W naszej pierwszej lekcji patrzyliśmy głębiej na funkcję wiary. Dowiedzieliśmy się, że zadaniem wiary jest podniesienie z ruin do nowego stworzenia Bożego, przeniesienie z choroby raka do miejsca uzdrowienia. To jest funkcja wiary. Słyszeliśmy też, że wiara może być w nas, ale może być uśpiona. Musimy rozprawić się z tymi rzeczami, które zatrzymują swobodny przepływ wiary. Cokolwiek zatrzymuje przepływ Ducha Świętego, ogranicza wiarę, gdyż wiara jest darem Ducha Świętego.
W Rzymian 16:26 czytamy, „ale teraz objawionej i przez pisma prorockie według postanowienia wiecznego Boga obwieszczonej wszystkim narodom, żeby je przywieść do posłuszeństwa wiary”. Pismo Święte i prorocy są po to, byśmy przez nich poznali, czego Bóg chce, czyli posłuszeństwa wiary. Kiedy wiesz, co Bóg chce, byś czynił i to czynisz, to jest posłuszeństwo wiary. Ewangelizacja narodów zależy od posłuszeństwa wiary chrześcijan. Każdy, kto jest zbawiony, został zbawiony dlatego, że ktoś był posłuszny wierze. Posłuszeństwo wierze, to wierzenie w to, co mówi Bóg. Nie możecie słuchać ludzi, którzy kwestionują nieomylność Słowa Bożego. Musicie odrzucać poselstwa, które odrzucają absolutny autorytet Słowa Bożego. Wierzenie Biblii, to wierzenie w to, co mówi Bóg. To jest pierwszy krok posłuszeństwa wiary.
Drugi krok jest taki, że musisz być posłuszny temu, co Bóg mówi. Wiara, to życie Słowem Bożym. Psalm 14:1 mówi, „Głupi rzekł w sercu swoim: Nie ma Boga!”, ale Jezus powiedział, „A każdy, kto słucha tych słów moich, lecz nie wykonuje ich, przyrównany będzie do męża głupiego” (Mat. 7:26). Tymi słowami Jezus wyjaśnił, że nie ma różnicy między niewiernym, a człowiekiem, który wie, a nie czyni. Niech więc te dwie zasady kierują waszymi myślami przez tą lekcję. Pierwsza - posłuszeństwo wierze, to wierzenie, że Biblia jest Słowem Bożym. Druga - posłuszeństwo wierze to wykonywanie tego, co mówi Bóg. Wiara, to życie według Słowa Bożego. Teologia „łatwej wiary” i „pozytywnego wyznawania” sprzedały kościołowi kłamstwo, że wiara, to jakaś siła, przez którą człowiek może manipulować Bogiem w Niebie. Ojciec ruchu „tylko wyznawaj” napisał książkę pod tytułem, „Wiara w twoją wiarę”.
Pewien popularny nauczyciel stwierdził, „Słowo Boże w twoich ustach produkuje siłę, którą nazywamy wiarą”. Pojęcie bezosobowej siły jest pociągające, gdyż możemy jej używać dla swoich potrzeb. To nauczanie na temat wiary stawia człowieka na tym samym poziomie, co Bóg. Nie ma się co dziwić, że wielu z tych tak zwanych nauczycieli wiary ogłosiło się bogami. Jeden z nich powiedział, „Ja nie próbuję być takim, jak Bóg, ja jestem Bogiem”. Inny mówi, „Wszyscy jesteśmy małymi Bogami”. Taką mentalność rozwija nauczanie, że Bóg działa na podstawie prawa wiary. Mówienie, że Bóg działa na podstawie prawa wiary, to czynienie Boga bezsilnym. Nauczyciele słowa wiary mówią, „Ponieważ mamy wiarę Bożą, jesteśmy tacy, jak Bóg”. Wraz z tym przychodzi pojęcie, że człowiek może manipulować Bogiem.
Pierwsza wewnętrzna łaska, która jest wynikiem szczerej wiary, to posłuszeństwo. Wiara prowadzi do posłuszeństwa Chrystusowi, a nie do obsesji na temat mocy. Dawid Wilkerson ostrzega, ze „Chrystus jest obcy wśród nas, jeżeli chcemy bardziej Jego mocy, niż Jego czystości”. Zadajmy sobie pytanie, czy tak jest z nami? Czy tak jest z ludźmi, którym usługujemy? Jeżeli tak, to idziemy w złym kierunku. Wiara jest korzeniem posłuszeństwa. To widać wyraźnie w życiu. Popatrzmy na lekarza i pacjenta. Idziesz do lekarza, wydajesz pieniądze i on mówi ci, co masz robić, daje ci receptę, mówi jak stosować lekarstwo i kiedy przestać. Jeżeli nie zastosujesz się do tego, co lekarz radzi, nie możesz go winić, że to nie działa. Wiara, która nie chce słuchać poleceń Zbawiciela, jest tylko udawaniem i nie zbawi duszy. Sprawdzianem jest posłuszeństwo Bogu w sprawach życia codziennego.
„Szkoła Chrystusa” - cykl Wiara z rozdziału – Posłuszeństwo wiary
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz