Jezus
powiedział, „uczcie się ode mnie, że jestem cichy i pokornego serca.” (Mat.
11:29). Jeżeli taka pokora, to jest Chrystus, to wywyższanie siebie jest
największą i najpełniejszą opozycją i to musi być duch Antychrysta, który
sprzeciwia się duchowi Chrystusa. Chociaż
nie objawił się jeszcze człowiek, który będzie ucieleśnieniem ducha
antychrysta, nikt nie musi szukać dalej, niż w swoim sercu, by znaleźć tego
samego antychrysta, o którym Jan powiada, że już jest na świecie. Stąd „JA”
stało się bogiem dla milionów ludzi, którzy co niedzielę chodzą do kościoła i
siadają w ławkach. Są pełni pychy i poczucia własnej godności i ofiarują
Wszechmocnemu puste słowa. Pycha jest jedyną cechą upadłego świata, której nie
ma wśród innych stworzeń. Może ona
istnieć wtedy, kiedy panuje ignorancja, zmysłowość, pożądanie i nieczystość!
Jeżeli człowiek pyszni się czymś swoim, pyszni się swoją niedolą i grzechem.
Pycha jest naturą z piekła i jako taka, jest naturą i znamieniem bestii. Jest
to smutne, ale prawdziwe; wielu siedzących w ławkach kościelnych w niedziele
już ma znamię bestii. Dla nich nic nie jest ważniejsze, niż oni. Byłem
pastorem przez 35 lat. Ludzie przychodzili, siadali i byli błogosławieni przez
Boga. Po nabożeństwie podchodzili do mnie i mówili, że takiego kazania pragnęły
ich serca. Uwielbianie jest piękne, ale chcemy wiedzieć, jaki program masz dla
samotnych, a jaki dla młodych małżeństw? Co masz dla dzieci. Porzucili to, co
mówili, że jest od Boga, dla jakiegoś programu, który zaspokoi cielesne
potrzeby wokół nich. Wiele nauk religijnych popiera takiego ducha.
Nasze
dzieci wrzucamy do ognia gorszego, niż Moloch. Pamiętacie, że oni ofiarowali
swoje dzieci, rzucając je do ognia wulkanu. My wrzucamy nasze dzieci do ognia
pożądliwości i zmysłowości. Potem dziwimy się, dlaczego Bóg nie błogosławi. Oba światy was ciągną. Bóg chce upodobnić
was do obrazu Jego Syna i przez was objawiać chwałę Chrystusa w przyszłych
wiekach. Szatan chce upodobnić was do swojego samolubnego i grzesznego obrazu,
by napełnić ziemię jego poznaniem. Jesteśmy obiektem tej walki, a nasza
przyszłość zależy od naszej decyzji. Biblia mówi w księdze Psalmów,
„Wysławiam cię za to, że cudownie mnie stworzyłeś.” (Psalm 139:14).
Możecie
popatrzeć na organizm ludzki i wiele kilometrów naczyń krwionośnych, miliardy
komórek, mózg, oczy i możecie powiedzieć, jakie cudowne jest to ciało. Jednak
to ciało nie jest tym, co Bóg miał na myśli. Pierwsze narodzenie było straszne,
drugie cudowne. Tak to działa w świecie duchowym. Narodziny straszne, gdyż
wszystko, co narodziło się z niewiasty, ma zdolność upodobnienia się do obrazu
szatana. Trudno nam jest patrzeć na Hitlera, Stalina, czy Dżyngis Chana oraz na
zło, którego się dopuścili i wyobrazić ich sobie, jako niewinne dzieci.
Stalinowi przypisuje się zamordowanie od 80 do 100 milionów ludzi. Aż trudno
uwierzyć, że kiedyś był dzieciątkiem w ramionach swojej matki. Nawet uczył się
na księdza. Strasznie stworzony. Ten człowiek, urodzony ze wszystkimi
możliwościami niewinnego niemowlęcia, miał w sobie straszne zdolności
upodobnienia się do obrazu szatana. Popatrzcie
na to małe dzieciątko, tego samego Stalina, tego samego Hitlera, którzy przez
narodzenie na nowo mieliby możliwość upodobnienia się do obrazu Tego, kto jest
miłością, mądrością, mocą, dobrocią i cierpliwością. Pomyślcie o tym, gdyby
zostali przebudzeni na Jego podobieństwo.
Jan
powiedział, „...jeszcze się nie objawiło, czym będziemy. Lecz wiemy, że gdy się
objawi, będziemy do niego podobni, gdyż ujrzymy go takim, jakim jest.” (1 Jan
3:2). Paweł powiedział, „Kiedy patrzymy na Chrystusa w Duchu, jesteśmy
przemieniani w ten sam obraz z chwały w chwałę”. Dawid powiedział w Psalmie,
„..Kiedy się obudzę, nasycę się widokiem twoim.” (Psalm 17:15). Musimy zawsze
dokonywać wyboru, by cudownie upodabniać się do obrazu Chrystusa. Jednocześnie
musimy mieć przed oczami straszną możliwość upodobnienia się do obrazu diabła. To musimy też stawiać przed oczyma ludzi.
Głoście to i zwiastujcie w imieniu Bożym. Zostaliśmy powołani przez Boga, by
powodować zmianę w ostatnim pokoleniu. Takie jest znamię bestii. Szatan
będzie znaczył tylko tych, którzy kiedyś przyjęli jego naturę egoizmu. Kościół
jest pełen ludzi, którzy śpiewają o przyjściu Pana, ale nigdzie nie idą. Ich
cała natura, to egoizm. Jeżeli nie robisz tego, co oni chcą, to odchodzą, albo
rozbijają zbór. Ta sama natura, która na
ulicy mówi, że to, co ty masz, może być jego, jeżeli może ci to zabrać, siedzi
w ławkach każdej niedzieli. Ta natura świadczy, że ci ludzie już zostali
oznakowani, a ponieważ już są oznakowani, szatan pewnego dnia da im znamię na
ich czoło lub prawą rękę. Z drugiej strony są ci, którzy swoje życie oddali
Bogu. Znakiem życia pod kontrolą Ducha Świętego jest to, że nie żyją dla
siebie, ale dla innych. Tą prawdę musicie głosić wszystkim, których Bóg wam da.
„Szkoła Chrystusa” - cykl Przebudzenie – Znak Bestii
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz