Bert Clendennen

Bert Clendennen

sobota, 16 marca 2013

Naczynie chwały cz.1

Bert Clendennen
"A vessel of recovery"
"Naczynie odnowy"
tłum. Katarzyna Zieleźnik


Rozdział 6 - Naczynie chwały cz.1

Nie sposób czytając Biblię przejść obojętnie nad tym, co Biblia nazywa „resztką”. Resztka to ci, którzy przetrwali kryzys, jak kapłan Sadok i jego ród, którzy pozostali wierni w czasach, gdy Izrael podążył za obcymi bożkami. Z powodu swej wierności stali się zwiastunami nowego początku. Zawsze, kiedy pierwotne przesłanie i cel zostają zagubione, a Kościół staje się nie tym, czym Bóg chciał by był, to właśnie ta resztka staje się Bożym narzędziem odnowy. To właśnie takie naczynie odnowy przyciąga naszą uwagę przez cały czas. W trakcie tego studium zrozumieliśmy, że takie naczynie samo w sobie musi być nowym początkiem, co oznacza, że nie może być częścią istniejącego systemu duchowego. Ponadto takie naczynie musi osobiście żyć z Bogiem i w Bogu, a także musi osobiście znać Boży głos. Takie narzędzie będzie musiało stać na fundamencie prawdziwego życia w Bogu. Bez względu no to, co inni będą robić, to narzędzie nie przyjmie ich kierownictwa. Jego metody, środki i standardy to te, w których zostały odrzucone te mniej dojrzałe elementy. Takie narzędzie będzie musiało zapłaci o wiele wyższą cenę.

Skoro przyjrzeliśmy się już celowi, do którego naczynie zostało powołane i cechom, jakie powinno posiadać, spójrzmy zatem na samo naczynie. Paweł pozwala nam spojrzeć na Kościół, który w finale będzie Oblubienicą Chrystusa. „Aby sam sobie przysposobić kościół pełen chwały , bez zmazy lub skazy lub czegoś w tym rodzaju, ale żeby był święty i niepokalany.”(Ef. 5,27). Setki lat przed apostołem Pawłem, Bóg pokazał nam przez proroka Zachariasza finalny produkt. „Anioł, który rozmawiał ze mną, powrócił i obudził mnie, jak budzi się kogoś ze snu, I zapytał mnie : Co widzisz ? A ja odpowiedziałem: widzę, oto jest świecznik cały ze złota, a na jego szczycie jest czasza. Na niej jest siedem lamp, a lampy, które są na jej szczycie, mają po siedem knotów. Dwa drzewa oliwne stoją obok niego, jedno z prawej strony czaszy, a drugie z jej lewej strony. Wtedy odezwałem się i rzekłem do anioła, który rozmawiał ze mną : Co to oznacza, mój panie ? Anioł, który rozmawiał ze mną, tak odpowiedział : Czy nie wiesz, co to oznacza ? Ja odpowiedziałem: nie, mój panie ! Wtedy on odpowiedział, mówiąc do mnie: Takie jest słowo Pana do Zorobabela: Nie dzięki mocy ani dzięki sile, lecz dzięki mojemu Duchowi się to stanie - mówi Pan Zastępów”(Zach. 4, 1-6).

Świecznik cały ze złota jest obrazem Kościoła przedstawianym przez Ducha Świętego, Kościoła na początku jak i końcu, Kościoła, który Chrystus nabył swoją krwią. Z Objawienia 1,20 wiemy, że świecznik jest symbolicznym przedstawieniem Kościoła; „...a siedem świeczników, to siedem zborów.” Wiemy także z Biblii, że złoto symbolizuje to, co jest z Boga. Kościół pełen chwały, pełen Boga, nieustannie zasilany Bożym życiem, spływającym na niego z żywych drzew oliwnych, to Kościół, po który wróci Chrystus. „... i na tej skale zbuduję swój kościół.” ( Mt.16,18 ) Kiedy do tego wyznania dodamy słowa, „ Mając tę pewność, że Ten, który rozpoczął w was dobre dzieło, będzie je też pełnił aż do dnia Jezusa Chrystusa.” ( Fil.1,6 ) możemy być absolutnie pewni tego, że Chrystus nie powróci, nie może powrócić po Kościół, który byłby inny niż na początku.

Końcowy obraz Kościoła to nie zmutowana mieszanina ciała i Ducha, lecz tylko to, co jest z samego Boga. Chrystus nie powróci po posługującą się przeróżnymi chwytami, przyjazną dla użytkownika, napędzaną ciałem machinę religijną, która stała się czymś zgoła odmiennym, od tego, co zamierzał Bóg. Bóg najbardziej nienawidzi takiej właśnie mieszaniny ciała i Ducha. Słowo Boże w Liście do Hebrajczyków 5,14 mówi, że cechą dojrzałego świętego jest umiejętność rozróżniania między tym co złe, a dobre, między tym, co cielesne, a duchowe. „Pokarm zaś stały jest dla dorosłych, którzy przez długie używanie mają władze poznawcze wyćwiczone do rozróżniania dobrego i złego.” Ta wielka prawda, o Bożej nienawiści do takiej mieszaniny jest widoczna na kartach Biblii od samego początku aż do końca. Owoc, który Adam zjadł, a który przyniósł śmierć i zniszczenie całej ludzkości zawierał w sobie dwie rzeczy, „ ludzkie rozumowanie” i „mieszanina dobra ze złem”. Z tej mieszaniny wyłoniło się zarówno dobro jak i zło. Kain i Abel, Izaak i Ismael, Jakub i Ezaw. Bóg pozwolił by te dwie linie rozwijały się równolegle aż do czasu, kiedy się zmieszały i wtedy nadszedł sąd.

Jedną z wyraźnych cech czasów Noego była utrata umiejętności rozróżnienia między tym co, czyste i nieczyste. Jest pewne tajemnicze stwierdzenie „ Ujrzeli synowie boży, że córki ludzkie były piękne. Wzięli więc sobie za żony te wszystkie, które sobie upatrzyli.” ( 1 Moj. 6,2 ) Ostatnie zdanie jest bardzo sugestywne „które sobie upatrzyli” Są tacy, którzy są z Bożej linii i tacy, którzy nie są z Bożej linii, synowie Boży i córki ludzkie i jest też mieszanina tych obu. Nastąpiła utrata umiejętności rozróżniania między tym, co jest z Boga, a tym, co z Niego nie jest. Połączenie tych dwóch razem i uczynienie ich jednym to małżeństwo. Co do tego prowadzi ? - „które sobie upatrzyli”. Tu właśnie widzimy ciało w akcji, pragnienie i wybieranie bez zrozumienia, co jest z Boga, a, co z Niego nie jest. Dlatego potop był blisko.

Tragedią współczesnego chrześcijaństwa jest to, że to, co z Boga zostało podporządkowane człowiekowi i człowiek stawia się w miejscu przeznaczonym dla Boga. Słowo Boże sprzeciwia się takiej mieszaninie. Kiedy jesteśmy w Bogu widzimy światłość i ciemność, życie i śmierć. Kiedy Belsazar ośmielił się zmieszać wino swego rozpustnego życia w naczyniach Pana, pojawiła się ręka, która napisała na ścianie: „Jesteś zważony na wadze i znaleziony lekkim.” ( Dan. 5,27 ) Mieszanina judaizmu i pogaństwa przyniosła Izraelowi suszę i głód. Ponownie, pod koniec czasów, to waśnie to mieszanina ciała i Ducha ściąga Boży sąd.

c.d.n.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz