Bert Clendennen

Bert Clendennen

czwartek, 7 kwietnia 2011

a domem jego my jesteśmy

List do Hebrajczyków 3:6: „Lecz Chrystus jako Syn był ponad domem jego; a domem jego my jesteśmy, jeśli tylko aż do końca zachowamy niewzruszoną ufność i chwalebną nadzieję”.

Obecność domu duchowego, czyli kościoła, zawsze jest dla szatana sygnałem do ataku. Jest to cecha domu duchowego w Bożym planie. Jeśli ten duchowy dom jest tutaj, ma on na celu usługiwanie wybranym przez Boga wyzwoleniem i życiem. Jest to częścią wielkiego powołania ludu Bożego. To powołanie było tak doniosłe, że natychmiast po wprowadzeniu go do kościoła cale piekło rzuciło się do walki przeciwko niemu. Gdy zaczynasz porządkować ten duchowy dom zgodnie ze Słowem Bożym, całe piekło występuje przeciwko tobie. Ten atak piekła przeciwko kościołowi odbywa się na wielu frontach, z których dwa można wyraźnie określić. Po pierwsze, poprzez subtelne działania wewnętrzne, doprowadzające kościół do wewnętrznego upadku. Po drugie, poprzez zdruzgotanie go brutalną siłą.

Wydarzenia dzisiejszego świata nie są jedynie polityczne i doczesne, lecz mają duchową naturę i istotę. Prawdą jest również to, że szatanowi nie chodzi tylko o powstrzymanie pewnych ludzi na ziemi, niepokoi go równie coś, co jest wewnątrz ludzi, pośród nich i to stanowi zagrożenie dla jego panowania nad światem poprzez Antychrysta. Musimy zrozumieć, że stawką jest nie tylko nasze istnienie jako kościoła, lecz również sprawdzian tego, czy wypełniamy nasze niebiańskie powołanie. Jeśli będąc tutaj nie odczuwamy presji szatana, możemy być pewni, że już staliśmy się czymś innym i nie spełniamy Bożych oczekiwań. Możemy być pewni, że to diabeł zaaranżował całe nauczanie teologii sukcesu i wiary, stwierdzające, iż każdy problem pochodzi od diabla a nie od Boga. Poprzez taką naukę diabeł zredukuje kościół do stanu, w którym sam nie będzie musiał go atakować. Bóg to uczyni.

Ataki szatana na Chrystusa w Jego domu są czymś realnym, i musimy je brać pod uwagę. Od samego początku cały wysiłek szatana skupiony był na zniszczeniu życia Bożego ludu na ziemi. On nie obawia się niczego, poza życiem. Nie dba o twoje zasady, nie dba o to w ilu stacjach telewizyjnych występujesz, nie dba o to jak duża jest twoja szkoła niedzielna, jedyne co trwoży szatana to życie. Tutaj i tylko tutaj następuje atak szatana. Tak było z Jobem. Księga Joba nie została napisana po to, by pokazać nam iż Joba spotkało to, czego się obawiał. To Job tak powiedział, nie Bóg. Takie stwierdzenie nie ma nic wspólnego z prawdą, którą Bóg chce nam przekazać. Bożym celem w księdze Joba było pokazania nam, że liczy się tylko życie. Kiedy tracisz Boże życie, szatan nie ma powodu cię atakować.

Kiedy Job stracił swe bogactwo, stracił wszystko, nawet dzieci. Jego bogactwo znikło, on sam drapie swe rozkładające się ciało skorupą po rozbitym naczyniu, a jednak wciąż stanowi takie same zagrożenie dla szatana jak wtedy, gdy posiadał całe bogactwo. Widać to wyraźnie, kiedy szatan za pomocą żony Joba namawia go do samobójstwa. Celem szatana w czasie łaski jest zniszczenie życia Chrystusa w kościele. Kościół został powołany według postanowienia Bożego i jest wybranym narzędziem do wykonania Jego celu. Jako taki podlega atakom najstraszliwszej mocy będącej w posiadaniu wszechświata przeciwko Bożemu postanowieniu. Jaki jest Boży zamiar? Ma on związek z pierwszą rzeczą którą omawialiśmy dotyczącą domu Bożego; wywyższeniem Bożego Syna na tron wszechświata. Jest to dalekosiężny Boży cel, a kościół został powołany nie tylko po to, by dzieli! z Nim to wywyższenie, lecz również by był narzędziem realizującym ten cel. Ponieważ wywyższenie nie odbywa się automatyczne, szatan używa najstraszliwszych środków by przeszkodzić temu wywyższeniu. Jest to duchowa rzecz i towarzyszy jej duchowa moc. Dlatego też nazwani jesteśmy „żywymi kamieniami”. Jesteśmy częścią życia Chrystusa i Bożego celu względem Chrystusa. Właśnie to Jego życie w ostatecznej, pełnej manifestacji w kościele uwidoczni chwałę Pana Jezusa Chrystusa. Pan Jezus Chrystus nie może objawić się w chwale jako najwyższy Pan w Bożym wszechświecie, dopóki wybrani przez Boga nie osiągną całkowitego zwycięstwa nad mocą śmierci. Dlatego też chwała Chrystusa uwidacznia się poprzez tryumf kościoła. Nic dziwnego, że zwrot „zwycięzcy dam” pojawia się aż siedmiokrotnie w dwóch rozdziałach Księgi Objawienia. Chwała Chrystusa uwidacznia się poprzez tych, którzy zwyciężają. Dlatego też staje się żywą materią, materią duchową, a nie tylko zimną, mechaniczną rzeczą nie posiadającą życia. Odkryjemy, że aby osiągnąć Boży cel, kościół, jako narzędzie realizacji tego celu musi przeciwstawić się najmniejszej nawet cząstce mocy szatana.

Kiedy Pan wkłada Swoje życie w Swój lud, spotka ich na pewno jedna rzecz: skierują przeciwko sobie śmierć. Zastanawiasz się, dlaczego im bardziej zbliżasz się do Boga, tym bardziej śmierć wydaje się na ciebie napierać. Jest to częścią naszego powołania. Prawdą jest, że ten duchowy dom, czyli kościół, jest narzędziem poprzez które Bóg wypełni Swój zamysł. Tak może się stać jedynie wtedy, gdy moc szatana zostanie wyczerpana. Życie Boże w kościele musi okazać się potężniejsze niż cała moc samej śmierci.

Spójrzmy teraz na przebieg konfliktu. Bardzo wskazane jest, abyście to wiedzieli. Nie jesteście powołani do tego, by któregoś dnia po prostu pójść do nieba. Jesteście powołani, by być duchowym domem Boga. Jeśli nim jesteście, skierujecie przeciwko sobie całą moc szatana. Musicie udowodnić, kim jesteście; udowodnić, że to, co Bóg w was uczynił jest potężniejsze niż wszelkie moce szatańskie.

„Szkoła Chrystusa” - cykl Kościół, z rozdziału – Usługiwanie dla wybranych

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz