W Hebr. 6:1 Paweł mówi do wierzących
Żydów, „Zwróćmy się ku rzeczom wyższym, nie powracając ponownie do podstaw
nauki o odwróceniu się od martwych uczynków...” To znaczy, nie wracajcie z
powrotem, by potrzebować ponownego zbawienia. Dążcie do doskonałości. Pozwólcie Duchowi Świętemu całkowicie kontrolować
wasze życie. Połączcie to ze słowami Pawła, „Z Chrystusem jestem ukrzyżowany;
żyję więc już nie ja, ale żyje we mnie Chrystus; a obecne życie moje w ciele
jest życiem w wierze w Syna Bożego, który mnie umiłował i wydał samego siebie za
mnie” (Galacjan 2:20). Paweł mówi, jestem martwy dla starego życia, ale
żyję, gdyż Duch Święty żyje życiem Chrystusa przeze mnie. To jest cel Boży. To
jest sukces Ewangelii. Jezus powiedział, „A gdy Ja będę wywyższony ponad
ziemię, wszystkich do siebie pociągnę.” (Jan 12:32).
Stwierdzenie numer siedem: Misją Ducha
Świętego było uwielbienie Chrystusa przez udostępnienie nam tego, co miał
Chrystus. Te stwierdzenia na temat Ducha Świętego są po to, by nas przenieść
poza nas samych – by wzmocnić naszą wiarę. Wiara w tą prawdę jest nadzieją, że
Ewangelia pójdzie na cały świat. Jezus nazwał Ducha Świętego Paraklete. Niefortunnie „Paraklete” tłumaczy się, jako
Pocieszyciel. Rzeczywiście oznacza to obrońca
[ten który staje w czyimś imieniu]. Duch nie jest obrońcą naszym, lecz
Chrystusa. Obrońca występuje, jako przedstawiciel kogoś. On nie jest po to, by reprezentować
was czy mnie, ale Duch Święty przyszedł, by reprezentować Chrystusa, by
objaśniać i wywyższać Chrystusa i służyć dla Chrystusa w Jego kościele i królestwie.
Po to przyszedł Duch Święty. Z tego powodu jest to konieczne, by kościół był
prowadzony przez Ducha Świętego. On po to przyszedł i jest adwokatem Chrystusa.
On przyszedł, by być dla wierzącego wszystkim, czym Chrystus był i jest, z
jedną różnicą - Chrystus był z nimi, a Duch w nich.
Wreszcie przechodzimy do obietnicy Ducha.
Widzieliśmy Go, jako obietnicę Ojca i jako obietnicę Syna. Teraz zobaczmy Go,
jako obietnicę Ducha. Paweł mówi o „mierze Ducha”. Wszystkie obietnice Boże są
możliwe przez Ducha; wszystkie nasze prośby, są zaspokojone w Duchu. Byliśmy
świadkami, że kościół w ostatnich dwóch dekadach próbował manipulować Bogiem. W
zborze w Koryncie był taki sam grzech, próbowali podporządkować sprawy Boże
człowiekowi. Różnica między Koryntianami, a apostołem Pawłem polegała na tym,
że Paweł uczył, iż dary są wyłącznie w rękach suwerennego Boga. Duch Święty
udziela tych darów hojnie i suwerennie, jak sam chce. Zbór w Koryncie uzależnił
to od człowieka. Twierdzili, że mogą używać tych darów według swojej woli. To
cielesne przekonanie sprowadziło na zbór w Koryncie okropne grzechy. Kiedy ciało chce manipulować Duchem
Świętym, pojawia się grzech w ciele.
Ten sam duch pojawił się w kościele
czasów ostatecznych. Był on wcześniej w zborze w Koryncie, a teraz jest dominujący w obecnym kościele Laodycejskim, w którym
widzimy ludzi twierdzących, że mogą posługiwać się darami według własnej woli i
próbując manipulować Bogiem, tworzą kościół pełen grzechu. Niektóre z największych
gwiazd w świecie zielonoświątkowym okazały się moralnie zdegenerowane. Byli oni
częścią tego ducha imitacji, który zawsze przynosi przekleństwo. Duch
Święty jest dawcą wszelkich darów. On jest darem. W Nim i przez Niego jest
zaspokojenie naszych wszystkich potrzeb. On uzdrawia. On daje życie. Duch życia
w Chrystusie Jezusie uwolnił mnie od zakonu grzechu i śmierci. Duch Święty jest
Duchem mądrości, prawdy, życia, łaski i miłości. Jeżeli wiemy o tym przez słowo
Boże i nasza wiara powie amen, możemy śmiało iść tam, gdzie nas Bóg prowadzi. Kiedy
opuścicie tą szkołę i pójdziecie, by służyć Chrystusowi, musicie mieć w sercach
wielką wiarę. By utrzymać tą wiarę, musicie mieć pełnię Ducha Świętego. Módlcie się codziennie o nową pełnię, a
wtedy chodźcie, ufając Duchowi Świętemu. On jest Duchem mądrości, życia i
prawdy. On jest w was, by wykonywać całą wolę Bożą. Połączcie słowa Pawła, „Sam
z siebie nie mogę nic” oraz „Wszystko mogę w tym, który mnie wzmacnia, w
Chrystusie” (Filipian 4:13), a znajdziecie odpowiedź na wszystko. Jak Chrystus
wzmacnia? Przez Ducha Świętego. Duch Święty zna najgłębsze tajemnice Boże i
oznajmia je kościołowi.
Duch Święty jest źródłem zaopatrzenia.
Kościół jest sługą zaopatrzenia. Potrzeba
naczyń. Całe dzieło Boże od Adama aż do teraz potrzebuje ludzkiego narzędzia.
Kiedy Bóg chciał mieć naród, powołał Abrahama. By zachować ten naród, powołał
Józefa. By wyzwolić ten naród, powołał Mojżesza. By uczyć ten naród, powoływał
proroków. Wszelka praca Boża wymaga naczyń
ludzkich. Kościół jest naczyniem, przez które Duch Święty ma być wylany. Miarą
naszej użyteczności jest miara zaopatrzenia w Ducha Świętego, którą dajemy. Nie
siłą ani mocą, ale Duchem żywego Boga. Bezużyteczne jest próbowanie wykonania
energią ciała tego, czego można dokonać tylko przez Ducha Bożego. Obietnica
Ducha obejmuje każdą obecną potrzebę. Jeżeli uda mi się wpoić w waszego ducha
tą prawdę, wyjdziecie z tej szkoły wyposażeni, by stawić czoła diabłu na jego terenie
i wykonywać wszystko, do czego Bóg was powołał.
Możliwość przebudzenia jest w nas. Nehemiasz powiedział, „Widzicie, w jakiej niedoli
jesteśmy”. Patrzył na miasto, a jego mury były rozwalone, bramy spalone i wszystko
wyglądało beznadziejnie. Słowo „niedola” oznacza, że więcej ma do powiedzenia
diabeł, niż Bóg. Odpowiedź proroka na pozornie niemożliwą sytuację była,
„powstańmy, by zdjąć to pohańbienie”. Właściwie Nehemiasz mówił, że odpowiedź
na wszystko jest w nas, których Bóg powołał. Nie rozpaczajcie nad sytuacją, w
której jesteście. Kościół może być martwy, ale w was jest moc, by go ożywić.
Każdy wierzący, ochrzczony w Duchu Świętym ma odpowiedź na wszystko.
„Szkoła
Chrystusa” - cykl Duch Święty, z rozdziału – Duch obietnicy
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz