Bert Clendennen

Bert Clendennen

czwartek, 21 lutego 2013

Biblia mówi, że każdego miesiąca te drzewa rodzą nowe owoce

„I rzekł do mnie: Te wody płyną w kierunku okręgu wschodniego i spływają w dół na step i wpadają do Morza, do wody zgniłej, która wtedy staje się zdrowa. I gdzie tylko potok popłynie, każda istota żywa i wszystko, od czego się tam roi, będzie żyło; i będzie tam dużo ryb, bo gdy ta woda tam dotrze, wtedy będzie zdrowa, a wszystko będzie żyć tam, dokąd tylko dotrze potok.Rybacy będą stać nad nim, od Engedi aż do En-Eglaim, tam będzie suszarnia sieci; jego ryby będą tego samego gatunku, co ryby Morza Wielkiego i bardzo liczne. Lecz jego bagna i bajora nie będą zdrowe, będą przeznaczone do zdobywania soli. Na obu brzegach potoku będą rosły różne drzewa owocowe; liść ich nie więdnie i owoc się nie wyczerpie; co miesiąc będą rodzić świeże owoce, gdyż woda dla nich płynie ze świątyni. Owoc ich jest na pokarm, a liście ich na lekarstwo.” Ezech. 47:8-12

Innym świadectwem tej rzeki jest płodność. Płodność jest ważną cechą charakterystyczną wody żywej. Żywa woda oznacza płodność, produktywność i reprodukcję, co oznacza obfitość. Płodność znaczy, że widzicie życie. Ono samo siebie reprodukuje. To jest zawsze test wartości. Życie tworzy życie i jeżeli tam jest woda życia, wtedy kościół będzie stale pomnażał się w innych. On jest płodny, żywy i tworzy warunki życia. Jego reproduktywność będzie widoczna, jeżeli tam rzeczywiście przepływa woda żywa. Ponadto woda żywa jest wodą świeżą. Woda Morza Martwego nie jest świeżą wodą. Dlatego nazwali go Morzem Martwym. Tam woda wpływa, ale nie wypływa. Jest wpływ, ale nie ma wypływu i woda jest słona. Żywa woda musi być świeża. Owoce tego drzewa, o których mówiliśmy w innej lekcji, które rodzą każdego miesiąca, mówią o świeżości, prawda? Biblia mówi, że każdego miesiąca rodzą nowe owoce. Nie trzeba czekać do następnego września na owoce pięcdziesiątnicy. Jeżeli jest to prawdziwy kościół, indywidualnie i kolektywnie, z którego wypływa ta rzeka, nigdy nie braknie tam owocu. Nic nie będzie nieświeże. Będzie to żywe, będzie nowy owoc każdego miesiąca. Nie jakiś nudny program religijny, ale poruszająca rzecz, przynosząca owoc cały czas. W Piśmie Świętym są jeszcze inne ilustracje i metafory tej zasady nowości i odnowienia. Czytamy o „podnoszeniu się na skrzydłach, jak orły”, albo o „bieganiu bez znużenia”, „Chodzeniu i nie ustawaniu”.

Następnie mamy charakterystykę trwałości. Słowo mówi, „rzeki” wody żywej. Wielka rzeka ma ogromną trwałość. Kiedy przeniesiemy to z symbolu do tego co to symbolizuje, możemy zrozumieć Ducha Świętego, który jest taki, jak rzeki wody żywej, które płyną i płyną. Trwałość. Ezechiel podaje nam symbole stworzeń z czterema twarzami; człowieka, wołu i lwa. Twarz lwa symbolizuje to, jak mówi Salomon, że kiedy lew zacznie, nigdy nie wraca. Taki jest Duch Święty. On jest wytrwały. Pamiętajcie, że jesteśmy powołani, by to było w nas i wypływało z nas. To jest cel naszego istnienia. To macie wytwarzać, jako słudzy Boży, czyli kościół, w którym to jest żywą prawdą. Nie wystarczy być doktrynalnie prostym. Oczywiście, musicie być doktrynalnie prostymi, ale nie wystarczy litera. Litera zakonu tylko zabija. Jesteśmy powołani przez Boga, by tworzyć kościół, gdzie ta rzeka przepływa. Z niej powstają warunki i stały wypływ. Nie tylko jakieś małe zachwianie i rozpad, ale wytrwały przepływ i poruszenie. Dzięki Bogu za powtarzające się odnowienie Ducha Świętego, które pomaga nam iść.

Zauważcie inną rzecz, czyli obecność uzdrawiających drzew wzdłuż rzeki. Jest to woda żywa z właściwościami uzdrawiającymi. Duch Święty, jeżeli Mu pozwolimy, zawsze będzie dawał zdrowe warunki. W księdze Izajasza rozdział 58:1-5 ludzie rozmawiali z prorokami i mówili, „szukaliśmy Boga, pościliśmy, a On nas nie słyszał”. Prorok odpowiedział, „Powód jest taki, że szukacie niewłaściwie. Chcecie, by słyszany był wasz głos”. Potem dodaje, „Lecz to jest post, w którym mam upodobanie: że się rozwiązuje bezprawne więzy, że się zrywa powrozy jarzma, wypuszcza na wolność uciśnionych i łamie wszelkie jarzmo”. Potem w wierszu siódmym mówi o rozdawaniu chleba głodnym. To wszystko sprowadza się do stwierdzenia, „a od swojego współbrata się nie odwrócisz.” To wszystko dotyczy postu; by zdejmować jarzmo, czyli cielesność, by duchowy człowiek był wolny i by ta rzeka mogła przepływać. Powiada, że to jest post, by rozprawić się z przeszkodami, by rzeka mogła płynąć. Bez przepływu tej rzeki jesteśmy zupełnie bezużyteczni dla Boga. Musimy rozprawić się z tymi rzeczami, które hamują przepływ rzeki i o tym pisał Izajasz, że to jest post. Kiedy to zrobimy i jarzmo zostanie złamane, mówimy o żywych wodach, jako wodach dających zdrowie. One uzdrawiają. W wierszu 8 mówi, „Wtedy” (to znaczy potem), kiedy przez post rozbijemy ten duchowy cholesterol, który zatkał kanał i nie pozwolił rzece płynąć, wtedy twoje światło wzejdzie, jak poranek. Światło jest życiem. To jest Duch Święty. To jest rzeka. Kiedy usuniecie przeszkody, rzeka płynie. Twoje światło wzejdzie, jak poranek. Światło jest życiem. Jan 1:4 mówi, „W nim (w Jezusie) było życie, a życie było światłością ludzi.” To życie jest życiem Bożym. Boże życie w nas, to Duch Święty w nas. To jest rzeka wody żywej. Kiedy usuniemy przeszkody, wtedy On powiada, że twoje światło i twoja rzeka wypłynie. Potem mówi, że kiedy twoja rzeka wypłynie, „twoje uzdrowienie rychło nastąpi” (Izaj. 58:8).

Boże uzdrowienie, czyli fizyczne uzdrowienie ludzkiego ciała jest wielką prawdą Biblii. Chciałbym, byście zauważyli, że on tu nie mówi o szczególnym przypadku o uzdrowieniu indywidualnym. Mówi o uzdrowieniu kościoła. Wy uzdrawiacie kościół, a kościół uzdrawia wszystko, co jest chore. Jezus uzdrawiał wszystkich. Kościół, jako Jego ciało będzie uzdrawiał wszystkich, jeżeli wy uzdrowicie kościół. By uzdrowić kościół, ta żywa woda z jej uzdrawiającymi wartościami musi płynąć. Wszelkie niemoce i choroby duchowego rodzaju, które dotykają kościół, będą odjęte, kiedy Duch będzie miał wolność. Niezdrowe warunki mówią, że Duch Święty jest gdzieś zablokowany. Wiatr wieje po to, by rozprawić się z niezdrowymi warunkami, albo raczej, by rozprawić się z tymi rzeczami, które powstrzymują przepływ tej rzeki. Kiedy ta rzeka zaczyna płynąć, jak powiada Ezechiel, uzdrawia wszystko, czego dotyka. Kiedy rozprawiamy się z tymi rzeczami w życiu przez post, usuwamy to, co blokuje arterie, by rzeka płynęła, wtedy zaczynają się pojawiać zdrowe warunki. Nie uzdrowimy kościoła przez nowy problem. Grzech, świeckość, niewiara i piekło pokonają wszystko, ale nie boski ogień. Niech ta rzeka płynie i uzdrawia wszelkie niezdrowe warunki. Tu mamy wyzwanie. Tego chce Pan. To Pan czyni, kiedy Mu pozwolimy.

„Szkoła Chrystusa” - cykl Duch Święty, z rozdziału – Rzeki wody żywej

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz