Jezus Chrystus jest jedyną arką bezpieczeństwa w
godzinie ciemności, a kościół jest Jego ciałem, miejscem spotkań Boga i
człowieka. Jego ciało, kościół jest na ziemi rezerwuarem Ducha, „na którym i wy
się wespół budujecie na mieszkanie Boże w Duchu.” (Efezjan 2:22). W czasie burz
życia człowiek może przyjść do Chrystusa. Tam, gdzie jest kościół prowadzony
przez Ducha, Chrystus będzie wywyższany, a zgubieni i ginący ludzie znajdą tam
bezpieczeństwo. Kiedy kościół działa według cielesnego zmysłu, jest ograniczony
do sfery fizycznej. Kościół, który jest
prowadzony Duchem nie ma granic. Duch Święty burzy bariery fizyczne i pozwala
nam żyć pod otwartym Niebem. Piotr mówi, że Chrystus jest naszym
przykładem. Jeżeli to jest prawdą, to popatrzmy przez chwilę na Jego życie. On powiedział
o Sobie, „ Ja czynię tylko to, co widzę, że Ojciec czyni”. (Jan 5:19). Inaczej mówiąc,
chociaż żył na ziemi, widział, co działo się w Niebie. Słyszał wyraźnie, co Ojciec
chciał Mu powiedzieć. Jak to było możliwe? To Duch Boży. Wy i ja, jako kościół Boży, mamy działać na tych samych zasadach. Przez
Ducha Bożego mamy poznawać wolę Ojca i przez tego samego Ducha mamy tą wolę
wykonywać. W dziesiątym rozdziale księgi Dziejów Korneliusz był prowadzony
Duchem i wiedział dokładnie adres, gdzie apostoł Piotr przebywał. Ten sam Duch
dał Piotrowi wiadomość, że go szukają i ma iść z nimi. Duch zabronił Pawłowi iść
do Azji, ale później ten sam Duch poprowadził go do Europy. Kościół, który jest
naprawdę prowadzony i kierowany przez Ducha, przełamie bariery ciała i będzie
działał w sferze nieograniczonej.
Jak wspaniale jest wiedzieć, że możecie być w jednym miejscu i modlić się, a wpływać na ludzi w innych miejscach po całym świecie. Zbór w Jerozolimie modlił się i anioł z Nieba otworzył drzwi, by ich pastor Szymon Piotr był wolny, gdyż w przeciwnym wypadku rano by go ścięto. Kościół w naszych czasach próbowałby wywierać presję na Kongres, lub organizował marsze uliczne. Tamci święci tak nie postępowali. Oni poszli przed Boga w domu Marii, zostali usłyszani w Niebie i anioł został wysłany, by uwolnić kaznodzieję. To jest Boża droga. Prawdziwy kościół składa się z nowo narodzonych wierzących. Jako rezultat narodzenia na nowo, ci wierzący są istotami duchowymi. Jezus powiedział w Jana 3:6, „Co się narodziło z ciała, ciałem jest, a co się narodziło z Ducha, duchem jest.” Tylko istoty duchowe mogą komunikować się z Bogiem i to tylko przez Ducha Świętego. Bóg jest Duchem i On szuka takich, by Go czcili” Kiedy człowiek narodzi się na nowo i staje się istotą duchową, jest na równej płaszczyźnie z Bogiem. Inaczej mówiąc, nowe stworzenie ma w sobie zdolność komunikowania się, rozmawiania i słyszenia Boga. Nowe stworzenie jest odpowiedzialne za to, by być prowadzonym i kierowanym przez wewnętrzny głos Ducha. Kiedy jesteśmy prowadzeni Duchem, jesteśmy ludźmi nadnaturalnymi, ale kiedy się poniżymy, jak Galacjanie, do poziomu ciała, stajemy się takimi, jak inni ludzie. Kościół zielonoświątkowy [ i inne również] naszych czasów zredukował się z wielkiego organizmu, kierowanego przez Ducha, do cielesnej organizacji, działającej na takich samych zasadach, jak supermarket, ze swoim rozdawnictwem i sztuczkami. Na wszelkie takie działania Niebiosa są zamknięte i kościół działa na mocy organizacji ludzkiej. W jednym zborze w niedzielę rano było proroctwo, „A nie upodabniajcie się do tego świata, ale się przemieńcie przez odnowienie umysłu swego” (Rzymian 12:2). Po przekazaniu tego słowa Duch Święty powiedział, że my stosujemy to tylko do naszego życia osobistego, ale to odnosi się też do kościoła. Duch powiedział, „Gdyż zmysł kościoła musi zostać odnowiony z myśli cielesnych na zmysł Ducha”. Właśnie tam jest moc, kiedy zmysł jest siedliskiem możliwości.
Jak wspaniale jest wiedzieć, że możecie być w jednym miejscu i modlić się, a wpływać na ludzi w innych miejscach po całym świecie. Zbór w Jerozolimie modlił się i anioł z Nieba otworzył drzwi, by ich pastor Szymon Piotr był wolny, gdyż w przeciwnym wypadku rano by go ścięto. Kościół w naszych czasach próbowałby wywierać presję na Kongres, lub organizował marsze uliczne. Tamci święci tak nie postępowali. Oni poszli przed Boga w domu Marii, zostali usłyszani w Niebie i anioł został wysłany, by uwolnić kaznodzieję. To jest Boża droga. Prawdziwy kościół składa się z nowo narodzonych wierzących. Jako rezultat narodzenia na nowo, ci wierzący są istotami duchowymi. Jezus powiedział w Jana 3:6, „Co się narodziło z ciała, ciałem jest, a co się narodziło z Ducha, duchem jest.” Tylko istoty duchowe mogą komunikować się z Bogiem i to tylko przez Ducha Świętego. Bóg jest Duchem i On szuka takich, by Go czcili” Kiedy człowiek narodzi się na nowo i staje się istotą duchową, jest na równej płaszczyźnie z Bogiem. Inaczej mówiąc, nowe stworzenie ma w sobie zdolność komunikowania się, rozmawiania i słyszenia Boga. Nowe stworzenie jest odpowiedzialne za to, by być prowadzonym i kierowanym przez wewnętrzny głos Ducha. Kiedy jesteśmy prowadzeni Duchem, jesteśmy ludźmi nadnaturalnymi, ale kiedy się poniżymy, jak Galacjanie, do poziomu ciała, stajemy się takimi, jak inni ludzie. Kościół zielonoświątkowy [ i inne również] naszych czasów zredukował się z wielkiego organizmu, kierowanego przez Ducha, do cielesnej organizacji, działającej na takich samych zasadach, jak supermarket, ze swoim rozdawnictwem i sztuczkami. Na wszelkie takie działania Niebiosa są zamknięte i kościół działa na mocy organizacji ludzkiej. W jednym zborze w niedzielę rano było proroctwo, „A nie upodabniajcie się do tego świata, ale się przemieńcie przez odnowienie umysłu swego” (Rzymian 12:2). Po przekazaniu tego słowa Duch Święty powiedział, że my stosujemy to tylko do naszego życia osobistego, ale to odnosi się też do kościoła. Duch powiedział, „Gdyż zmysł kościoła musi zostać odnowiony z myśli cielesnych na zmysł Ducha”. Właśnie tam jest moc, kiedy zmysł jest siedliskiem możliwości.
Jeżeli
jesteśmy prowadzeni zmysłem cielesnym, jesteśmy ograniczeni do mocy ciała, ale
jeżeli jesteśmy prowadzeni zmysłem Ducha (który jest zmysłem Chrystusowym),
mamy możliwości Ducha. Kościół jest ciałem Chrystusa i ponieważ Chrystus jest
Głową, to Jego zmysł musi być zmysłem tego ciała. Z Jego zmysłem automatycznie
mamy Jego możliwości. Paweł wyraźnie
to wyjaśnia w 1 Koryntian, że Duch Święty jest zmysłem Chrystusowym. Wydajemy
się nie rozumieć, że są tylko dwie drogi – droga Ducha i droga ciała. Wielki
kaznodzieja w Przypowieściach powiedział, „Niejedna droga zda się człowiekowi
prosta, lecz w końcu prowadzi do śmierci.” (Przypowieści 14:12). Drogi śmierci
są drogami ciała. Bóg wydał na ciało wyrok śmierci w 1 Mojżeszowej i nigdy go
nie odwołał.
„Szkoła Chrystusa” - cykl Duch Święty, z rozdziału –
Prowadzeni Duchem
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz