Bert Clendennen

Bert Clendennen

piątek, 21 października 2011

słowa, które powiedziałem, są duchem i żywotem

[„Oczy zaś jego jak płomień ognia, a na głowie jego liczne diademy. Imię swoje miał wypisane, lecz nie znał go nikt, tylko on sam.  A przyodziany był w szatę zmoczoną we krwi, imię zaś jego brzmi: Słowo Boże.  Apokalipsa 19:12-13 ]

Czytamy Mateusza 4:4, „A On odpowiadając, rzekł: Napisano: Nie samym chlebem żyje człowiek, ale każdym słowem, które pochodzi z ust Bożych”. Jan 6:63 68, „Duch ożywia. Ciało nic nie pomaga. Słowa, które powiedziałem do was, są duchem i żywotem, lecz są pośród was tacy, którzy nie wierzą. Jezus bowiem od początku wiedział, którzy są niewierzący i kto go wyda. I mówił: Dlatego powiedziałem wam, że nikt nie może przyjść do mnie, jeżeli mu to nie jest dane od Ojca. Od tej chwili wielu uczniów jego zawróciło i juz z nim nie chodziło Wtedy Jezus rzekł do dwunastu: Czy i wy chcecie odejść?. Odpowiedział mu Szymon Piotr: Panie! Do kogo pójdziemy? Ty masz słowa żywota wiecznego”. Jan 8:47, „Kto z Boga jest, słów Bożych słucha; wy dlatego nie słuchacie, bo z Boga nie jesteście”. Jan 14:10,  „Czy nie wierzysz, że jestem w Ojcu, a Ojciec we mnie? Słowa, które do was mówię, nie od siebie mówię, ale Ojciec, który jest we mnie, wykonuje dzieła swoje”. 1 Piotra 1:23-25, „Jako odrodzeni nie z nasienia skazitelnego, ale nieskazitelnego, przez Słowo Boże, które żyje i trwa. Gdyż wszelkie ciało jest jak trawa, a wszelka chwała jego jak kwiat trawy. Uschła trawa, i kwiat opadł, ale Słowo Pana trwa na wieki. A jest to Słowo, które wam zostało zwiastowane”. Hebrajczyków 4:12-13, „Bo Słowo Boże jest żywe i skuteczne, ostrzejsze niż wszelki miecz obosieczny, przenikające aż do rozdzielenia duszy i ducha, stawów i szpiku, zdolne osądzić zamiary i myśli serca; i nie ma stworzenia, które by się mogło ukryć przed nim, przeciwnie, wszystko jest obnażone i odsłonięte przed oczami tego, przed którym musimy zdać sprawę”.

1 Jana 4:17, „W tym miłość do nas doszła do doskonałości, że możemy mieć niezachwianą ufność w dzień sądu, gdyż jaki On jest, tacy i my jesteśmy na tym świecie”. Pierwsze cztery w tych tekstów powstały dlatego, że Pan Jezus był niebiańskich człowiekiem. Pamiętajcie, że mówimy o człowieku - Jezusie Chrystusie. Kuszenie na pustyni nastąpiło po otwarciu się Nieba i potwierdzeniu przez Ojca, „To jest mój Syn umiłowany...” i wtedy nieprzyjaciel postawił wyzwanie powołaniu Chrystusa, jako człowieka niebiańskiego. Pokusa miała swoje podstawy w fakcie niebiańskiego pochodzenia Pana Jezusa. W Ewangelii Jana widzimy to samo. Jan zawsze kieruje uwagę, od pierwszego słowa tej Ewangelii do końca, na niebiańskie pochodzenie Jezusa. Wyzwanie dla Pana Jezusa ma to samo znaczenie, „Czy nie wierzycie, że ja jestem w Ojcu?”

Ten niebiański człowiek jest nam m przedstawiony w relacji do Słowa Bożego. Patrzyliśmy na Niego w odniesieniu do życia wiecznego. Teraz popatrzymy na Niego w relacji do Słowa Bożego. Patrząc na Niego z tej strony, zobaczymy progresywność niebiańskiego człowieka [Jezusa Chrystusa], a przez to odkryjemy naszą drogę do chwały. Pokazaliśmy, jak Jezus narodził się jako niemowlę, jak wzrastał w mądrości i poznaniu. Teraz zobaczymy, jak Słowo Boże wpłynęło na rozwój Jego życia, a patrząc na to, znajdziemy naszą własną drogę. Z tego zrozumiemy, jak mamy przejść z tego starego [człowieka] progresywnie do nowego. Rozważmy wszystkie zasady życia niebiańskiego człowieka w relacji do Słowa Bożego. Słowo Boże jest bardzo blisko związane z tym życiem, a to życie wieczne jest bardzo blisko związane ze Słowem Bożym. Jedno i drugie dotyczy niebiańskiego człowieka. Prawdą jest nie tylko to, że to jest w Nim, ale że On jest w nich. On jest Słowem Bożym, On jest życiem. Życie i Słowo są w Nim, są Jego istotą. On nie powiedział, Ja wam pokażę życie, ale powiedział Ja jestem życiem”. On nigdy nie mówił, że pokaże drogę, ale powiedział, Ja jestem drogę”.

„Na początku było Słowo, a Słowo było u Boga, a Bogiem było Słowo. A Słowo ciałem się stało.” (Jan 1:1,14) nie przywdziało ciała, ale „ciałem się stało..”  Pomimo tego słowo jest tym, co wypowiadamy, ale jest też osobą. On jest Słowem; On jest życiem, ale jest też to słowo wypowiadane. Jeżeli poświęcisz czas na przestudiowanie techniki akcentu, który jest użyty w tych dwóch słowach „logos” i „rema”, zobaczysz, jak trudno jest znaleźć różnice między nimi. Te dwa słowa zastępują się, a często stapiają razem w jedno, tak jest i w tym przypadku, że osoba jest Słowem, a Słowo jest osobą. Może to wydawać się skomplikowane, ale później będzie to jaśniejsze. Jest różnica, ale obydwa są związane z osobą. Najpierw rozważmy myśl, „Zrodzony przez Słowo” Pan Jezus, jako niebiański człowiek, był „zrodzony przez Słowo”. Anioł przybył do Marii, przekazał słowo i czekał na odpowiedź. Słowo anioła brzmiało, „I oto poczniesz w łonie, i urodzisz syna, i nadasz mu imię Jezus” (Łuk. 131). Po namyśle i walce wewnętrznej Maria odpowiedziała. Jak się to stanie, skoro nie znam męża?” (w. 34). Anioł odpowiedział, „Duch Święty zstąpi tui ciebie i moc Najwyższego zacieni cię...” (w. 38). Znowu anioł czekał na odpowiedź. Po namyśle Maria odpowiedziała, „Oto ja służebnica Pańska, niech mi się stanie według słowa  Twego..." Dopiero wtedy został jej dany żywy Chrystus. Jezus, niebiański człowiek, został „Zrodzony przez Słowo”. Słowo Boże jest nasieniem Chrystusa. Zasianie tego słowa w naczyniu ducha ludzkiego jest cudem nowego stworzenia. „Zrodzeni przez Słowo”. Potem następuje doświadczanie przez Słowo.

„Szkoła Chrystusa” - cykl Osoba Jezusa, z rozdziału - Niebiański człowiek i Słowo Boże

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz