Bert Clendennen

Bert Clendennen

sobota, 13 kwietnia 2013

Naczynie chwały cz.4

Bert Clendennen
"A vessel of recovery"
"Naczynie odnowy"
tłum.
Katarzyna Zieleźnik


Rozdział 6 - Naczynie chwały cz.4

W ostatnich dniach - mówi Bóg - wyleję Ducha mojego na wszelkie ciało, i będą prorokowali synowie wasi i córki wasze, młodzieńcy wasi widzenia mieć będą, a starcy - sny. Nawet na niewolników i niewolnice moje wyleję w owych dniach Ducha mego, i będą prorokowali.” (Dzieje Apost. 2:17-18)

Niezdolność rozróżnienia pomiędzy mistycyzmem a duchowością jest główną przyczyną większości zwiedzeń w chrześcijaństwie. Kiedy mówimy o Kainie, nasze myśli skupiają się na morderstwie, które popełnił, ale warto pamiętać o innej także rzeczy. Kain nie odwrócił się od Boga, nie zignorował Go, on Go uznał i zbudował Mu ołtarz. Kain uwielbiał Boga poprzez swój zmysł estetyczny, a następnie zamordował swojego brata. Chrześcijaństwo jest głównie tworzone przez ten zmysł, który widzimy w jego architekturze, rytuałach, jego muzyce, oświetleniu, lub jego braku, w jego tonie, atmosferze, jego szatach i tym podobnych. Wszystkie religie mają tę duszewną cechę wspólną, w mniejszym, lub większym stopniu. Jak blisko prawdy może dotrzeć mistycyzm jeśli chodzi o postrzeganie jej i interpretację ? Jakie wspaniałe rzeczy może dostrzec wyobraźnia nawet w Biblii ? Jaki dreszcz zachwytu, zadziwienie czy  ekstaza może być wywołana pośród publiczności, czy zgromadzenia przez duszę prowadzącego. Jednak to wszystko może być ułudą nie mającą nic wspólnego z bożymi, czy wiecznymi sprawami.  Cóż to za sztuczny świat, w którym żyjemy. Prawdziwą tragedią tego dramatu jest fakt, że to jest prawdziwy świat dla tak wielu.

Bóg ma tylko jedną odpowiedź na tę pożałowania godną sytuację, On chce odnowić Swój Kościół. Trzeba odzyskać wszystko, co straciliśmy. By to odzyskać potrzebne jest przygotowane wcześniej  naczynie, przez które Bóg będzie mógł działać. Bóg musi rozpocząć od Pasterza - Swoich Ust, by to naczynie odnowy pozyskać. „Moje owce znają mój głos...” , głos zawsze wskazuje na osobę. Prawdziwy pasterz staje się dosłownie głosem Boga. Resztka, która jest zwiastunem nowego początku, będzie słuchać Bożego głosu, jeśli będzie pochodził z ust Bożego, prawdziwego pasterza.

Zanim rozpocznie się odnowa, „starcy” muszą śnić sny. Kim są ci starcy ? Greckie słowo oznaczające starca brzmi presbuteros. Odnosi się ono do brody. Olej namaszczenia spływał z głowy Aarona na jego brodę. On był ustami Mojżesza. Mojżesz, Boży Starzec, był namaszczony, jednak nie umiał się wypowiadać i Aaron stał się jego ustami, on był drugą połową Starca. Olej namaszczenia był wylewany na głowę – Mojżesza, spływał na brodę – jego usta i w końcu na szatę – ciało wierzących.

Kto jest kamieniem węgielnym? Jezus, On jest przepełniony tym olejem, ale potrzebuje Swoich starców. Oni są Jego ustami. Kiedy Bóg będzie gotowy na wylanie Swojego Ducha, Jego starcy śnić będą Jego sny i przekażą te słowa dalej, w jasny sposób, Ciału Chrystusa. Możemy być pewni, że to jest właśnie to słowo, ponieważ Duch Święty powiedział przez Piotra, że to właśnie zapowiadał prorok Joel. Słowo starcy użyte w drugim rozdziale Dziejów Apostolskich, to słowo, z którego wywodzi się słowo prezbiter, nadzorca. To mężczyźni pełni Ducha Świętego, którzy doglądają Bożej służby. Wymaganiem stawianym starcowi w Bożym Królestwie jest widzieć to, co widzi Bóg i mówić to, co On mówi.

Hebrajskie słowo użyte do określenia proroka to navi, nabi. Wywodzi się ono z innego hebrajskiego słowa – jasnowidz, widzący. Jasnowidz to ktoś, kto widzi rzeczy, których naturalnie nie można zobaczyć. Widzi to, czego inni nie widzą. Jasnowidz ma wgląd w Bożą Salę Tronową, a następnie powraca jak Mojżesz z  promienną twarzą. To właśnie widzimy u Ezechiela w rozdziale 43. Jerozolima i świątynia są zniszczone. Jasnowidz, Ezechiel, w wizji zostaje przeniesiony i ogląda odbudowaną świątynię w całym swoim blasku. Powiedziano mu, że ma powrócić i zwiastować to, co widział. Jasnowidz widzi, a następnie powraca do navi, nabi. Dzieje się tak po to, by zwiastował z taką gorliwością, że aż ślinotok pojawi się na jego ustach.

Starcy śnią sny. Jedno ze znaczeń słowa sen brzmi; to co jest wewnątrz, hipnoza, „boski letarg – z gr. ypnos”.  Oznacza to, że Bóg tak bardzo mi się objawił, że moje zmysły już się nie liczą. Mój naturalny słuch, wzrok, mowa nie mają już znaczenia. Zostałem przez Boga ponadnaturalnie pochwycony i sam Bóg mnie wypełnia. Powracam z tego boskiego zachwycenia i zwiastuję tak gorliwie, że aż ślinotok pojawia się na mych ustach. Zatem pierwszym krokiem na drodze do pozyskania naczynia odnowy Kościoła i ostatecznego wylania Ducha Świętego na ten świat, są starcy, którzy muszą dostać się do miejsca najświętszego, muszą widzieć to, co widzi Bóg i muszą słyszeć to, co Bóg mówi. Następnie powracają i zwiastują Kościołowi to, co widzieli. Jeśli pasterz chce usłyszeć Boży głos, musi przestać usługiwać przy stołach i jeszcze raz oddać się modlitwie i Słowu Bożemu.

Kiedy Boże głos dotrze do świątyni, wtedy resztka, ludzie nowego początku, zbiorą się. Poprzez [zachwyconych Bogiem] starców Bóg powoła młodzieńców i młode niewiasty, którzy będą mieli widzenia. Młodzieniec to ktoś, kto został dotknięty fragmentem snu starca. Widzenie to fragment snu. Młodzieniec przyjmuje  fragment tego snu, a Bóg rozpala go w jego wnętrzu. Ta wizja płonie w nim. Kiedy starcy śnią sny, a młodzieńcy płoną, wtedy synowie i córki  Królestwa stają się sługami i służebnicami, na których Bóg wyleje Swojego Ducha. Kiedy to się wydarzy, kiedy naczynie będzie na swoim miejscu, całe ciało wierzących będzie dotknięte do tego stopnia, że zaczną zachowywać się jak Starcy, mając pianę na ustach  i chwałę Bożą. 

 Naczynie chwały cz. 3

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz