Izajasza
8:18, „Oto ja i dzieci, które mi dał Pan, jesteśmy
znakami i przepowiedniami w Izraelu od Pana Zastępów, który mieszka na
górze Syjon.” Boże dzieło zawsze wymagało ludzkiego naczynia. Pozostaje to
prawdą w odniesieniu do całego Bożego dzieła. Aby stworzyć naród, Bóg powołuje
Abrahama. Aby zachować naród, powołuje Józefa. Aby uwolnić ten naród, powołuje
Mojżesza. Aby pouczyć naród odnośnie Boga, On powołuje proroków. W celach
Bożych zawsze jest zaangażowany człowiek.
Od
kiedy Bóg stworzył Adama, zawsze było to wolą Bożą, aby działać poprzez ludzkie
naczynie, by osiągać Swoje cele na ziemi i ostatecznie w tym wszechświecie. Bóg
pracuje z naczyniem w przygotowaniu go dla celu, z wielką cierpliwością. Kiedy
Bóg zdobędzie człowieka, od razu zaczyna czynić z niego przesłanie, które
będzie głosił. Rozpoczyna się proces śmierci i zmartwychwstania w tworzeniu i
kształtowaniu naczynia, poprzez które On, Bóg, będzie mógł działać. Abraham
będzie wepchnięty na 25-cio letnią drogę wiary. Każda myśl, każda postawa,
każde uczucie musi być sprawdzone. Bóg pozwoli na łamiące serce pomyłki, tak
aby naczynie mogło zostać oczyszczone z wszelkiej samopomocy i niewłaściwych
postaw. Naczynie musi przejść przez próby, które są ponad ludzką wytrzymałość.
Na
końcu Bóg musi być w stanie powiedzieć, „Wiem, że mogę ci zaufać.” Powołał
Abrahama i powiedział, wstań i wyjdź. Idź do ziemi, którą ci pokażę. Mając
siedemdziesiąt pięć lat, odpowiada na Boże wołanie i wyrusza w poszukiwaniu
kraju, o którym nawet nie wie, że istnieje. Bóg obiecał mu syna. Minęło wiele
lat, a syn się nie narodził. Abraham decyduje się pomóc Bogu i sprowadził
przekleństwo na wszystko. Pomimo tego wszystkiego, wytrwał w wierze i narodził
się Izaak. Wtedy nadeszła ostatnia próba. W Beer- Szebie Bóg ukazał się
Abrahamowi i powiedział, „Weź syna swego, jedynaka, i udaj się do kraju Moria,
i złóż go tam w ofierze całopalnej.” Znacie tą historię. Abraham, będąc
posłusznym Bogu, wziął tego chłopca. W drodze Izaak powiedział do ojca, mamy
drwa na ogień, ale gdzie jest ofiara. Abraham powiedział w wierze, „Bóg się o
to zatroszczy.” Abraham związał syna i położył go na ołtarzu, i już miał wbić w
niego swój nóż, kiedy Bóg go powstrzymał. Bóg przygotował barana. Kiedy Abraham
stał tego dnia na górze Moria, a wiatr owiewał jego kruchą sylwetkę, usłyszał,
jak Bóg powiedział, „Wiem, że mogę ci zaufać, jeżeli jesteś w stanie policzyć
gwiazdy, będziesz wiedział, ilu ci dam.” Bóg ukształtował naczynie.
Józef
słyszy wołanie, aby uchronić naród, ale będąc takim, jakim jest, nie nadaje się
do tego zadania. Musi przejść przez okres odrzucenia. Zostaje sprzedany przez
swoich braci, jako niewolnik. Oskarżony przez kobietę. Zapomniany w Egipskim
więzieniu. Biblia mówi, „Miecz przeszedł jego duszę.” Co robi Bóg? Kształtuje
naczynie, poprzez które zrealizuje się Jego cel. Zawsze tak było. Właśnie to
chce zrobić z tobą. Jeżeli oddasz się
Bogu bez zastrzeżeń, jeżeli z serca powiesz Mu, twoje pragnienie jest moim
pragnieniem; mroź mnie w Arktyce, pal na pustyni, karm mnie, głodź, tylko mnie
użyj.
Bóg
ukształtuje z ciebie naczynie, poprzez które będzie mógł działać. Psalm 105:17,
„wysłał przed nimi męża, Józefa, którego stopy zakuto w kajdany.” Jeżeli macie dobrą Biblię, na marginesie
pisze, „aż miecz przeszedł jego duszę.” Kiedy Bóg go powołał, był tylko
chłopcem, zepsutym przez swojego ojca. Urodził się w starości swojego ojca, a
Jakub, jak dziadek, który świata nie widzi poza swoim pierwszym wnukiem, zepsuł
go. Bóg przyszedł do tego rozpieszczonego chłopaka w śnie i powiedział mu, że
użyje go, aby zachować naród podczas lat głodu. Józef zrobił błąd, że
powiedział o tym swoim braciom. Sprzedali go do Egiptu. Tam przeszedł przez
lata niewolnictwa i odrzucenia. Okłamany .przez kobietę, która chciała go
usidlić. Wtrącony do więzienia, gdzie tysiące demonów mówiło mu, że Bóg nigdy
do niego nie przemówił. On posłał słowo i poddał go próbie. Słowo poddało go
próbie. Które słowo? Słowo, które powiedział do niego Bóg, kiedy on był jeszcze
chłopcem. Jeżeli wierzysz w słowo, czynisz je. Słowo Pana go wypróbowało. Diabeł powiedział, „Bóg nigdy do ciebie nie
przemówił, gdyby przemówił, nie byłoby cię tutaj.” Znam wielu takich, którzy
uważają się za nauczycieli Ewangelii, a którzy powiedzieliby Józefowi, że Bóg z
nim nie rozmawiał. Tacy kaznodzieje zapewnialiby Józefa, że jego problemy
pochodzą od diabła, nie od Boga. Bóg używa tych prób, aby uformować Sobie
naczynie.
„Szkoła Chrystusa” - cykl Drogi do mocy, z rozdziału –
Wierzący są dla znaków i cudów
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz