[Język biblijny nie jest łatwy. Aby zrozumieć przekaz biblijny trzeba jak najczęściej czytać Pismo Święte i dogłębnie je studiować tak, aby nasiąknąć duchem tej księgi. Biblia była pisana pod wpływem Ducha Świętego, ten specyficzny, często symboliczny i alegoryczny język jest językiem Ducha Świętego. Duch Święty nie działa jak ekspres do kawy, tu trzeba czasu, zaangażowania, cierpliwości i wytrwałości, aby Duch Święty mógł swobodnie objawić nam Boże Słowo zapisane w Biblii. Ponownie chciałbym zaapelować do czytelników mojego Bloga do zorganizowania i uczestniczenia w stacjonarnej „Szkole Chrystusa” Ten Blog zawiera strzępki myśli pastora Berta, często są to fragmenty wyrwane z kontekstu. Myśli sygnalizujące tylko pewne kwestie. Szkoła Chrystusa, do której zachęcam daje nam możliwość pełniejszego spojrzenia na Boże sprawy niż mój Blog. I jest jeszcze jedna, ważna różnica pomiędzy Blogiem a Szkołą Chrystusa. To czas modlitwy. Każda sesja zaczyna się i kończy godzinną modlitwą. To jest bardzo cenne. Najwięcej cennych notatek z tej szkoły poczyniłem właśnie w tym czasie, gdy Bóg w sposób szczególny kładł mi do serca wiele, wiele ważnych przemyśleń. http://www.szkola-chrystusa.pl przyp. AO]
Zajmiemy się odnowieniem niebiańskich relacji. Skoro Chrystus i kościół był u Ojca od wieczności, musimy zrozumieć pewne rzeczy. Po pierwsze, z powodu upadku człowieka, Chrystus pojawia się w czasie w związku z wyzwoleniem, a to wyzwolenie jak napisano jest wyzwoleniem „...z teraźniejszego wieku złego...” Galacjan 1:4. Nie jesteśmy wyzwoleni z miejsca, lecz z czasu i wyraźnie określono jaki to jest czas. Ten teraźniejszy, zły czas, płynie od Adama aż do nowego nieba i nowej ziemi. To oznacza, że kościół, który należy do wieczności, a nie do tego czasu, ma być z niego wyzwolony. W tym miejscu Duch Święty zgromadza kościół. Poprzez wyzwolonych, którzy są w Chrystusie Jezusie, kościół jest wyzwolony z czasu, do wieczności. Tak więc narodzenie Chrystusa związane jest z wyzwoleniem nabytej własności, kościoła.
W związku z pojawieniem się Chrystusa w czasie, Jan ma do powiedzenia na Jego temat trzy rzeczy. Po pierwsze, Jan umieszcza Chrystusa w wieczności. „Na początku było Słowo, a Słowo było u Boga, a Bogiem było Słowo” Jana 1:1. Jest to Chrystus poza czasem. Po drugie, Jan pokazuje pojawienie się Chrystusa w czasie. „A Słowo ciałem się stało i zamieszkało wśród nas...” Jana 1:14. Po trzecie, Chrystus będąc tutaj, jest w niebie. Syn, który jest tutaj w ciele, jest w tym samym czasie w wieczności. Będąc w czasie, wciąż jest w wieczności. „A nikt nie wstąpił do nieba, tylko Ten, który zstąpił z nieba, Syn Człowieczy” Jana 3:13. W Chrystusie staje się to prawdziwe dla kościoła i każdego prawdziwego członka kościoła. W Chrystusie, ty i ja indywidualnie a także wspólnie, jako kościół, jesteśmy zarówno w czasie jak i w wieczności. Człowiek rodzi się w czasie.
Podczas nowego narodzenia, dzięki jedności z Chrystusem, odnowione zostaje niebiańskie obywatelstwo. Nie próbujemy stać się niebiańskimi obywatelami, nie próbujemy stać się duchowymi istotami, jesteśmy nimi dzięki nowemu narodzeniu. Relacja utracona podczas upadku została przywrócona podczas nowego narodzenia. Prawem i główną przyczyną tego związku jest życie wieczne.
Przyjrzyjmy się Chrystusowi i kościołowi. Kościół ma być tym, czym był niebiański Człowiek. [Na temat niebiańskiego Człowieka, Jezusa Chrystusa - Syna Człowieczego, więcej w cyklu „Osoba Jezusa” w podręczniku „Szkoła Chrystusa” AO ] . Bardzo ważne jest, abyśmy zrozumieli zależność pomiędzy tym niebiańskim Człowiekiem a kościołem. Kościół stał się tym, czym był niebiański Człowiek. Jan ujął to w taki sposób: „jaki On był na tym świecie, tacy i my jesteśmy”. Kościół stał się teraz tym, czym był i czym jest niebiański Człowiek co do Jego istoty, co do praw Jego życia i co do Jego służby. Kiedy opuścicie to miejsce by zanieść innym ewangelię, niech Bóg sprawi, byście zrozumieli, że służba kościoła jest tym, czym była służba Chrystusa, jako niebiańskiego Człowieka chodzącego po tej ziemi. Czytajcie Ewangelie mając to na uwadze. Widzicie jak chodził, czyniąc dobrze, uzdrawiając wszystkich opętanych przez diabła, niszcząc dzieła diabła przez to, kim był... „Kto mnie widział, widział Ojca...” Jana 14:9. Uświadomienie sobie tego oznacza, że poruszamy się w kierunku tego, czego Bóg dokona poprzez kościół. Wszystko co jest prawdą odnośnie Chrystusa jako niebiańskiego Człowieka, stało się prawdą odnośnie kościoła.
Jezus, jako niebiański Człowiek, narodził się tutaj, w czasie. Tak samo jest z kościołem, zbiorowym niebiańskim człowiekiem; on również narodził się tutaj w czasie. Te narodziny muszą opierać się na tych samych zasadach, co narodziny Chrystusa. Ponieważ jest to prawdą, spójrzmy na narodziny Chrystusa. Słowo zostało przedstawione. Jest to pierwszy krok. Jan ujmuje to w jednym stwierdzeniu: „A Słowo ciałem się stało i zamieszkało wśród nas...” Jana 1:14.
Najpierw przedstawiane jest słowo. Jest to pierwszy krok ku Jego narodzeniu. Anioł czekał. Co z tym zrobisz? Jak zareagujesz? Słowo zawiera wyzwanie; wszystko zależy teraz od tego, co uczynimy z przedstawionym słowem. Czy nie rozumiesz co oznacza bycie zrodzonym ze Słowa Bożego?
Pierwszy krok w tym nowym narodzeniu, życiu wiecznym, to nasza postawa względem przedstawionego Słowa Bożego. Te zasady będą kierować każdym krokiem w życiu wiecznym. Nie tylko na początku - będą kierować każdym kolejnym krokiem w tym życiu wiecznym. Taka jest natura pierwszego kroku i jednocześnie natura każdego kolejnego kroku. Przez cały czas Bóg będzie przedstawiał nam Swoje Słowo, a razem z nim wyzwanie, cenę. Na tym tle powstanie konflikt. Czy jesteśmy przygotowani na przyjęcie słowa? Czy jesteśmy przygotowani na to, co ono oznacza i co zawiera? Wtedy i tylko wtedy gdy rozstrzygniemy ten konflikt, możemy dalej iść za Bogiem. Nasze poznanie życia wiecznego od samego początku aż do końca zależy od naszej odpowiedzi na Słowo Boże. Dlatego też Pan nigdy nie wyjaśnia wszystkiego nie zbawionym.
Szkoła Chrystusa” - cykl Kościół, z rozdziału - Narzędzie odwiecznego celu
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz