Czytamy z Ewangelii Jana 20:21: I znowu rzekł do nich Jezus: Pokój wam! jak Ojciec mnie posłał, tak i ja was posyłam”. Podczas tych lekcji zajmowaliśmy się zasadniczą boskością kościoła, która jak powiedzieliśmy, jest podstawowym prawem dotyczącym Bożego celu względem niego.
Doszliśmy do tematu boskości Chrystusa i Jego własności. Pierwsza z tych dwóch rzeczy, boskość Chrystusa, Jego osoby, życia, służby i misji wyraźnie zaznaczona jest w Ewangelii Jana. Główna myśl Ewangelii Jana obraca się wokół Judaizmu. W tej samej Ewangelii Jeruzalem mocno przeciwstawia się temu faktowi. W Ewangelii Jana boskość Chrystusa stanowi Jego szczególną cechę. Widzimy, że Ewangelia Jana traktuje duchowe życie wierzącego, będącego Jego własnością, jako coś boskiego w każdym aspekcie. Duchowe życie wierzącego postrzegane jest jako pochodzące z Nieba - "zrodzone z góry". Według Jana, Pan dokłada wszelkich starań, by uchronić Swych wybranych przez światem. Pozwala, by cień Jego odejścia odcisnął na nich swe piętno w określonym celu, pokazując im, że ich życie i nadzieja ma pochodzić z nieba, a nie z ziemi. Problemy ich serc powstawały głównie z powodu rozczarowań dotyczących ich świeckich oczekiwań. By przezwyciężyć te fałszywe oczekiwania, tkwiące w każdym z nich, zabiera ich ze świata i wiąże ich nadzieję ze Swoją osobą w chwale. Ich służba również ma pochodzić z nieba. „jak Ojciec mnie posłał, tak i ja was posyłam” (Jana 20:21).
Ten werset mówi nam, że nasza służba, służba prawdziwego kościoła, ma być dokładnie taka, jak służba Chrystusa. „Jak Ojciec mnie posłał, tak i Ja was posyłam”. Taka ma być służba kościoła jako ciała Chrystusa. Wiadomo teraz dlaczego cale piekło wystąpi przeciwko tobie, gdy rozpoczniesz tę służbę. Kiedy będziemy tym, czym On był na ziemi, religijny świat z całą swoją świeckością i ziemskością również wystąpi przeciwko nam. Widzimy teraz nienawiść, kierującą się przeciwko każdemu prawdziwie nowonarodzonemu wierzącemu. Prawdziwy kościół postrzegany jest teraz jako kult, lub coś jeszcze gorszego. Zycie Chrystusa, Jego służba, świętość, kroki, postawa i misja są misją i służbą kościoła. Świat nienawidzi prawdziwego kościoła z taką samą zawziętością, z jaką nienawidził Chrystusa. Wszystko to wyjaśnione jest w Ewangelii Jana i zawarte w słowach: „ponieważ nie są ze świata” (Jana 17:14). Nie ma wątpliwości, że ziemskość Judaizmu była podłożem i powodem odrzucenia przezeń Chrystusa. Przywiązanie do rzeczy ziemskich oraz historyczny tradycjonalizm panujący w ich umysłach spowodowały duchową ślepotę na wszystko, co pochodziło z nieba. Stało się to widoczne, tak jak ślepota ujawnia się na różne sposoby.
Ewangelia Jana wyraźnie pokazuje nam rozwinięcie tej duchowej ślepoty w postaci zazdrości, złości, nienawiści, małostkowości, podejrzeń, zawziętości itp. Te cechy często występują w Ewangelii Jana i ukazują Żydów w bardzo złym świetle. Kiedy porównamy to z boskością wszystkiego, co ma związek z Chrystusem, widzimy jak bardzo byli oni ślepi na wszystko, co pochodziło z nieba. Ślepota, objawiająca się w tych wszystkich cechach doprowadziła do ostatecznego odrzucenia Chrystusa przez naród hebrajski. Od tego momentu Jeruzalem w swych poczynaniach stało się centrum wzmożonej religijnej ziemskości. W tym momencie musimy sobie przypomnieć, że nasza lekcja dotyczy kościoła. Naszym tematem jest kościół, który jest Jego ciałem. Musimy wiedzieć jaka jest natura kościoła, czy jest kościół w sensie duchowym. Widzimy wyraźnie, że zazdrość, złość, nienawiść, podejrzliwość, zawziętość itp. Cechują duchową ślepotę. Duchowa wizja i duchowe objawienie nigdy nie mogą zawierać żadnej z tych cech. Coś, co ma w sobie zazdrość, nienawiść, złość i tym podobne, nie jest kościołem niebieskim.
"Szkoła Chrystusa" - cykl Kościół, z rozdziału – Tragedia odchodzenia od Boskości.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz