Bert Clendennen

Bert Clendennen

piątek, 4 lutego 2011

modlitwa musi zajmować tak dużo miejsca


Pierwszą lekcją, której Duch Święty będzie uczył każdego, kto przyjdzie do tej Szkoły jest to, że istnieje wielka różnica pomiędzy Chrystusem i nami. On jest inny, a wy i ja jesteśmy inni. Nigdy nie możemy być pewni, że jesteśmy po właściwej stronie, póki nie poddamy wszystkiego Chrystusowi. Dlatego modlitwa musi zajmować tak dużo miejsca w życiu dziecka Bożego. Życie modlitwy Pana Jezusa w pewnych realiach i znaczeniu jest największym problemem, który możemy spotkać. On jest Chrystusem, On jest Synem Bożym i On jest namaszczony. Jest osobą bezgrzeszną, a mimo lego musi spędzać całą noc w modlitwie, po długim i pracowitym dniu. Dlaczego On musi się modlić? Nie wiem, czy kiedykolwiek mieliście już z tym problem. Mnie to intrygowało dotąd aż to zobaczyłem. On musiał się modlić, gdyż działały też inne siły. Były inne rzeczy, które wymagały Jego uwagi, reakcji i posłuszeństwa, a On musiał to wszystko trzymać w harmonii z Duchem, pod którego rządami sam Siebie postawił. Nie mógł sam o niczym decydować. My w naszej naturze mamy też to wszystko, co sprzeciwia się Bogu, Bożej myśli i Bożej woli. O wiele ważniejsze jest zatem, byśmy i my żyli modlitwą przez którą Duch Święty będzie miał możliwość trzymać nas na prostej drodze

Tak więc, dziecko Boże ma się nauczyć jednej rzeczy pod kierownictwem Ducha Świętego, mianowicie, jak bardzo różnimy się od Chrystusa. W tej dyspensacji (w czasach w których żyjemy), jeżeli naprawdę jesteśmy dziećmi Bożymi, nie jest ważne co innego, ale to, by upodobnić się do Jego obrazu. Ta zupełna inność jest w nas i to należy rozwijać. Uświęcenie, to zastępowanie jednego życia innym. Według tego prawa życia wiemy, gdzie jest Pan. Wiemy też na podstawie tego prawa, kim jest Pan i czego On chce. Jeżeli wiesz, gdzie jest Pan, kim On jest i czego On chce, możesz chodzić z Nim.

Wszystko do realizacji celu Bożego jest związane z tym życiem i kiedy idziemy przez życie, to wszystko jest realne. „Życie” jest potencjalnie sumą wszystkich boskich celów. Chrześcijaństwo, to nie religia, chrześcijaństwo, to życie. To do tego obrazu Bóg chce nas upodobnić. Jezus jest prawdą, a ta Prawda jest życiem. Bóg współdziała z wami w tej szkole nie po to, byście wyszli z notesami pełnymi notatek, ale by stać się prawdą. Nie tylko poznać prawdę, ale stać się prawdą. To jest przedmiotem ewangelii - uczyć się przez namaszczenie, złamać starą naturę i chodzić z Nim. Kiedy to uczynimy, będziemy wiedzieć gdzie On jest, czego On chce i czego pragnie.

Szkoła Chrystusa – uczenie się pod namaszczeniem

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz