Bert Clendennen

Bert Clendennen

wtorek, 4 października 2011

abyście wstępowali w Jego ślady

Kluczem do wszystkiego, co Bóg pragnie czynić jest kaznodzieja i wiele zależy od niego. Jak kaznodzieja prowadzi, tak zbór pójdzie. Zbór nigdy nie stanie wyżej, niż kazalnica. Dzisiaj chciałbym wam powiedzieć, jak dojść do wysokiego miejsca. W 1 Liście Piotra 2:21 czytamy: „Na to, bowiem powołani jesteście, gdyż Chrystus cierpiał za was, zostawiając wam przykład, abyście wstępowali w Jego ślady”. Bardzo krótki wiersz, a mówi tak wiele. Apostoł Piotr podał w nim powód, dla którego przyszedł Chrystus i w jaki sposób powinno to wpływać na nas. Chrystus przyszedł na tę ziemię nie po to, żeby Boga sprowadzić tu gdzie my jesteśmy, ale by nas podnieść tam, gdzie jest Bóg. Apostoł Piotr dokładnie wyjaśnia, że jedyną ścieżką prowadzącą do woli i celu Bożego jest ścieżka wytyczona przez ślady Tego, który jest naszym wzorem. Powiedział on w bardzo wyraźny sposób, że Chrystus jest dla nas przykładem. Apostoł Paweł wyraził to innymi słowami: „Bądźcie naśladowcami moimi, tak jak ja jestem naśladowcą Chrystusa”. Jest to podsumowanie tego, co Biblia mówi na temat Jezusa Chrystusa i naszego poznana Go, a nie jedynie wiedzy o Nim. Jezus powiedział: „Weźcie moje jarzmo na siebie i uczcie się ode mnie”. Apostoł Paweł stwierdził: „Jeszcze nie nauczyliście się tak Chrystusa”. Jeżeli we wszystkich swoich rozważaniach nie nauczyliście się Jezusa Chrystusa, to nie nauczyliście się niczego, co interesuje Boga. W tekście, który przeczytałem Piotr powiada, że On zostawił nam pewne ślady, po których musimy iść i jest to konieczność. To nie jest alternatywa. Jeżeli chcemy dojść tam, gdzie On jest, jeżeli chcemy robić to, co On czyni, musimy wstępować w Jego ślady. Każda inna droga odciąga od Boga. Tylko wtedy, kiedy nauczymy się iść za Nim, będziemy patrzeć na Jego życie i studiować je. Apostoł Paweł, pod koniec swojego długiego i wspaniałego życia, powiedział: „Stoczyłem dobry bój i wiarę zachowałem”. To, co miał na myśli mówiąc o zachowaniu wiary jest proste. Pomimo tego, że byłem w wielu więzieniach - mówi Paweł - pomimo tego, że byłem bity przez łudzi i że okręt się ze mną rozbił, dalej jestem chrześcijaninem, zachowałem wiarę i dokonałem biegu. Innymi słowy mówi, że zrobił wszystko to, do czego Bóg go na tej ziemi powołał. Wiele razy czytałem te słowa, ale pewnego razu zostałem nimi szczególnie poruszony. To był człowiek, który powiedział: „Żyłem, a teraz umieram, ale zrobiłem wszystko, czego Bóg Wszechmogący ode mnie oczekiwał”. Moje serce wolało we mnie: „I ja chcę tak dokończyć mojego biegu”. Wtedy Bóg przemówił do mojego serca: „Jeżeli będziesz żył tak, by mój Syn mógł żyć przez ciebie, to niemożliwe będzie, żebyś nie wykonał tego, do czego cię powołałem”. Bez względu na to, na ilu warsztatach szkoleniowych, czy seminariach będziesz, jedyna droga, jedyny sposób na wykonanie woli Bożej, to pozwolić Chrystusowi, żeby żył swoim życiem przez ciebie. Bóg nie powołał nas byśmy czynili sami to, co On wykonałby przez nas, gdybyśmy Mu na to pozwolili.

Kiedy przypatrujemy się życiu Chrystusa, widzimy Go jako pierworodnego nowego stworzenia. nowej rasy, do której i my należymy. Kiedy patrzę na Jego życie jako człowieka, na to jak żył i jak zwyciężał na tej ziemi, to zauważam bardzo wyraźne wskazówki, jak ja mam żyć i jak mogę zachować wiarę i dokonać biegu. Apostoł Piotr mówi, że On zostawił ślady i powinniśmy w te Jego ślady wstępować. Nie ma innej drogi. Pierwszy krok w tej podróży nie tylko prowadzi tam, gdzie On jest, ale również pokazuje, jak być tym, kim On jest. To jest klucz do wszystkiego. Jesteśmy przeznaczeni, aby być podobni do obrazu Tego, o którym mówimy, a pierwszym krokiem do tego jest narodzenie się z Ducha Bożego. Nie ma innej możliwości. Musimy narodzić się na nowo. To nie jest ewentualność, to jest polecenie. Do Nikodema, bardzo religijnego człowieka, Jezus powiedział: „Musisz się narodzić na nowo!”. Żeby Chrystus mógł wejść do rasy ludzkiej, musiał urodzić się z Ducha Bożego. Anioł ukazał się Marii i powiedział do tej młodej dziewczyny: „będziesz miała dziecko”. „Jak to się może stać, skoro nie znam męża?”. „Moc Najwyższego zacieni cię i to, co się pocznie w tobie, będzie z Ducha Świętego”. Chrystus wkroczył w nasz czas poprzez narodzenie się z Ducha. Piotr powiada, że On zostawił nam przykład, abyśmy wstępowali w Jego ślady. To jest pierwszym działaniem Ducha Świętego w twoim życiu. To nie chrzest, ale Duch Święty w nas. W nowym narodzeniu On chrzci ciebie w Chrystusa i na tym polega ów cud Boży. Jezus, narodzony z Ducha, powiada: „Wy i Ja musimy być narodzeni z tego samego Ducha”. Narodzenie Jezusa Chrystusa z dziewicy nie było większym cudem niż to, że ja narodziłem się na nowo. Kiedy Duch Święty wziął nasienie Chrystusa i zasiał je w dziewicy - Chrystus się narodził. Piotr powiedział, że narodziliśmy się na nowo nie z nasienia skazitelnego, ale z nieskazitelnego nasienia Słowa Bożego, które żyje i trwa na wieki. Paweł wyjaśnia, że tym nasieniem jest Chrystus, a więc kiedy narodziłem się na nowo i kiedy wy narodziliście się na nowo, ten sam Duch Święty, który zacienił Marię, zacienił również was i mnie: zasiał to Chrystusowe nasienie w naszym ludzkim duchu i z tego powstało nowe stworzenie, powołane do życia w sprawiedliwości i prawdziwej świętości. Paweł mówi o tym w liście do Efezjan 4:24. Tak samo jak nastąpiło stworzenie Adama w pewnym dniu, tak pierwszym krokiem na drodze do Bożej woli i Jego celu jest narodzić się z Ducha Bożego. Jako religijni ludzie, w większości odeszliśmy od tej prawdy. Mówimy ludziom, że narodzić się na nowi znaczy ochrzcić się. Ludzie uważają, że jeżeli należą do jakiegoś widzialnego kościoła, to są nowonarodzeni. Aby być nowonarodzonym, musi zaistnieć nowy duchowy człowiek. Ja nie chcę być duchową osobą kiedyś. Ja jestem nią teraz. Narodziłem się z góry i we mnie żyje nowe stworzenie, powstałe z Boga, które spełnia Boże pragnienia i wykonuje Jego wolę. Ta sama natura, która była w Chrystusie, jest teraz we mnie i to nowe stworzenie jest tak samo wieczne, jak wieczny jest Bóg. Ja nie będę duchową osobą kiedyś, jestem nią teraz.

„Człowiek według Bożego serca” z rozdziału - Bądź napełniony Duchem

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz