Bert Clendennen

Bert Clendennen

środa, 22 lutego 2012

kluczem jest życie dla Boga

Wielu próbowało urzeczywistnić to utożsamianie się z Chrystusem w Jego śmierci i zmartwychwstaniu, ale wydaje się im to nierealne. Problem jest oczywisty - byliśmy bardziej zajęci sobą, niż Nim. Większość chrześcijan żyje bardziej tym, czego chcą od Boga, niż tym, czym mogą stać się w Nim. Gdyby mogli, wykorzystaliby Boga i dzieło krzyża dla swoich korzyści. Tu jest źródło kłopotu! Krzyż nie jest podstawą do samolubnych osiągnięć, ale końcem samolubstwa. Nawet wśród tych, którzy pragną Boga, znajdujemy wielu, którzy padli ofiarą tej groźnej pułapki. Po latach szukania głębszych rzeczy od Boga, ciągle kręcą się wokół swojego centrum. Zdobyć wszystko, co Bóg ma dla mnie, posiąść wszystkie bogactwa, przywłaszczyć sobie dziedzictwo w Chrystusie - to wszystko obraca się wokół siebie.

Niech Bóg to rozproszy i ujawni wszelkie próby wykorzystywania krzyża, zamiast umierania na krzyżu. Dr Ravcnhill był kiedyś na nabożeństwie wraz ze mną, kiedy ja głosiłem o krzyżu. Po kazaniu powiedział, „Bracie Clendennen. Stwierdziłem, że prostą sprawą jest przyprowadzenie ludzi do krzyża. Trudno jest natomiast przybić ich do krzyża.”  Za żebraniem i błaganiem Boga o zwycięstwo ukryta jest potajemna troska o siebie - nie o Niego. To wielka prawda! Jeżeli nauczysz się tej lekcji, przybliżyłeś się znacznie do bycia takim kaznodzieją i chrześcijaninem, jakiego Bóg chce. Modlę się, by ta szkoła przygotowała takie miejsce i byście byli w stanie zobaczyć tą wielką prawdę, że nie chodzi o nas, ale o Boga.

Przez lata nauczałem prawdy z Rzymian 6 i udzielałem porad tym, którzy przeżywali porażki, zanim znalazłem ten klucz - w Jego śmierci ja jestem ożywiony dla Boga. Tak długo, jak główną troską wierzącego jest osiągniecie zwycięstwa lub wyzwolenia, oznacza to, że w delikatny sposób żyje on dla „siebie”. Czterokrotnie w czterech wierszach Rzymian 6 Bóg podkreśla, że kluczem jest życie dla Boga. Wiersz 10 mówi, „Umarłszy bowiem, dla grzechu raz na zawsze umarł, a żyjąc, żyje dla Boga.” Wiersz 11 mówi o „życiu dla Boga...” „Podobnie i wy uważajcie siebie za umarłych dla grzechu, a za żyjących dla Boga w Chrystusie Jezusie, Panu naszym.” Wiersz 13 mówi o Bożych narzędziach, „i nie oddawajcie członków swoich grzechowi na oręż nieprawości, ale oddawajcie siebie Bogu jako ożywionych z martwych, a członki swoje Bogu na oręż sprawiedliwości.”

W praktyce oznacza to, że pierwszą rzeczą, jaką Bóg realizuje przez krzyż, jest zmiana starego centrum i celu życia i doprowadzenie człowieka do Siebie i do Jego celu. Prawo jest takie, że jeżeli szukamy Jego najpierw, wszystko inne będzie nam dodane. W momencie, kiedy ktoś staje się żywym dla Boga, otwierają się drzwi i Bóg może dać zwycięstwo i pełne wyzwolenie. Dwie rodziny, dwa drzewa. Wszyscy, którzy mają źródło życia w Adamie, poszli jego samolubną drogą życia dla osiągnięcia swoich celów i planów. Przez krzyż Bóg przyłożył siekierę do korzenia starego drzewa genealogicznego, by przenieść człowieka do nowej rodziny i życia dla Boga. Neo-pentekostalizm dowodzi, że metody szatana nie zmieniły się od ogrodu Eden. On dalej oferuje ten sam substytut za drzewo życia. Dzisiaj jest to nowoczesny krzyż, zamiast starego. „Nowy krzyż” mówi, „Chodź i weź”. Samolubny człowiek postąpiłby wbrew swojej starej naturze, gdyby odmówił. On wykorzysta krzyż dla swoich korzyści. „Stary krzyż” mówi, „Chodź i daj” i w tej chwili zupełnie pomija wszystko, co ten człowiek otrzymuje, za wyjątkiem chrztu w śmierć. Stary krzyż według Bożego zamierzenia miał być symbolem śmierci starego Adama - nowy krzyż po prostu go wysyła w innym kierunku. Nowy krzyż pobudza starego Adama do bardziej czystego życia, pełniejszego życia i chroni jego samolubne ambicje. Do pewności siebie mówi, przyjdź i nabierz pewności w Bogu; do egoisty mówi przyjdź i chwal się Panem.

Stary krzyż nie ma zwolenników w świecie. Dla dumnej cielesności Adama oznaczało to koniec drogi. Stary krzyż wykonał wyrok narzucony przez zakon. Nowy krzyż nie jest przeciwny ludzkości, jest raczej kolegą i jeżeli to dobrze zrozumiemy, jest źródłem czystej, nieograniczonej zabawy i niewinnej radości. Nowy krzyż pozwala Adamowi żyć bez przeszkód. Motywacja jego życia nie jest zmieniona i dalej żyje dla własnej przyjemności. Nowy krzyż oferuje życie dla „siebie”, stary krzyż wskazuje na niebiańską drogą życia dla Boga. Duch Święty musi ujawnić w Bożym planie krzyż, a ukrzyżowany na nim staje się bramą do życia. Oprócz tej bramy nie może być żadnego ruchu na drodze do realizacji Bożego celu. Nie zapomnimy dołu, skąd zostaliśmy wyciągnięci, ani skały, do której podeszliśmy, ale idziemy naprzód do realizacji Bożego celu. To, co kiedyś było walką, staje się drogą do jego podobieństwa. To jest prawdziwe życie - nowy rodzaj życia w zupełnie innej atmosferze. Śmierć oddala swój tron wyższemu prawu miłości, a ciało oddało tron Duchowi. To uczynił dla Boga krzyż. Niech Bóg uczyni to w naszych sercach tak realnym, byśmy to wprowadzili w czyn.

„Szkoła Chrystusa” - cykl Krzyż z rozdziału - Co ten krzyż znaczy dla Boga.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz