"Hebrajczyków 12:1-3 mówi, „Przeto i my, mając około siebie tak wielki obłok świadków, złożywszy z siebie wszelki ciężar i grzech, który nas usidla, biegnijmy wytrwale w wyścigu, który jest przed nami, patrząc na Jezusa, sprawcę i dokończyciela wiary, który zamiast doznać należytej mu radości, wycierpiał krzyż, nie bacząc na jego hańbę, i usiadł na prawicy tronu Bożego. Przeto pomyślcie o tym, który od grzeszników zniósł tak wielkie sprzeciwy wobec siebie, abyście nie upadli na duchu, utrudzeni”"
"Mówimy tu o zasadzie nasienia. Jest to klucz do wszystkiego, czego chcemy nauczać. Postęp w edukacji i uświęceniu jest zależny od wzrostu w Duchu. Kiedy Duch jest po raz pierwszy ożywiony, można zaledwie pokazać jego istnienie. Jest to dalekie od możliwości panowania nad ciałem. Postęp uświęcenia jest widoczny po duchowym wzroście, a nie po przepisach. W duchowym wzroście Duch zaczyna domagać się zwierzchnictwa, by przymusić cielesne życie do uznania granic i posłuszeństwa Bogu. Czym bardziej postępuje uświęcenie, tym bardziej widoczny jest duchowy rozsądek, moc i życie. Końcowym rezultatem „dorastania” jest podobieństwo do obrazu Chrystusa (Rzymian 8:28 i 29)."
"Nowe narodzenie tworzy „istotę duchową”, która nie może grzeszyć. Nowy człowiek musi zastąpić starego, który potrafił tylko grzeszyć. Wyzwolenie od śmierci, potępienia, choroby, strachu, frustracji i niewiary, to wzrost z Ducha poprzez życie z nasienia Chrystusa. Odpowiedzią jest upodobnienie się do Chrystusa. Popatrzcie na Niego; On nigdy się nie bał, nie był chory, nie był w pośpiechu i nie wątpił. Duchowy wzrost oznacza podobieństwo do Niego. Całe dzieło Ducha Świętego, to rozwijanie życia Chrystusa w nowym stworzeniu. Musimy zrozumieć, że każdy człowiek narodzony z Boga ma w sobie dwie natury; starą i nową. Stajemy się takimi, jaką naturę karmimy. Tą, prawdę musimy zrozumieć. Jeżeli będziemy żyć według ciała, pomrzemy, gdyż staniemy się cielesnymi. Jeżeli będziemy żyć według Ducha, staniemy się duchowymi. Będziemy duchowo wzrastać.
Musimy zrozumieć, że jeżeli jesteśmy narodzeni z Ducha Bożego, to wszystko, co jest nam potrzebne, byśmy byli podobni do obrazu Syna Bożego, jest w nas. leżeli pozwolimy, by to życie Chrystusa się rozwijało, chodząc w Duchu i nie wykonując pożądliwości ciała, wtedy progresywnie upodabniamy się do Chrystusa-W wyniku tego będziemy mieli moc w tym życiu. Jezus powiedział, „ Dana mi jest wszelka moc na niebie i na ziemi" (Mateusza 28:18). Wszelka moc dana Chrystusowi oznacza, że nie ma mocy dla was i dla mnie osobiście oprócz mocy danej Chrystusowi. Tak więc, mogę zdobywać więcej mocy, jeżeli progresywnie postępuję w procesie uświęcenia, upodabniając się do Chrystusa. Cechą chrześcijanina jest akumulowanie mocy i piękna w trakcie progresywnego przybliżania się do podobieństwa Chrystusa. Taka jest natura tego przeżycia. Wszystko jest tam już od początku, ale trzeba to rozwijać.
Szkoła Chrystusa – zasada nasienia
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz