Tutaj zawarta jest prawda. Mówimy o kościele jako proroku. Kiedykolwiek widzicie kościół, widzicie Chrystusa. Musi nim być w całej pełni. Kościół jest prorokiem, gdyż służba jest Duchem Chrystusa. Duch proroctwa jest świadectwem Jezusa. Jest wielu proroków, którzy prorokując, są duchowo martwi. Mówili: tak mówi Pan, lecz Bóg tego nie powiedział. Jeśli to się nie spełniło, nie pochodziło od Boga. Są martwi, ponieważ Bóg rzekł, że prorok umrze, jeśli prorokuje coś, co się nie spełni. Kościół, jako naczynie służby prorockiej ma „Wyrażać Chrystusa”. Wyrażanie czegokolwiek innego oznacza śmierć.
Czym jest duch naszego proroctwa indywidualnie i zbiorowo? Jesteśmy tutaj poprzez Ducha Świętego, indywidualnie i zbiorowo. Innymi słowy, co widzą ludzie patrząc dzisiaj na kościół? Kiedy ludzie patrzą na kościół, którego jesteś pastorem lub do którego uczęszczasz, czy widzą Chrystusa? A co z tobą osobiście? Jaki jest duch twojego proroctwa? Czy jest świadectwem Jezusa? Bóg rzekł o wierzących w Antiochii, że ludzie poznali, iż byli oni z Chrystusem. To jest służba prorocka. Kiedy patrzysz na dzisiejszy kościół, a nie jest on świadectwem Jezusa, kościół przekazuje niewłaściwą rzecz. Prorokuje nieprawdę, więc nic dziwnego, że jest martwy. Jest fałszywym prorokiem. Duch proroctwa jest świadectwem Jezusa. Kościół, ciało Chrystusa, powinno przez cały czas przekazywać „Chrystusa”. Taki powinien być duch naszego proroctwa, świadectwo Jezusa. W pracy, w szkole, z rodziną, wszystko co nas dotyczy powinno być świadectwem Jezusa. Taki powinien być duch naszego proroctwa. Kiedy patrzą na nas, powinni widzieć Chrystusa. Kiedy zbieramy się razem jako kościół, powinno być widać w nas Chrystusa, a nie człowieka.
Taki jest duch proroctwa, duchowa interpretacja. Celem naszego istnienia tutaj jest przedstawianie Chrystusa dla tego świata. Przez cały czas powinniśmy dążyć do tego, co według Bożej myśli jest kościołem. Jest to Chrystus, objawiający się poprzez Swoje duchowe ciało, czyli kościół. Czytałem pewien artykuł, opowiadający o tym, jak wiele lat temu, w czasach gdy Spurgeon i Joseph Parker byli kaznodziejami w Londynie, pewien kongresman z Ameryki przyjechał do Londynu w interesach. Miał bardzo dobrego przyjaciela, członka Parlamentu Imperium Brytyjskiego. Ponieważ oboje byli chrześcijanami, w niedzielę rano poszli do kościoła. Brytyjski parlamentarzysta zabrał Amerykanina, aby posłuchał Josepha Parker'a, który podobnie jak Paweł, był jednym z najwspanialszych lingwistów wszechczasów. Kiedy wychodzili z kościoła, Anglik spytał Amerykanina: „Co o nim sądzisz?” „Jest bez wątpienia najwspanialszym żyjącym dzisiaj kaznodzieją, z pewnością najwspanialszym jakiego słyszałem”, odrzekł Amerykanin.
Tego wieczoru poszli do kościoła Metropolitan Tabernacle, aby posłuchać Spurgeon'a. Kiedy opuszczali kościół, Anglik znów spytał Amerykaniana: „Co o nim sądzisz?" Amerykanin szlochając, odrzekł: „Najwspanialszy Chrystus, jakiego widziałem”. To właśnie jest duch proroctwa. Metropolitan Tabernacle wiernie przedstawiało jego charakter. Było świadectwem Jezusa. Tu nie chodzi o ludzkie zdolności, o ludzką moc, wspaniały kościół lub chór. Jeśli ludzie opuszczając nas, poznają, że byliśmy z Chrystusem, mamy ducha proroctwa. Wszystko inne jest kłamstwem, a taki kościół jest fałszywym prorokiem. Będąc tym, kim jest, głosi niewłaściwe poselstwo. Kiedy opuszczając kościół możesz jedynie powiedzieć: „On był wspaniałym kaznodzieją”, wtedy duch tego proroctwa jest fałszywy i zgodnie ze Słowem Bożym, taki kościół musi umrzeć. Kościół jest prorokiem. Pamiętajcie o tym, budując Jego kościół. Nie chodzi o to, co ty mówisz lub co inni mówią; to, czym jest kościół określa czy jest on prawdziwym czy fałszywym prorokiem.
„Szkoła Chrystusa” - cykl Kościół, z rozdziału – Kościół jest prorokiem
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz