Paweł w Liście do Rzymian 13 do 15 opisał dynamikę chrześcijańskiej jedności. Nasz tekst potwierdza te prawdy. Zapewniając słowu Bożemu właściwe miejsce w życiu wierzącego, Paweł modli się za wierzących w Rzymie. W tej modlitwie Paweł deklaruje zgodność pomiędzy Bożymi atrybutami a Jego działaniem. „Przez cierpliwość i przez pociechę z Pism” i zgodność pomiędzy atrybutami i działaniem Bożym - „Bóg, który jest źródłem cierpliwości i pociechy...”. To słowo oznacza „przyciągnąć kogoś do Boga” i sprawić, by wytrwał. Wynikiem działania tego Słowa Bożego jest osiągnięcie jedności umysłu pomiędzy chrześcijanami. Słowo Boże i Bóg Słowa działają w życiu wierzącego w celu doprowadzenia go to tego, co Paweł nazywa „jednością umysłu”. To wszystko musi się dokonać poprzez ciebie, męża Bożego, który jest Bożym rzecznikiem. Musisz wiedzieć, co Bóg mówi, gdyż dopóki ty tego nie powiesz, nikt tego nie zrobi. Jeśli to nie zostanie powiedziane, nigdy nie będzie mogło osiągnąć twórczego rezultatu w ciele wierzących, a taki jest Boży zamiar. Spójrzmy na słowo „sprawi”. Jest to tłumaczenie słowa oznaczającego „dać”. Słowo to użyte jest dwadzieścia jeden razy w Biblii w wersji King James. W Nowym Testamencie występuje osiem razy i zawsze jest tłumaczeniem tego samego greckiego słowa. Zawsze dotyczy Bożego działania. „Jedność umysłu” nigdy nie jest wynikiem ludzkich wysiłków. Jest to dar od Boga. Innymi słowy, nie ma w tym nic związanego z ludzkim wysiłkiem. Nie można tego zorganizować. Ty i ja nie możemy tego uzyskać za pomocą jakichkolwiek programów. To musi zostać dokonane przez Boga, jako Jego dar. Bóg jednak używa ciebie i mnie jako narzędzi, za pomocą których wypełnia Swoje Słowo.
Słowo „jedność umysłu” pochodzi od bezokolicznika „być tego samego umysłu, zgadzać się razem, podzielać poglądy”. Znajdujemy je w Liście do Filipian 2:2, a jego tryb rozkazujący znajduje się w Filipian 2:5, gdzie Paweł nakazuje: „Takiego bądźcie względem siebie usposobienia, jakie było w Chrystusie Jezusie”. „Dopełnijcie radości mojej i bądźcie jednej myśli, mając tę sama miłość, zgodni, ożywieni jednomyślnością” (Filipian 2:2). „Takiego bądźcie (tryb rozkazujący) względem siebie usposobienia, jakie było w Chrystusie Jezusie” (Filipian 2:5). Jezus Chrystus jest zarówno źródłem jak i wyznacznikiem chrześcijańskiej jedności. Jedność jest wyrazem życia Chrystusa w Jego ciele i poprzez Jego ciało. Jest to coś, na czym Bogu zależy i co w końcu osiągnie. Cała Jego praca nad nami ma na celu upodobnienie nas do obrazu Chrystusa.
W Licie do Rzymian od 12 do 15 rozdziału Paweł mówi nam, w jaki sposób osiągana jest jedność. Lecz w Liście do Filipian 2:5-8 opisuje cechy charakterystyczne jedności. Najpierw to sprawdźmy. List do Filipian 2:5-8: „Takiego bądźcie względem siebie usposobienia, jakie było w Chrystusie Jezusie, który chociaż był w postaci Bożej, nie upierał się zachłannie przy tym, aby być równym Bogu, lecz wyparł się samego siebie, przyjął postać sługi i stał się podobny ludziom; a okazawszy się z postawy człowiekiem, uniżył samego siebie i był posłuszny aż do śmierci, i to do śmierci krzyżowej”. Pierwszą cechą chrześcijańskiej jedności jest to, iż jest ona nakazem. Jeśli mamy oglądać przebudzenie, które Bóg pragnie zesłać, musi ono przyjść poprzez kogoś. Jeśli ty i ja zechcemy być tymi narzędziami, musimy spowodować jedność w ciele. Po pierwsze, dowiadujemy się, że jedność jest nakazem. Nie jest to sugestia, lecz nakaz. „Takiego bądźcie względem siebie usposobienia...”. Ustaliliśmy, że jedność jest słuszna moralnie, doskonała intelektualnie, zdrowa psychicznie i ekonomicznie. Czasownik użyty w Liście do Filipian 2:5 ma formę nakazującą. „Takiego bądźcie względem siebie usposobienia” Jak już powiedziałem, nie jest to kwestia wyboru, lecz przymus – Duch Święty powoduje w nas to usposobienie. Słowa „Bądźcie pełni Ducha” są bezwzględne. Jako słudzy Boży mamy obowiązek doprowadzenia do jedności. Większość chrześcijan traktuje swoją wiarę jako system wyborów. Tacy chrześcijanie zamiast przekonania, kierują się mentalnością bufetu szwedzkiego. Taka mentalność doprowadziła do fałszywych interpretacji wielu fragmentów Pisma Świętego.
Weźmy słowa Jezusa „Jeśli kto chce być uczniem moim”. Naucza się, że jeśli dokonasz wyboru, a masz taką opcję, możesz iść za mną. Dokładna analiza słów i kontekstu odkrywa przed nami zupełnie odmienne znaczenie. Kontekst i charakter czasownika „chce” daje nam do zrozumienia, że jeśli mój Ojciec dał wam pragnienie, możecie iść za mną. „Nikt nie może przyjść do mnie, jeżeli go nie pociągnie Ojciec” (Jana 6:44). Tak więc wybór jeszcze raz należy do Boga, nie do człowieka. Jedność, o której mówi Paweł w 2 rozdziale Listu do Filipian, jest nakazem. Złamanie nakazu zawsze jest grzechem. Dlatego nie trwanie w jedności jest grzechem. To odzieli nas od Bożych błogosławieństw i przychylności. Możemy modlić się o przebudzenie aż do śmierci, lecz ono nie nadejdzie, dopóki nie będziemy posłuszni nakazowi: „Takiego bądźcie względem siebie usposobienia...”
Jedność chrześcijańska to poważna sprawa, a nie działanie przyjacielskich emocji. Jedność polega na znalezieniu swojego miejsca w ciele. Utrzymanie jedności w obliczu niezgody jest możliwe. Jeśli Bóg ma zesłać na nas Swoje życie, musimy trwać w jedności. Aby trwać w jedności, musimy rozumieć czym ona jest, a czym nie, jak ją utrzymywać i jak odzyskać, gdy zostanie utracona. Jedność chrześcijańska to nie kwestia zewnętrznych nacisków; jest to wewnętrzna kwestia nastawienia, motywów i myśli.
„Szkoła Chrystusa” - cykl Jedność Kościoła, z rozdziału - Jedność jako utożsamianie się
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz