Bert Clendennen

Bert Clendennen

środa, 13 marca 2013

fałszywe nauczanie zaakceptowane w ciele, staje się warownią szatana

Czytamy w II Koryntian 10:1-12, „A ja sam, Paweł, napominam was przez cichość i łagodność Chrystusową, ja, który, gdy jestem u was osobiście, rzekomo jestem pokorny, a gdym daleko, jestem ponoć śmiały wobec was; proszę was tedy, abym po przybyciu do was nie musiał okazywać tej stanowczej śmiałości, z jaką zamierzam ostro wystąpić przeciwko niektórym, pomawiającym nas o to, że prowadzimy cielesny sposób życia. Bo chociaż żyjemy w ciele, nie walczymy cielesnymi środkami. Gdyż oręż nasz, którym walczymy, nie jest cielesny, lecz ma moc burzenia warowni dla sprawy Bożej; nim też unicestwiamy złe zamysły i wszelką pychę, podnoszącą się przeciw poznaniu Boga, i zmuszamy wszelką myśl do poddania się w posłuszeństwo Chrystusowi, gotowi do karania wszelkiego nieposłuszeństwa, gdy posłuszeństwo wasze będzie całkowite. Patrzcie na to, co oczywiste. Jeśli ktoś jest przekonany, że jest Chrystusowy, niech też i to rozważy sam w sobie, że, tak jak on jest Chrystusowy, tak i my. Bo choćbym się nawet nieco więcej chlubił władzą naszą, jaką nam Pan dał, aby was budować, a nie niszczyć, nie będę zawstydzony; lecz nie chcę, by wyglądało, że was straszę listami, bo powiadają: Listy wprawdzie ważkie są i mocne, lecz jego wygląd zewnętrzny lichy, a mowa do niczego. Kto tak mówi, niech zważy, że jakimi jesteśmy w słowie przekazanym listownie pod nieobecność, takimi też będziemy w czynie, gdy będziemy obecni. Nie ośmielamy się bowiem zaliczać siebie do niektórych  lub porównywać się z niektórymi spośród tych, którzy siebie samych zalecają; nie mają bowiem rozumu, jeśli do siebie swoją własną miarę przykładają i siebie z samymi sobą porównują.”

W tej lekcji mówimy na temat szatańskich warowni w życiu wierzących. Szczególnie w życiu was, którzy to rozważacie. Musimy rozpoznać te warownie i wiedzieć, że będąc wierzącymi, jesteśmy wyposażeni do tego, by się z nimi rozprawić. Mój tekst mówi, „...gdyż oręż, którym walczymy, nie jest cielesny, lecz ma moc burzenia warowni dla sprawy Bożej.” Kiedy nieprzyjaciel dokonuje najazdu na obcy kraj, jego pierwszym zadaniem jest zbudowanie fortecy. Forteca ta jest miejscem, z którego atakuje i zdobywa cały kraj. Często forteca jest w ukryciu. Paweł zajmuje się warowniami, ponieważ nawet w pierwszym kościele diabeł dokonał inwazji w jednym celu; aby go zniszczyć. Popatrzmy na warownie w życiu pierwszych ludzi. Bóg stworzył człowieka na swoje podobieństwo, umieścił go w ogrodzie i tam, Biblia mówi, Bóg przechadzał się z nim. Na człowieka zostało nałożone tylko jedno ograniczenie, „...ale z drzewa poznania dobra i zła, nie wolno ci jeść...” Szatan przyszedł, by szukać miejsca na warownię, miejsca działania w Bożym stworzeniu. Gdziekolwiek twoja służba cię zaprowadzi, jakkolwiek ona wygląda, szatan przyjdzie, by szukać sobie miejsca na warownię. Miejsca, z którego może zanieczyszczać i niszczyć. Bóg mówi o szatanie, że był najbardziej przebiegły ze wszystkich istot. I Mojżeszowa 3:1-4, wróg ten, o którym Bóg powiedział, że jest najbardziej  przebiegłym stworzeniem, przyszedł do Ewy. „A wąż był chytrzejszy niż wszystkie dzikie zwierzęta, które uczynił Pan Bóg. I rzekł do kobiety: Czy rzeczywiście Bóg powiedział: Nie ze wszystkich drzew ogrodu wolno wam jeść? A kobieta odpowiedziała wężowi: Możemy jeść owoce z drzew ogrodu, tylko o owocu drzewa, które jest w środku ogrodu, rzekł Bóg: Nie wolno wam z niego jeść ani się go dotykać, abyście nie umarli. Na to rzekł wąż do kobiety: Na pewno nie umrzecie.” Szatan jest mistrzem sprzedaży, zwiódł i oszukał Ewę. Zwiedzenie wdarło się do Bożego stworzenia. Stało się ono warownią szatana – z niej zaczął atakować Adama.

Adam nie został zwiedziony. Z otwartymi oczami przekroczył Prawo Boże. To nie zwiedzenie Ewy, ale przewinienie Adama zrujnowało ludzkość (I Tym.2:14). Proces jest jasno przedstawiony. Popatrzcie na to : przyczółek zwiedzenia – warownia szatańska. Wykroczenie Adama – upadek ludzkości. Tragedia. II Koryntian 11:1-5, Paweł mówi na temat warowni szatana. „Obyście umieli znieść odrobinę niedorzeczności z mojej strony. W samej też rzeczy znosicie. Zabiegam bowiem o was z gorliwością Bożą; albowiem zaręczyłem was z jednym mężem, aby stawić przed Chrystusem dziewicę czystą, obawiam się jednak, ażeby, jak wąż chytrością swoją zwiódł Ewę, tak i myśli wasze nie zostały skażone i nie odwróciły się od szczerego oddania się Chrystusowi. Bo gdy przychodzi ktoś i zwiastuje innego Jezusa, którego myśmy nie zwiastowali, lub gdy przyjmujecie innego ducha, którego nie otrzymaliście, lub inną ewangelię, której nie przyjęliście, znosicie to z łatwością. Lecz uważam, że ja w niczym nie ustępuję tym arcyapostołom.”

W tych wierszach Paweł ujawnia warownię szatana w zborze w Koryncie. Kim oni byli ? Fałszywymi nauczycielami. Fałszywe nauczanie zaakceptowane w ciele, staje się warownią szatana. Czy kiedykolwiek w życiu byłeś świadkiem takiego upadku zdrowej doktryny, jak to ma miejsce obecnie ? Wielkie zielonoświątkowe imiona przynoszące ujmę prawdzie i potrzebie prawdy. Mówią, że Bóg nie patrzy na doktrynę, ale na serce. Każdy, kto się sprzeciwia temu, co fałszywe w kościele, uznawany jest za łowcę herezji, lub jeszcze gorzej. W zborze w Koryncie, warownią szatana była fałszywa doktryna. Fałszywi nauczyciele przyszli, głosząc inną Ewangelię, innego Jezusa, a ci, którzy przyjęli tę fałszywą ewangelię, przyjęli innego ducha. W zborze korynckim wróg był obecny, a jego warownią, czy też bazą operacyjną, byli fałszywi nauczyciele. Wkradło się zwiedzenie, ustanawiając warownię i prowadząc zbór do przewinienia. II Koryntian 3:1-3, „Czy znowu zaczynamy polecać samych siebie? Alboż to potrzebujemy, jak niektórzy, listów polecających do was albo od was? Wy jesteście listem naszym, napisanym w sercach naszych, znanym i czytanym przez wszystkich ludzi; wiadomo przecież, że jesteście listem Chrystusowym sporządzonym przez nasze usługiwanie, napisanym nie atramentem, ale Duchem Boga żywego, nie tablicach kamiennych, lecz na tablicach serc ludzkich.”

Zwróćcie na to uwagę, „jesteście listem naszym, napisanym w sercach naszych, znanym i czytanym przez wszystkich ludzi.” Będąc dziećmi Bożymi, nasze życie jest otwartą księgą. W życiu wierzącego nie może być miejsca na tajemnice. Jeżeli są rzeczy, których się wstydzisz, rzeczy, które czynisz w ukryciu, rzeczy, o których nie chcesz mówić i wynieść na światło dzienne, znaczy to, że szatan posiada warownię w twoim życiu. Z tego ukrytego miejsca, nieprzyjaciel będzie atakował tak długo, dopóki zupełnie nie zniszczy twojego życia. Jeżeli chrześcijanin udaje się do miejsc, lub czyni coś, za co by się wstydził przed innymi chrześcijanami, jest w nim warownia, z której wróg będzie go atakował. „Jeśli więc Syn was wyswobodzi, prawdziwie wolnymi będziecie” (Jan 8:36).

„Szkoła Chrystusa” - cykl Drogi do mocy, z rozdziału – Warownie

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz