Bert Clendennen

Bert Clendennen

piątek, 28 października 2011

nie otoczenie trzeba zmienić, ale człowieka

Następnie rozwinęła się nauka, która zajmuje się rasami ludzkimi. Rasizm był zawsze problemem. Wydano miliardy dolarów, by zrozumieć dziwne prawa różnych ras, chcąc rozwiązać problemy ludzkości. Jedna rasa charakteryzuje się pewną rzeczą, inna rasa szeregiem innych rzeczy i to stworzyło światowy problem. Człowiek nie potrafi rozwiązać problemów rasowych. Popatrzcie na to w Ameryce, gdzie każdego dnia padają nowe oskarżenia o rasizm. Jezus znał skalę tego problemu. W Mateusza 24 powiedział, „wojny i wieści o wojnach” będą znakiem czasów ostatecznych. My przetłumaczyliśmy słowo określające narody, jako „etniczne”. Oznacza to etniczne lub rasowe. Jezus powiedział, że powstanie rasa przeciw rasie. Pod koniec II wojny światowej wielkie potęgi kolonialne zaczęły wycofywać się z kolonialnych imperiów i wtedy zaczęły wybuchać wojny etniczne. Rasa walczy przeciw rasie. W Afryce jest to plemię przeciw plemieniu. Widzimy to w Bośni, w Armenii, w Azerbejdżanie i na całym świecie. Ten problem przekracza możliwości cielesnego człowieka.

Wreszcie jest cała sfera, która sama w sobie jest kompletną nauką i zajmuje się ludzką naturą, a w szczególności grzechem w ludzkiej naturze. To zajmowało człowieka od początku. Grzech w ludzkiej naturze, cóż za słowo. Człowiek wierzy, że ewoluował z niższej formy życia i że otoczenie determinowało tą ewolucję. Nauka o ludzkiej naturze twierdzi, że można zmienić  człowieka, zmieniając jego otoczenie. Na takim wierzeniu oparta była pierwsza urbanistyczna odnowa Ameryki. Zmień otoczenie, a zmienisz człowieka. Pierwszego eksperymentu dokonano w stanie Pennsylvania, w mieście Filadelfia. Wydano miliard dolarów na przekształcenie getta w piękne miejsce, gdzie wszystko było nowe. Pamiętam, jak oglądałem w telewizji marsz ludzi do tego nowego raju. Co za dzień! Wszyscy kryminaliści się zmienią. Przenosimy ich ze starego otoczenia do nowego i pięknego miejsca. Na pewno to się opłaci. Dziesięć lat później byłem w tym mieście bratniej miłości Filadelfia i poprosiłem kierowcę taksówki, by mnie zawiózł do tego miejsca przebudzenia urbanistycznego. Czy wiecie, co zobaczyłem? Drzwi bez zawiasów, powybijane okna, a rury wodne sprzedano za wino. Miejsce to było znowu gettem. Cała okolica była zniszczona. To nie otoczenie trzeba zmienić, ale człowieka. Kiedy człowiek zgrzeszył przeciwko Bogu, stał się z natury grzesznikiem. Nie chodzi o to, co robi, ale kim jest. Człowiek jest grzesznikiem i aby go zmienić, musi narodzić się na nowo. Specjaliści od zachowań mówią, że człowiek jest zły, ponieważ jest biedny. Jedyna różnica pomiędzy grzechem w gettach, a grzechem na wysokich stanowiskach jest to, że ci na wysokich stanowiskach przykrywają ten odór grzechu wodą kolońską. Ja i miliony takich, jak ja, odrzucamy nauczanie, że człowiek jest kryminalistą dlatego, że jest biedny. Wychowywałem się w świecie, gdzie ludzie biedni nazywali nas biedakami, ale nigdy nie byliśmy kryminalistami- Nigdy nie zraniliśmy naszych sąsiadów. To nie jest zależne od otoczenia.

Bóg powiada, że człowiek rodzi się w grzechu Grzech jest w jego naturze. Religia nie może go zmienić; on musi „narodzić się na nowo”. Gdziekolwiek jest „stary człowiek”, jest on taki sam. Bez względu na to, czy jest w Afryce, Europie, czy Azji. Człowiek zachowuje się tak, jakim jest. Grzech jest stanem. Przez grzech jednego człowieka wszyscy stali się grzesznikami. Ta prawda została obecnie zagubiona w wielu miejscach głoszenia Ewangelii. Mówimy sobie, że niektórzy ludzie są z natury lepsi od innych. Uczynki ciała, jak, morderstwa, wszeteczeństwo, cudzołóstwo, rywalizacja, walki, nienawiść, czary, gniew, bunt, herezje, pijaństwo i hulanki są w każdym człowieku. Jesteście zdolni do seryjnych zabójstw. Nie wiem, dlaczego my, którzy znamy Boga, jesteśmy tak zdziwieni tym, że człowiek popełnia tak okropne rzeczy przeciw człowiekowi. Biblia mówi, że taki właśnie jest człowiek. Jest całkowicie zdeprawowany w uczuciach, sumieniu, myślach i działaniu. Taki jest człowiek i taki jest świat ludzkiej natury. To grzech.

Wielkie światy tworzące wszechświat są związane z człowiekiem. Czym więcej człowiek pracował nad tymi problemami, tym są one gorsze. Bóg mówi nam w Swoim Słowie, że problemy człowieka są utrapieniem, które człowieka przerastają. Człowiek sam z siebie jest beznadziejnie złapany w pajęczynę i nie może się wyzwolić. Lampart nie może zmienić swojej skóry. Czy jest jakieś wyjście? Tylko jedno! „jeśli ktoś jest w Chrystusie, nowym jest stworzeniem...”  Przez nowe stworzenie Bóg na nowo odtwarza człowieka, a wszystko, co Bóg czyni, jest dobre. Pokażcie mi człowieka prawdziwie narodzonego na nowo, a ja wam pokażę w nim człowieka, w którym nie ma rasizmu. Bóg rozprawia się ze wszystkim, co nie jest z Chrystusa. Człowiek narodzony na nowo ma naturę Bożą i gdziekolwiek znajdziecie takie nowe stworzenie, jest zawsze takie same. Niektórzy rozwinęli się lepiej, niż inni, są już na tej drodze dłużej, albo mieli większe możliwości lub byli pod wpływem prawdziwego głoszenia Ewangelii. Jednak z natury wszyscy są tacy sami. To jest odpowiedź. W rodzinie Bożej nie ma rasistów.

Problem choroby jest rozwiązany w Chrystusie. „Jego sińce uleczyły nas”. Nie ma żadnej, znanej człowiekowi choroby, która nie byłaby pokonana w Chrystusie na Golgocie. Jezus Chrystus jest odpowiedzią, jedyną odpowiedzią na wszelkie utrapienia życia.

„Szkoła Chrystusa” - cykl Osoba Jezusa, z rozdziału – Jezus i świat człowieka

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz