Bert Clendennen

Bert Clendennen

czwartek, 26 lipca 2012

tak będziemy też nosili obraz niebieskiego człowieka

Ewangelia Mateusza 3,16; List do Efezjan 5,18

W poprzednich lekcjach widzieliśmy, że Bóg pragnie w tym świecie mieć „człowieka według Jego serca”, przez którego może objawić siebie. Jeśli ktoś jest według twojego serca, znaczy to, że jest on tym, kim ty chcesz, aby był dla twojej całkowitej satysfakcji. Pan szuka ludzi, w których Jego własne myśli i cechy będą i produkowane w sposób moralny. Ojciec znalazł takiego człowieka w „człowieku Jezusie Chrystusie”. „Ten jest Syn mój umiłowany, którego sobie upodobałem” (Mat. 3,17). Jezus był pierwszym człowiekiem urodzonym z nowej rasy. On jest głową nowej ludzkości, która napełni ten wszechświat poznaniem Boga. Jezus jest pierwszym człowiekiem urodzonym pośród wielu braci, z których wszyscy mają upodobnić się do Niego. Bóg stał się człowiekiem i przyszedł na ten świat jako człowiek według Bożego serca. Chodząc po ziemi Jezus pokazał nam, jakiego rodzaju człowieka Bóg chce mieć w każdym z nas. Jesteśmy przeznaczeni do tego, by być podobni do Niego.

Jezus nie tylko zademonstrował nam to, kim Bóg chce, byśmy byli; pokazał nam również, jak to osiągnąć. On pozostawił nam przykład i powinniśmy iść w Jego ślady. Jezus chodził w taki sposób przed nami, pozostawiając nam przykład do naśladowania. Aby człowiek mógł być tam, gdzie Jezus - człowiek w chwale, musi podążać za Nim. Zobaczyliśmy, że pierwszym krokiem na drodze do upodabniania się do Chrystusa jest narodzenie się z Ducha. Jedynie nowe stworzenie może upodobnić się do Niego.

Drugim krokiem na drodze do chwały jest napełnienie Duchem. Jezus również był napełniony Duchem. „A gdy Jezus został ochrzczony, wnet wystąpił z wody, i oto otworzyły się niebiosa, i ujrzał Ducha Bożego, który zstąpił w postaci gołębicy i spoczął na nim”. (Mat. 3,16).  Jeśli człowiek ma dostać się tam, gdzie jest Jezus, stać się człowiekiem w chwale, musi być napełniony Duchem. Napełnienie Duchem jest niezbędne dla nowonarodzonego człowieka w takim samym stopniu, jak narodzenie się na nowo jest niezbędne dla grzesznika. Ta droga, to upodabnianie się do Chrystusa i składa się z etapów. W Biblii nazywa się to uświęceniem. Uświęcenie w oddzieleniu od Ducha nie jest możliwe.

Nie można lekceważyć nakazu „bądźcie pełni Ducha”. Wszystko dzieje się poprzez Ducha Bożego. Możemy znać Boga i wiedzieć o Bożych sprawach jedynie przez Ducha Świętego. Ciało i krew nie mogą poznać Boga. Duch Święty objawia nowemu stworzeniu to, co jest z Chrystusa. „...oglądając jak w zwierciadle chwałę Pana, zostajemy przemienieni w ten sam obraz, z chwały w chwałę, jak to sprawia Pan, który jest Duchem”. (2 Kor. 3,18).

Nacisk położony jest tutaj na słowo „oglądając”. Nie możemy zostać przemienieni w oderwaniu od objawienia Chrystusa, gdyż nasze objawienie Chrystusa jest całkowicie uzależnione od Ducha Świętego. Edukacja nowego stworzenia może się odbywać jedynie przy udziale Ducha Świętego. Duchowe nauczanie i uświęcanie to jedno i to samo. Zarówno jedno jak i drugie można osiągnąć poprzez wzrost duchowego człowieka. Uświęcanie jest zastąpieniem jednego życia drugim. „...lepiej dla was, żebym Ja odszedł. Bo jeśli nie odejdę, Pocieszyciel do was nie przyjdzie...” (J 16,7). Ten werset mówi, że nie ma pełni poza Duchem Świętym (który przychodzi). „Poznacie...”, „Weźmiecie moc...”, „Będziecie mi świadkami”. Wszyscy są zależni od Ducha Świętego. „I poznacie prawdę, a prawda was wyswobodzi” (J 8,32). „gdy przyjdzie On, Duch Prawdy, wprowadzi was we wszelką prawdę...” (J 16,13). Czym jest prawda? Jezus powiedział: „Ja jestem prawdą...”. Objawienie Jezusa Chrystusa jest kompletne w rękach Ducha Świętego. Jeśli On cię nie pociągnie, nie możesz przyjść do Boga. Jeśli On ci czegoś nie objawi, nie będziesz tego wiedział.

Nauczanie nowego stworzenia nie jest nauczaniem akademickim, ono jest duchowe. Chrystusa nie możesz się nauczyć tak, jak uczysz się alfabetu. Paweł mówił o tych, którzy ciągle się uczą, a mimo to nigdy nie dochodzą do poznania prawdy (2 Tym. 3,7). Naturalny umysł może przyswoić sobie wiedzę o Bogu, ale nie może poznać Boga. My mamy uczyć się Chrystusa, a nie jedynie pewnych faktów o nim. Uczyć się Chrystusa znaczy znać Chrystusa. Poza Duchem Świętym nie jest to możliwe. Nasz duchowy wzrost i nasze powodzenie są uzależnione  od stopniowego objawienia Chrystusa, gdyż duchowy wzrost oznacza przemianę na Jego podobieństwo. Bez objawienia Chrystusa nigdy możemy nie zostać przemienieni.

Uświęcenie oznacza oddzielenie dla Boga i dopasowanie się do obrazu Jego Syna. To uświęcenie czy przemiana jest czymś stopniowym i bez Ducha Świętego nie można tego osiągnąć. „My wszyscy tedy, z odsłoniętym obliczem, oglądając jak w zwierciadle chwalę Pana, zostajemy przemienieni w ten sam obraz, z chwały w chwałę, jak to sprawia Pan, który jest Duchem” (2 Kor 3,18). Proces uświęcenia jest wynikiem zastępowania jednego stylu życia drugim. Chrześcijanin przechodzi wówczas od sfery naturalnej do duchowej, od obrazu człowieka do obrazu Chrystusa.

Zasadą duchową jest, że najpierw musi być to, co naturalne, a potem to, co duchowe, „...jak nosiliśmy obraz ziemskiego człowieka, tak będziemy też nosili obraz niebieskiego człowieka” (1 Kor. 15,49). To nowe stworzenie, powstałe w wyniku nowego narodzenia, musi pokonać i zastąpić życie starego stworzenia. Ta przemiana dokona się w pewnym okresie czasu.

„Odnowienie przesłania Pięćdziesiątnicy” z rozdziału  - Napełniony duchem

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz