Czytając myśli innego człowieka i jego komentarze do Słowa Bożego , a tu mamy do czynienia jeszcze z pewną interpretacją tłumacza, musimy pamiętać, że jest to trochę taki duchowy OCR, coś co jest kopiowane, przetwarzane może zawierać błędy. Dlatego potrzebna jest tu pokora i osobista modlitwa, aby Bóg zachował nas od tworzenia i powielania błędów.
Kiedy czytamy Słowo Boże nie często zdajemy sobie sprawę z tego faktu, ze wiele słów w Biblii ma charakter proroczy i symboliczny. Takie spojrzenie na Stary Testament znajdujemy w książce "Szkoła Chrystusa". Język biblijny nie jest łatwy. Aby zrozumieć przekaz biblijny trzeba jak najczęściej czytać Pismo Święte i dogłębnie je studiować tak aby nasiąknąć duchem tej księgi. Biblia była pisana pod wpływem Ducha Świętego, ten specyficzny, często symboliczny i alegoryczny język jest językiem Ducha Świetnego. Duch Święty nie działa jak ekspres do kawy czy Teleexpress, aby Duch Święty mógł swobodnie objawić nam Boże słowo zapisane w Biblii. potrzeba czasu, zaangażowania, wytrwałości i życia z Duchem Świętym każdego dnia.
Wszelkie podkreślenia, niektóre drobne myśli w nawiasach kwadratowych są moimi opiniami, którymi chciałem się podzielić z czytelnikami bloga. Na przykład uważam za zasadne, wszędzie tam gdzie pastor Clendennen odnosi coś do kościoła zielonoświątkowego, dodać w nawiasie słowa ewangelicznego. Gdyż jak już pisałem, wiele zagrożeń i niepokojących trendów o których pisze Clendennen zagląda dzisiaj pod strzechy wielu kościołów niezależnie od nazwy. Podoba mi się ta myśl pastora Clendennea, która mówi o nauczaniu prawdy w miłości. Moją modlitwą jest, aby dzieło prezentacji twórczości pastora Berta odbywało się w atmosferze powagi i miłości. I jeszcze jedna sprawa, w przygotowaniu publikacji korzystam z programu OCR, więc mogą pojawić się pewne błędy, tzw literówki, za które serdecznie przepraszam i proszę o wyrozumiałość. Staram się je wyłapywać i poprawiać, ale z moją spostrzegawczością nie jest najlepiej. Oryginalny język jakim została napisana książka "Szkoła Chrystusa" jest nieco archaicznym językiem, można powiedzieć staroangielskim, to sprawia, że tłumaczenie na język polski nie zawsze jest łatwe i najlepsze.
Na tym blogu mogą pojawiać się z pozoru zawiłe przemyślenia. Język pastora Berta nie należy do łatwych, jest to wymagający tok rozumowania, nad którym trzeba troszkę pomyśleć. Dlatego ten blog nie jest do szybkiego czytania, ale do snucia głębszych refleksji. Drogi czytelniku, nie zniechęcaj się a napotkane trudności w zrozumieniu tych myśli potraktuj jako zachętę do częstego czytania i poznawania Bożego Słowa zapisanego w Biblii. Pomimo tych niedogodności językowych, ja cieszę się z tego co mamy i dziękuję Bogu za możliwość zapoznania się z tymi rozważaniami. Mamy tu skarbnicę cennych myśli, które mogą wzbudzić w nas apetyt na uświęcone życie i codzienne zanurzanie się w Bożym Słowie.
Chcę też podkreślić, że ja nie twierdzę, że to nauczanie pastora Clendennena jest nieomylne i doskonałe. Nie czynię dogmatu z jego przemyśleń teologicznych, a wiele tematów uważam za otwarte, godne przemyśleń i dyskusji. Moja modlitwą jest aby Duch Święty prowadził czytelników tego bloga w zrozumieniu tego co jest istotne i ważne.
Ponownie chciałbym zaapelować do czytelników mojego Bloga do zorganizowania i uczestniczenia w stacjonarnej „Szkole Chrystusa” Ten Blog zawiera strzępki myśli pastora Berta, często są to fragmenty wyrwane z kontekstu. Myśli sygnalizujące tylko pewne kwestie. Szkoła Chrystusa, do której zachęcam daje nam możliwość pełniejszego spojrzenia na Boże sprawy niż mój Blog. I jest jeszcze jedna, ważna różnica pomiędzy Blogiem a Szkołą Chrystusa. To czas modlitwy. Każda sesja zaczyna się i kończy godzinną modlitwą. To jest bardzo cenne. Najwięcej cennych notatek z tej szkoły poczyniłem właśnie w tym czasie, gdy Bóg w sposób szczególny kładł mi do serca wiele, wiele ważnych przemyśleń.
Kiedy czytamy Słowo Boże nie często zdajemy sobie sprawę z tego faktu, ze wiele słów w Biblii ma charakter proroczy i symboliczny. Takie spojrzenie na Stary Testament znajdujemy w książce "Szkoła Chrystusa". Język biblijny nie jest łatwy. Aby zrozumieć przekaz biblijny trzeba jak najczęściej czytać Pismo Święte i dogłębnie je studiować tak aby nasiąknąć duchem tej księgi. Biblia była pisana pod wpływem Ducha Świętego, ten specyficzny, często symboliczny i alegoryczny język jest językiem Ducha Świetnego. Duch Święty nie działa jak ekspres do kawy czy Teleexpress, aby Duch Święty mógł swobodnie objawić nam Boże słowo zapisane w Biblii. potrzeba czasu, zaangażowania, wytrwałości i życia z Duchem Świętym każdego dnia.
Wszelkie podkreślenia, niektóre drobne myśli w nawiasach kwadratowych są moimi opiniami, którymi chciałem się podzielić z czytelnikami bloga. Na przykład uważam za zasadne, wszędzie tam gdzie pastor Clendennen odnosi coś do kościoła zielonoświątkowego, dodać w nawiasie słowa ewangelicznego. Gdyż jak już pisałem, wiele zagrożeń i niepokojących trendów o których pisze Clendennen zagląda dzisiaj pod strzechy wielu kościołów niezależnie od nazwy. Podoba mi się ta myśl pastora Clendennea, która mówi o nauczaniu prawdy w miłości. Moją modlitwą jest, aby dzieło prezentacji twórczości pastora Berta odbywało się w atmosferze powagi i miłości. I jeszcze jedna sprawa, w przygotowaniu publikacji korzystam z programu OCR, więc mogą pojawić się pewne błędy, tzw literówki, za które serdecznie przepraszam i proszę o wyrozumiałość. Staram się je wyłapywać i poprawiać, ale z moją spostrzegawczością nie jest najlepiej. Oryginalny język jakim została napisana książka "Szkoła Chrystusa" jest nieco archaicznym językiem, można powiedzieć staroangielskim, to sprawia, że tłumaczenie na język polski nie zawsze jest łatwe i najlepsze.
Na tym blogu mogą pojawiać się z pozoru zawiłe przemyślenia. Język pastora Berta nie należy do łatwych, jest to wymagający tok rozumowania, nad którym trzeba troszkę pomyśleć. Dlatego ten blog nie jest do szybkiego czytania, ale do snucia głębszych refleksji. Drogi czytelniku, nie zniechęcaj się a napotkane trudności w zrozumieniu tych myśli potraktuj jako zachętę do częstego czytania i poznawania Bożego Słowa zapisanego w Biblii. Pomimo tych niedogodności językowych, ja cieszę się z tego co mamy i dziękuję Bogu za możliwość zapoznania się z tymi rozważaniami. Mamy tu skarbnicę cennych myśli, które mogą wzbudzić w nas apetyt na uświęcone życie i codzienne zanurzanie się w Bożym Słowie.
Chcę też podkreślić, że ja nie twierdzę, że to nauczanie pastora Clendennena jest nieomylne i doskonałe. Nie czynię dogmatu z jego przemyśleń teologicznych, a wiele tematów uważam za otwarte, godne przemyśleń i dyskusji. Moja modlitwą jest aby Duch Święty prowadził czytelników tego bloga w zrozumieniu tego co jest istotne i ważne.
Ponownie chciałbym zaapelować do czytelników mojego Bloga do zorganizowania i uczestniczenia w stacjonarnej „Szkole Chrystusa” Ten Blog zawiera strzępki myśli pastora Berta, często są to fragmenty wyrwane z kontekstu. Myśli sygnalizujące tylko pewne kwestie. Szkoła Chrystusa, do której zachęcam daje nam możliwość pełniejszego spojrzenia na Boże sprawy niż mój Blog. I jest jeszcze jedna, ważna różnica pomiędzy Blogiem a Szkołą Chrystusa. To czas modlitwy. Każda sesja zaczyna się i kończy godzinną modlitwą. To jest bardzo cenne. Najwięcej cennych notatek z tej szkoły poczyniłem właśnie w tym czasie, gdy Bóg w sposób szczególny kładł mi do serca wiele, wiele ważnych przemyśleń.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz