"Mój Ojciec go umiłuje, i przyjdziemy do niego, i u niego zamieszkamy”. To nie tylko Boża obecność w ludzkim duchu, lecz jest to obecność wyjątkowa, manifestująca się. Jak coś, co jest powszechne, może być jednocześnie wyjątkowe? Bóg nie jest daleko od żadnego z nas, jak więc może być obecnym w którymś z nas bardziej niż w kimś innym z nas? Juda zapytał; „Panie, jak to jest, że masz się objawić nam, a nie światu?” Tak jak ślepiec może chodzić w świetle Słońca, ale go nie widzieć, tak samo dusza może żyć we wszechświecie pełnym Boga, a jednak Go nie dostrzegać. Wszelkie obiekty i zjawiska wymagają jakiegoś konkretnego zmysłu czy zdolności, aby mogły być postrzegane. Dźwięk nie istnieje dla oka, widok nie istnieje dla ucha, a smak dla dotyku. Dany obiekt może sobie istnieć, lecz jeśli my nie mamy pewnej władzy czy zdolności, by go poznać, pozostaniemy go nieświadomi. Nasz Pan odpowiedział Judzie takimi słowami: „Jeśli ktoś mnie kocha, będzie strzegł moich słów; mój Ojciec umiłuje go, i do niego przyjdziemy, i u niego zamieszkamy” (Jana 14,23). Kościół jest pełen ludzi świadomych istnienia Boga, i tego, że On jest obecny, ale którzy nie odbierają Go osobiście. Jest to dla nich bardziej kwestia dedukcji niż autentycznej świadomości. Tacy ludzie mimo iż wierzą, że Bóg istnieje, i że jest obecny, trwają w grzechu. Inni zaś duchowo doświadczają Boga, czują Jego obecność, i uczą się żyć w bojaźni i nie grzeszyć. Kiedy Duch Święty wypełnia stworzony na nowo duch ludzki, mają miejsce dwie niezwykłe rzeczy. Po pierwsze, człowiek znajduje swoje przeznaczenie w postaci chrztu Duchem i ogniem. Stworzenie zaistniało, by nosić w sobie Stworzyciela. Och. jak to upraszcza całe chrześcijaństwo! Nie trzeba więcej szukać - pojawiło się nowe stworzenie. Nie ma już nic ukrytego za zasłoną. Cel, dla którego człowiek został stworzony, i dla którego miała miejsce Pięćdziesiątnica, może być teraz zrealizowany. Jedyną troską nowego stworzenia wypełnionego Duchem jest być prowadzonym przez tego cudownego Ducha, który przyszedł w nim zamieszkać. Być prowadzonym Duchem Świętego nie oznacza posiadania, np. dziwnego wyrazu twarzy. Nie chodzi o jakieś wymyślne przebranie - chodzi o styl życia. Aby być prowadzonymi przez Ducha musimy się nauczyć pokutować szybko i dogłębnie, gdy tylko Go w jakikolwiek sposób zasmucimy, musimy uczyć się Bożych dróg i Bożego umysłu poprzez studiowanie Jego Słowa, oraz czynić w życiu słuszne wybory.
Kolejna rzecz, która ma miejsce, kiedy nowe stworzenie zostaje wypełnione Duchem Świętym, to możliwość realizacji Bożego odwiecznego planu. „Budujemy się wzajemnie na mieszkanie Boże w Duchu” (Efezjan 2:22; Jakub 4:5; 1Piotra 2:5) Odwiecznym Bożym planem zawsze było napełnić świat poznaniem Jego Syna. To poznanie nie miało być tylko słowne, teoretyczne, lecz miało ono być manifestacją Jego obecności. W celu zamanifestowania Swojego Syna Bóg uczynił stworzenie zwane człowiekiem.
Pierwszy człowiek zgrzeszył, i w tym buncie uczynił całą ludzką rasę niezdolną do wypełnienia Bożego świętego celu. Bóg odpowiedział na tę tragiczną sytuację posyłając Swojego jedynego Syna, który przez swoją śmierć, pogrzeb i zmartwychwstanie, zabezpieczył powstanie „nowej ludzkości” w której Ojciec będzie mógł żyć i działać. W tej żywej świątyni, którą my jesteśmy, i przez nią, Bóg teraz objawia swoją chwałę. W Starym Testamencie Bóg mógł objawić tylko Swój Majestat. W żywej świątyni, którą Ty i ja stanowimy, Bóg może przejawiać prawdę, czystość, łagodność, przebaczenie i sprawiedliwość - wszelkie atrybuty Jego Syna. Wierzący napełniony Duchem nie tylko jest niewymownie błogosławiony, ale również jego ciało nabiera niezwykłej godności, która, gdy się ją rozważa, sprawia, że serce zaczyna śpiewać. „Czy nie wiecie, że wasze ciało jest świątynią Ducha Świętego, który jest w was, i którego macie od Boga, i że nie należycie do samych siebie?” Nie należycie do samych siebie, gdyż zapłacono za Was okup. Wysoką cenę. „Czy nie wiecie że Duch Boży mieszka w was?" - mówi Paweł. Osoba wypełniona Duchem jest osobą świętą, której obecność rozsiewa wokół woń innego świata. Imię takiej osoby jest zawsze kojarzone z pobożnymi dziełami. Taka osoba jest żywym pomnikiem i przypomnieniem Bożej świętości. Duch takiego świętego człowieka jest prowadzony Duchem Bożym. Jego śmiertelne ciało jest ożywiane Duchem Świętym, który w nim mieszka. Człowiek taki nie tylko mieszka w Duchu Bożym, ale także w Nim chodzi. Zarówno jego widoczne czyny, jak i ukryte pragnienia i emocje, kierują się ku Duchowi Świętemu. Zmysłowy człowiek zniknął z jego życiorysu, w tym ciele żyje już inne, nowe stworzenie. Świadectwo Pawła było niezwykłe, i musi stać się też naszym świadectwem: „Z Chrystusem jestem ukrzyżowany: żyję już nie ja, lecz żyje we mnie Chrystus; a obecne życie moje w ciele jest życiem w wierze w Syna Bożego, który mnie umiłował, i wydał samego siebie za mnie”. Słowa Rzymian 6,13 wypełnione zostały w jego życiu: „Nie oddawajcie członków swoich grzechowi na oręż nieprawości, ale oddawajcie siebie Bogu jako ożywionych z martwych, a członki swoje Boga na oręż sprawiedliwości”. Niech Bóg tak sprawi i w naszym życiu.
„Szkoła Chrystusa” - cykl Pneumatologia z rozdziału – Napełnieni Duchem Świętym
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz