Innym
świadectwem tej rzeki jest płodność. Płodność jest ważną cechą charakterystyczną
wody żywej. Żywa woda oznacza płodność, produktywność i reprodukcję, co oznacza
obfitość. Płodność znaczy, że widzicie życie. Ono samo siebie reprodukuje. To jest zawsze test wartości. Życie tworzy życie i jeżeli tam jest woda życia,
wtedy kościół będzie stale pomnażał się w innych. On jest płodny, żywy i tworzy
warunki życia. Jego reproduktywność będzie widoczna, jeżeli tam rzeczywiście przepływa
woda żywa. Ponadto woda żywa jest wodą świeżą. Woda Morza Martwego nie jest
świeżą wodą. Dlatego nazwali go Morzem Martwym. Tam woda wpływa, ale nie
wypływa. Jest wpływ, ale nie ma wypływu i woda jest słona. Żywa woda musi być świeża.
Owoce tego drzewa, o których mówiliśmy w innej lekcji, które rodzą każdego miesiąca,
mówią o świeżości, prawda? Biblia mówi,
że każdego miesiąca rodzą nowe owoce. Nie trzeba czekać do następnego
września na owoce pięcdziesiątnicy. Jeżeli jest to prawdziwy kościół,
indywidualnie i kolektywnie, z którego wypływa ta rzeka, nigdy nie braknie tam
owocu. Nic nie będzie nieświeże. Będzie to żywe, będzie nowy owoc każdego
miesiąca. Nie jakiś nudny program religijny, ale poruszająca rzecz, przynosząca
owoc cały czas. W Piśmie Świętym są jeszcze inne ilustracje i metafory tej zasady
nowości i odnowienia. Czytamy o „podnoszeniu się na skrzydłach, jak orły”, albo
o „bieganiu bez znużenia”, „Chodzeniu i nie ustawaniu”.
Następnie
mamy charakterystykę trwałości. Słowo mówi, „rzeki” wody żywej. Wielka rzeka ma
ogromną trwałość. Kiedy przeniesiemy to z symbolu do tego co to symbolizuje,
możemy zrozumieć Ducha Świętego, który jest taki, jak rzeki wody żywej, które
płyną i płyną. Trwałość. Ezechiel podaje nam symbole stworzeń z czterema twarzami;
człowieka, wołu i lwa. Twarz lwa symbolizuje to, jak mówi Salomon, że kiedy lew
zacznie, nigdy nie wraca. Taki jest Duch Święty. On jest wytrwały. Pamiętajcie,
że jesteśmy powołani, by to było w nas i wypływało z nas. To jest cel naszego istnienia. To macie wytwarzać, jako słudzy Boży,
czyli kościół, w którym to jest żywą prawdą. Nie wystarczy być doktrynalnie
prostym. Oczywiście, musicie być doktrynalnie prostymi, ale nie wystarczy
litera. Litera zakonu tylko zabija. Jesteśmy powołani przez Boga, by tworzyć
kościół, gdzie ta rzeka przepływa. Z niej powstają warunki i stały wypływ. Nie
tylko jakieś małe zachwianie i rozpad, ale wytrwały przepływ i poruszenie.
Dzięki Bogu za powtarzające się odnowienie Ducha Świętego, które pomaga nam
iść.
Zauważcie
inną rzecz, czyli obecność uzdrawiających drzew wzdłuż rzeki. Jest to woda żywa
z właściwościami uzdrawiającymi. Duch Święty, jeżeli Mu pozwolimy, zawsze
będzie dawał zdrowe warunki. W księdze Izajasza rozdział 58:1-5 ludzie rozmawiali
z prorokami i mówili, „szukaliśmy Boga, pościliśmy, a On nas nie słyszał”. Prorok
odpowiedział, „Powód jest taki, że szukacie niewłaściwie. Chcecie, by słyszany był
wasz głos”. Potem dodaje, „Lecz to jest post, w którym mam upodobanie: że się rozwiązuje
bezprawne więzy, że się zrywa powrozy jarzma, wypuszcza na wolność uciśnionych
i łamie wszelkie jarzmo”. Potem w wierszu siódmym mówi o rozdawaniu chleba
głodnym. To wszystko sprowadza się do
stwierdzenia, „a od swojego współbrata się nie odwrócisz.” To wszystko dotyczy
postu; by zdejmować jarzmo, czyli cielesność, by duchowy człowiek był wolny i
by ta rzeka mogła przepływać. Powiada, że to jest post, by rozprawić się z
przeszkodami, by rzeka mogła płynąć. Bez przepływu tej rzeki jesteśmy zupełnie
bezużyteczni dla Boga. Musimy rozprawić się z tymi rzeczami, które hamują
przepływ rzeki i o tym pisał Izajasz, że to jest post. Kiedy to zrobimy i
jarzmo zostanie złamane, mówimy o żywych wodach, jako wodach dających zdrowie.
One uzdrawiają. W wierszu 8 mówi, „Wtedy” (to znaczy potem), kiedy przez
post rozbijemy ten duchowy cholesterol, który zatkał kanał i nie pozwolił rzece
płynąć, wtedy twoje światło wzejdzie, jak poranek. Światło jest życiem. To jest
Duch Święty. To jest rzeka. Kiedy usuniecie przeszkody, rzeka płynie. Twoje
światło wzejdzie, jak poranek. Światło jest życiem. Jan 1:4 mówi, „W nim (w
Jezusie) było życie, a życie było światłością ludzi.” To życie jest życiem
Bożym. Boże życie w nas, to Duch Święty w nas. To jest rzeka wody żywej. Kiedy
usuniemy przeszkody, wtedy On powiada, że twoje światło i twoja rzeka wypłynie.
Potem mówi, że kiedy twoja rzeka wypłynie, „twoje uzdrowienie rychło nastąpi”
(Izaj. 58:8).
Boże
uzdrowienie, czyli fizyczne uzdrowienie ludzkiego ciała jest wielką prawdą
Biblii. Chciałbym, byście zauważyli, że on tu nie mówi o szczególnym przypadku
o uzdrowieniu indywidualnym. Mówi o
uzdrowieniu kościoła. Wy uzdrawiacie kościół, a kościół uzdrawia wszystko, co
jest chore. Jezus uzdrawiał wszystkich. Kościół, jako Jego ciało będzie
uzdrawiał wszystkich, jeżeli wy uzdrowicie kościół. By uzdrowić kościół, ta
żywa woda z jej uzdrawiającymi wartościami musi płynąć. Wszelkie niemoce i
choroby duchowego rodzaju, które dotykają kościół, będą odjęte, kiedy Duch
będzie miał wolność. Niezdrowe warunki mówią, że Duch Święty jest gdzieś
zablokowany. Wiatr wieje po to, by rozprawić się z niezdrowymi warunkami, albo
raczej, by rozprawić się z tymi rzeczami, które powstrzymują przepływ tej
rzeki. Kiedy ta rzeka zaczyna płynąć, jak powiada Ezechiel, uzdrawia wszystko,
czego dotyka. Kiedy rozprawiamy się z tymi rzeczami w życiu przez post, usuwamy
to, co blokuje arterie, by rzeka płynęła, wtedy zaczynają się pojawiać zdrowe
warunki. Nie uzdrowimy kościoła przez nowy problem. Grzech, świeckość, niewiara
i piekło pokonają wszystko, ale nie boski ogień. Niech ta rzeka płynie i
uzdrawia wszelkie niezdrowe warunki. Tu mamy wyzwanie. Tego chce Pan. To Pan
czyni, kiedy Mu pozwolimy.
„Szkoła
Chrystusa” - cykl Duch Święty, z rozdziału – Rzeki wody żywej
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz