią, żeby się pospieszyła. Człowiek, który czekał na Boga nakazuje odejść
chorobom i demonom, a one odchodzą. Człowiek, który nie ma czasu czekać,
wypowiada te same słowa, ale nic się nie dzieje. Oczekiwanie na Boga zawiera
post, modlitwę i po prostu zwykłe czekanie. Kiedy wszystko powiesz, wtedy
oczekuj, pozwól Bogu przemawiać do ciebie.
Kiedy
pierwszy raz pojechałem do Rosji, ich spotkania modlitewne zawierały bardzo
dużo mówienia i może 4 lub 5 minut modlitwy. Między tymi krótkimi modlitwami
śpiewali refreny. Powiedzieli, że skończyły się im tematy do modlitwy. Nauczyłem ich oczekiwać na Boga, mówić do
Boga i oczekiwać wtedy, kiedy nie byli zainspirowani, aby mówić. Modlitwa jest
dialogiem. Pozwól Bogu mówić. Kiedy czytasz Biblię na spotkaniu modlitewnym,
nie przestałeś się modlić; Dałeś Bogu możliwość, aby do ciebie mówił. Większość
Jego konwersacji będzie poprzez Słowo Boże. „Ciało” jest niespokojne i niecierpliwe,
zawsze szukające działania, zwrócenia na siebie uwagi, nagradzania. „Ciało”
myśli o rzeczach tego świata, o rzeczach cielesnych. Jezus powiedział:
„...Jeśli kto chce pójść za mną, niechaj się zaprze samego siebie...” (Łukasza
9:23). Mateusza 28:18, „Dana mi jest wszelka moc...”. Wszelka moc jest w Jezusie
i nigdy nie może być poza nim. „Kto wierzy w Syna, ma żywot wieczny, kto zaś nie
słucha Syna, nie ujrzy żywota, lecz gniew Boży ciąży na nim” (Jana3:36). Wszelka
moc dana jest Jezusowi. Oznacza to, że nie ma jej ani dla ciebie, ani dla mnie.
Jedyna moc, jaka jest dostępna dla mnie jest ta pochodząca od Jezusa mieszkającego
we mnie. Boża moc będzie działać przez nas w takim stopniu, w jakim jesteśmy
podobni do Jego obrazu. On nie podzieli się z tobą swoim życiem, dlatego mówi,
„jeśli kto chce pójść za mną, niech się zaprze samego siebie”. Nie ma skrótów
do usługiwania z mocą. Tak, jak Paweł, musimy „...być ukrzyżowani z
Chrystusem...”.
Musimy
pozwolić Chrystusowi żyć poprzez nas. Istnieje możliwość posiadania tej mocy, a
mimo to jest ona niewidoczna. Biblia mówi o „tłumieniu prawdy przez nieprawość”
(Rzymian 1:18). „...Poznawszy Boga nie uwielbili go jako Boga...” (Rzymian
1:21). Jedyny sposób, w jaki możesz uwielbić Boga, to pozwolenie Mu, by żył przez
ciebie. Największym przestępstwem
stulecia jest posiadanie Boga wewnątrz, a manifestowanie „ciała” na zewnątrz.
Fakt, że może być to prawdą i jest prawdą, zademonstrowany jest w Ewangelii
Mateusza, kiedy Jezus powiedział do swoich uczniów: „Tak niechaj świeci wasza
światłość...” (Mateusza 5:16). Małe słowo „niechaj” mówi, że jest tam światło.
Światło jest życiem Bożym (Jana 1:4). „Tak niechaj świeci wasza światłość...”.
Niechaj życie Boże będzie tak widoczne przez was, aby ludzie widzieli wasze
dobre uczynki. Nikt nie jest dobry, tylko Bóg, kiedy świat widzi te dobre
uczynki, które są z Boga, będzie chwalił waszego Ojca, który jest w niebie. Nie
ma innego powodu, dla którego tutaj jesteśmy, jak tylko chwalenie Boga. Nie ma innego powodu do przebudzenia, za
wyjątkiem chwalenia Boga. Każdy inny motyw jest egoistyczny. Dawid powiedział:
„Już czas, by Pan rozpoczął działanie, gdyż naruszono zakon Twój” (Psalm
119:126). Czas już dla ciebie i dla mnie, by zaprzeć się „ciała” i pozwolić, by
życie Jezusa płynęło przez nas. Kiedy Chrystus będzie wywyższony, ludzie
zostaną do Niego pociągnięci.
„Szkoła Chrystusa” - cykl Drogi do mocy, z rozdziału
– Samozaparcie
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz