Doskonałość nie jest do osiągnięcia, ale wiara jest. Walutą w Niebie będzie wiara wypróbowana w ogniu, która jest o wiele cenniejsza, niż złoto wypróbowane w ogniu. Niebo jest w nieustannej pogoni za tym, co Bóg chciał, by człowiek miał i czym miał być, kiedy został stworzony. Szatan sprzeciwił się planom Bożym, a człowiek przez upadek jeszcze bardziej je oddalił. Teraz Bóg poprzez nowe Stworzenie po prostu na nowo ustawia scenę, ale czyni to z ludźmi, których wiara jest wypróbowana w ogniu i którzy Mu ufają. Niebo, jeżeli pojmiemy go tak, jakim jest, a nie jak sobie go wyobrażamy na podstawie tradycji, jest podniecające i warte oczekiwania. Bóg, który dał nam taką naturę, nie może istnieć bez celu i znaczenia. On włoży w nas Swoje pragnienia. Niebo jest tym, czym było od początku, jak powiedział Paweł, jak statek, który wychodzi z doku. Jesteśmy w nowym stworzeniu, ale większość z tego jest jeszcze przed nami.
Jeżeli nie ma wieczności, to wy i ja jesteśmy idiotami, będąc chrześcijanami, ale jeżeli wieczności istnieje, to szaleństwem jest nie przygotować się na nią. Wszystko, co mamy, pochodzi od Boga. Bóg daje nam możność zdobywania bogactwa. „Jeśli więc Syn was wyswobodzi, prawdziwie wolnymi będziecie.” (Jan 8:36). Bóg dawał Izraelowi codziennie piętnaście ton chleba. Potem im powiedział, „Upieczecie mi dwanaście bochenków każdego tygodnia”. Niewierni ludzie przestali to robić i stracili wszystko. Bóg daje nam zasady, a potem dodaje obietnicę, co On uczyni dla nas, jeżeli będziemy postępować zgodnie z tą zasadą, że jeżeli będziemy najpierw Jemu płacić procent, dziesięcinę, to On nam odpłaci. On nie tylko daje nam obietnicę, ale stwarza możliwość, byśmy naszą wiarę wprawili w ruch w najprostszych, zwykłych sprawach życia, czyli co robić z naszymi pieniędzmi. On przemienia to w wieczną nagrodę, która procentuje.
Powód dla którego sądowa stolica Chrystusowa pojawia się, jako ostatnie wydarzenie w historii, zanim przejdziecie do wieczności jest taki, że chce do końca naliczyć odsetki. Paweł jest bogatszy codziennie. Na świecie nie ma takiego miejsca, gdzie ta maksyma jest prawdziwsza, niż w wieczności. Bogaci stają się coraz bogatsi, a biedni coraz biedniejsi. Paweł jest bogaty w wiarę i staje się bogatszy z każdym dniem, gdyż za każdym razem, kiedy ktoś głosi według pism Pawła i życie ludzi jest przemieniane, Bóg dodaje do jego konta. [ale gromadźcie sobie skarby w niebie, gdzie ani mól, ani rdza nie niszczą i gdzie złodzieje nie podkopują i nie kradną. Albowiem gdzie jest skarb twój - tam będzie i serce twoje. Ew. Mateusza 6:20-21] Paweł był w więzieniu i wierzył Bogu. Rzym nie chciał słuchać, ale granice jego żniwa poszerzały się wtedy, kiedy był w więzieniu. Tak, jak chrześcijanie w Filipii, wspieranie służby, która przyniosła wam życie, procentuje aż do przyjścia Jezusa. Nie ma innej czynności, dla której Bóg otworzył tak wiele drzwi do skarbów w Niebie i do nagrody, która procentuje przez cały czas, jak przynoszenie dziesięcin i ofiar, które składamy u stóp Boga.
Szatan wkroczył i spaczył tą zasadę w kościele, obracając ją w coś, co przynosi Bogu hańbę. Dzięki Bogu za Filipian. List do Koryntian mówi, że jeżeli nie masz z czego dać, ale chcesz, Bóg widzi twoje serce. Wiara jest akcją opartą na wierzeniu, wspartym zaufaniem, że jeżeli Bóg tak powiedział, Bóg też tak uczyni.
„Szkoła Chrystusa” - cykl Wiara z rozdziału – Czym jest wiara?
Super wpis. Pozdrawiam
OdpowiedzUsuń