Z
tego doskonałego wglądu w znaczenie i mistrzostwo kuszenia uczymy się kilku
ważnych rzeczy, których koniecznie wy musicie się nauczyć; nie tylko, jako historię,
ale co to znaczy dla nas, kiedy pójdziemy, by wykonywać to, do czego jesteśmy
powołani w dniach ostatecznych. Niezbędne jest poznanie tych zasad. Pierwszą
zasadą jest, że pokusa opanowana jest jedyną drogą do stabilizacji charakteru i
duchowego rozwoju. Pokusy zawsze dotykają słabych punktów. To jest ich metoda
oraz niebezpieczeństwo. Musicie być wypróbowani, a te próby dotkną waszych
najbardziej wrażliwych punktów. To jest konieczne, gdyż Bóg chce wzmocnić i
ustabilizować wasz charakter poprzez te pokusy.
W
dwukierunkowym świecie, otwartym na nielegalną wiedzę i kontrastujące żądania
dobrego i złego, każdy instynkt ducha, duszy i ciała musi przejść przez tygiel kuszenia.
Nie uważajcie tego za coś dziwnego, kiedy to na was przyjdzie. Spotkacie je twarzą
w twarz, kiedy opuścicie tą szkołę i zaczniecie wykonywać dzieło życia, do którego
Bóg was powołał. Będziecie to przechodzić wiele razy, aż wyjdziecie oczyszczeni
i utwierdzeni w Bogu. Możemy być pewni,
że każda pokusa, która przychodzi, przychodzi dlatego, że pasuje do naszego
stanu. Jesteśmy kuszeni tylko w tych punktach, gdzie jesteśmy wrażliwi na tą
szczególną pokusę. Z jednej strony to my przyciągamy pokusy do siebie, gdyż w
naszym życiu są pewne rzeczy, których pragniemy.
Ze
wszystkich pragnień życia, które wyciągają do nas rękę, automatycznie wybieramy
i odpowiadamy na te, z którymi jesteśmy skoligaceni. Inaczej mówiąc, one nas
przyciągają. Dla każdej atrakcji natury w jednym kierunku istnieje kontra
atrakcja w innym kierunku. Jeżeli jedna jest z ciała, druga jest z Ducha i
odwrotnie. W tym momencie musimy dokonać wyboru. Dokonamy tego, jeżeli znamy
tajemnicę Ducha. Nie staramy się odsuwać tego, co cielesne przy pomocy
nieefektywnego „NIE”, które pozostawiłoby konflikt nierozwiązany, albo
przynajmniej dawało zwycięstwo tylko o włos. Musimy stanąć przeciw temu z
pozytywną, wysublimowaną alternatywą Ewangelii. „Chrystus uwolnił nas od
przekleństwa zakonu”. Chcę wam tu podkreślić, że chodzi o wybór. Pokusa pozwala
na wybór. Kiedy wróg przyszedł do Adama, istniał wybór dwóch dróg. Bóg
powiedział, „W dniu, w którym zjecie z tego drzewa, umrzecie”. W tym ogrodzie
było również drzewo życia. Bóg chciał, by człowiek jadł z drzewa życia i
rozwijał się w poznaniu Boga. Szatan kusił Adama, by dokonał złego wyboru. Tak
jest zawsze. Chrystus spotkał takie same pokusy, by działać niezależnie od
Ojca.
Wasze pokusy atakują w
najbardziej czułych miejscach, ale zawsze jest możliwość wyboru. Czy będę
trzymał się siebie, czy Boga? Kiedy dokonamy właściwego wyboru - „Chrystus
wyzwolił nas od przekleństwa zakonu”, osiągamy zwycięstwo rzeczywiste i
całkowite. Atrakcja pokusy znika, połknięta przez większą atrakcję duszy, czyli
żywego Chrystusa. Instynkty duszy lub ciała, które przedtem
były podzielone, są teraz skupione i zadowolone w Chrystusie. Pokusa zniknęła,
nie dlatego, że nie ma już podniet tego świata, ale kontra atrakcja Chrystusa
zajęła całego człowieka. W tym miejscu radość Pańska staje się naszą siłą. W
całej Biblii widzimy, że zwycięstwo zależy zawsze od właściwego wyboru. Pierwszą zasadą zwycięskiej modlitwy jest
trwanie w Chrystusie. Zawsze mamy wybór, czy chcemy trwać w Chrystusie. Czy
chcę tu pozostać? Muszę wiedzieć, czego On chce i to wybrać. Nie byłoby w ogóle
pokus, gdyby ciało nie ciągnęło mnie w złym kierunku. Ja dokonuję wyboru. Bóg
pozwala mi żyć według mojego wyboru.
Bóg
nigdy nie zmusza was do wybrania Jego woli, ale jeżeli wybierzecie Jego wolę,
Bóg to umocni. Władzę przejmie siła wewnętrzna i Bóg pomoże wam wytrwać w tej
decyzji.. 3 Hebrajczyków miało wybór: albo pokłonić się i zachować swoje ciało,
albo stanąć po stronie Bożej. Oni nie wiedzieli, czy spłoną. Kiedy Nebukadnesar
zapytał, „który bóg wyrwie was z mojej ręki?”, oni odpowiedzieli, „Nie wiemy,
czy On nas wyrwie, czy nie”. (Daniel 3:17 i 18), „ale my się nie pokłonimy.”
Oni mieli wybór. Ponieważ wybrali Boga, nie mogli spłonąć. Ostali się, gdyż
Jezus wszedł do ognia z nimi.
„Szkoła Chrystusa” - cykl Przebudzenie, z rozdziału – Analiza
kuszenia
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz