Bert Clendennen

Bert Clendennen

piątek, 23 marca 2012

okradliśmy wiarę z jej znaczenia

Wiara obejmuje umysł i serce w ufności, niezachwianym zaufaniu i stałym wierzeniu oraz zdecydowaniu do działania. Mówiąc abstrakcyjnie, wiara mogłaby mieć wiele obiektów. Nie powiem wam nic ważniejszego, niż to, czemu będziemy się przyglądać w tym rozdziale. Powiem to jeszcze raz. Mówiąc abstrakcyjnie, wiara mogłaby mieć wiele obiektów, wiara w samo działanie, wiara w wiarę, wiara w „pozytywne wyznawanie", wiara w „pozytywne myślenie”, wiara w czyjąś wiarę. Do Nowego Testamentu słowo wiara obejmowało wierzącego. Temat obejmował akt wiary i można było wybrać swój obiekt. Kiedy jednak Bóg posłał Swoje Słowo, powiedział, „Słowo wiara uczynię Moim. Będę szukał wierzących, którzy będą dokonywać czynów wiary”. Bóg pozwolił na tylko jeden obiekt. Tym obiektem jest Bóg i Jego wierność Jego Słowu. Nic innego nie spełnia warunków obiektu wiary w Boga. Na tej podstawie musi działać wiara.

Bóg arbitralnie wziął słowo wiara z języka greckiego i uczynił je Swoim. Każda inna akcja wierzenia może być przez kogoś nazwana wiarą, ale jest to wiara w wiarę, albo wiara w „siebie”. Jest tylko jeden obiekt, który Bóg oznacza słowem wiara. Przy każdym innym obiekcie Bóg stawia mała literkę, która odwraca działanie i nazywa to „apista”. Słowo „pista” jest tłumaczone, jako wiara. Kiedy przed słowem „pista” jest literka a, oznacza to brak wiary. „Apista" może mieć wszelkie wartości pragmatyczne. Możesz być szczęśliwy, dobry, wysoko siebie cenić, ale Bóg mówi, że to nie jest wiara, ale „apista”, co oznacza wiarę odchodzącą od Boga. Głównym fundamentem wszechświata jest Słowo Boże. To jest obietnica wiary. Hebrajczyków 11:3 mówi, „Przez wiarę poznajemy, że światy zostały ukształtowane słowem Boga,” Kiedy Bóg przemówił, z niczego stało się wszystko. Boże Słowo powołało do istnienia wszystko z nicości. To jest podstawa wiary.

„Bóg nie jest człowiekiem, aby nie dotrzymał słowa” (4 Mojż. 23:19) „kto bowiem przystępuje do Boga, musi uwierzyć, że On istnieje” (Hebr. 11:6). Gdyby Bóg mógł kłamać i tak zrobił, ten wszechświat by się rozpadł. Kiedy stworzył człowieka i umieścił go w ogrodzie Eden, Jego słowa do Adama na temat drzewa poznania dobra i zła były takie, „bo gdy tylko zjesz z niego, na pewno umrzesz.” (1 Mojż. 2:17). To było Boże słowo do Adama. Sześć tysięcy lat później ludzie dalej umierają. Nie wiem, gdzie mieszkacie, ale wiem, że tam też są cmentarze. Bóg powiedział do człowieka 6000 lat temu, „bo gdy tylko zjesz z niego, na pewno umrzesz.” Diabeł powiedział człowiekowi, że Bóg kłamał. „Nie umrzecie, ale staniecie się jak Bóg.” Sześć tysięcy lat później człowiek dalej nie jest taki, jak Bóg.

Wiara, to nie tylko rzeczownik. Jest to czasownik wymagający działania. Z powodu niezrozumienia tego tworzymy ludzi, którzy wierzą, ale nie działają. Kościół jest pełny takich ludzi. Powiedziałem wam w tych lekcjach, że kościół zielonoświątkowy [ja myślę, że to sięga również innych kościołów] jest pełny ludzi, których Biblia nazywa kąkolem. Siadają, wierzą, ale nigdy nie działają. Tragedia polega na tym, że oni myślą, iż mają wiarę, a jeżeli można być zbawionym tylko przez wiarę, oni są oszukiwani działaniami, które nie zbawiają. Kościół jest pełny takich ludzi. Inną tragedią jest to, że z wiary zrobili produkt. Zachowaj wiarę bracie. Wrzuciliśmy szuflę surowca zwanego tradycją na wózek bagażu mentalnego, odprawili to od siebie i dziękujemy Bogu, że zachowaliśmy prawdziwą wiarę. Jesteśmy gotowi zestrzelić każdego, który rusza naszą kupkę śmieci, gdyż póki nikt jej nie rusza, nie musimy nad nią pracować. Okradliśmy wiarę z jej znaczenia.

Wiara jest aktem opartym na wierzeniu i do czasu, aż Bóg zdecydował się zanurzyć to w strumieniu języka i uczynić Swoim, każdy akt oparty na wierzeniu, wsparty zaufaniem, uważano za wiarę. Bóg zstąpił i powiedział, że jest tylko jedna rzecz, która doda znaczenia słowu wiara, a jest to działanie oparte na Słowie Bożym, czyli wierzenie, że jeżeli Bóg coś powiedział, On też to spełni. Wiara działa w ten sposób, że co Bóg powiedział, jest prawdą i sprzeciwia się temu, co z tym się nie zgadza. Bóg powiedział, że to jest wiara. Wiara jest aktem opartym na wierzeniu, wspartym na zaufaniu, że cokolwiek Bóg obiecał, to uczyni. To jest wiara i jest ona przeciwna wszystkiemu, co z tym się nie zgadza. Każdy inny akt oparty na innej podstawie niż to, co powiedział Bóg, staje się „apista”, to znaczy wiara idąca w złym kierunku. Działanie oparte na Słowie Bożym, wsparte zaufaniem, że to, co Bóg obiecał, spełni, jest pewnością tego, czego się spodziewamy. Czego się spodziewamy? Tego, co Bóg powiedział. Czego jeszcze? Działania, gdyż kiedy widzisz co Bóg powiedział, to daje nadzieję.

Biblia powiada w Psalmie 119:89,4 „Panie, słowo twoje trwa na wieki”. Połącz to z „Bądź wota Twoja jako w niebie, tak i na ziemi” (Mat. 6:10). Słowo Twoje jest na wieki utwierdzone w Niebie. Teraz mamy się modlić, by to, co jest utwierdzone w Niebie, stało się prawdą na ziemi. Prawdziwa wiara zacznie działać tak, jakby to, co jest utwierdzone w Niebie, miało działać na ziemi. W chwili, kiedy zaczniemy działanie wspierane wierzeniem i zaufaniem w Boże Słowo, staje się to dowodem tego, czego się spodziewamy. Teraz przejdziemy wprost do tego, co to jest dowód i każde słowo ma tu swoje znaczenie.

Ludzie króla Jakuba bali się używać słowa przeistoczenie. Wiara jest działaniem opartym na wierzeniu i zaufaniu, że jeżeli Bóg coś powiedział. On też to spełni. Ta wiara przeistacza rzeczy, których oczekujemy. Przeistoczenie oznacza przejście na drugą stronę. W Wieczerzy Pańskiej katolicy wierzą, że wino i chleb stają się krwią i ciałem Chrystusa. Taki cud nie ma miejsca. Pozostaje to tym, czym zawsze było czyli symbolem. Gdyby taki cud nastąpił, przeistoczenie byłoby natychmiastowe - wino stałoby się krwią, a chleb ciałem. Działanie wiary, o której mówi list do Hebrajczyków, może być natychmiastowe i cudowne. Czasami tak się dzieje przez wiarę. Nagle zdarza się cud. Jednak zazwyczaj jest to opóźnione. Właściwie w życiu niektórych ludzi wiary zaczyna się w życiu jednego, a kończy w życiu drugiego. Ten wiersz dowodzi, że póki wiara jest wyrażana, póki trwa akcja wiary, zaczyna się i trwa przeistoczenie. Póki utrzymywana jest wiara, trwa proces przemiany. Jaka jest nadzieja? Cokolwiek jest utwierdzone w Niebie, przekracza granicę czasu. To jest nadzieja. Nadzieja niebiańskiej rzeczywistości przekracza granicę czasu i staje się tym, o czym Niebo mówi. Wiara w języku greckim pragmatyzuje rzeczy niewidzialne. Jestem chory. Bóg obiecuje zdrowie, ale ja nie widzę zdrowia. Pragmatyzowanie jest czasownikiem akcji, który dosłownie oznacza, „wypracowywać w świecie widzialnym to, co przedtem było niewidzialne”.

„Szkoła Chrystusa” - cykl Wiara z rozdziału – Czym jest wiara?

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz