Bert Clendennen

Bert Clendennen

poniedziałek, 30 lipca 2012

i oblubienica jego przygotowała się

W historii Abrahama, który wybrał żonę dla swojego syna Izaaka (1 Moj. 24) mamy przykład Bożej zazdrości o oblubienicę. „A Abraham zestarzał się i posunął się w latach; Pan zaś błogosławił Abrahamowi we wszystkim. I rzekł Abraham do sługi swego, najstarszego w domu swoim, który zarządzał całym mieniem jego: Połóż, proszę, rękę swoją pod biodro moje, abym zaprzysiągł ciebie na Pana, Boga nieba i Boga ziemi, że nie weźmiesz żony dla syna mojego spośród córek Kananejczyków, wśród których mieszkam, lecz pójdziesz do ojczyzny mojej i do rodziny mojej i weźmiesz żonę dla syna mojego Izaaka” (1 Moj. 24,1-4). W tym 24 rozdziale Pierwszej Księgi Mojżeszowej widzimy piękny rodzaj wybrania, powołania i dojrzewania oblubienicy Chrystusa. Sługa, będący typem Ducha Świętego, dokładnie wiedział, jaka miała być przyszła żona Izaaka, który jest tutaj typem Jezusa.

Jan pisząc o małżeństwie Syna mówi: „...i oblubienica jego przygotowała się” (Obj 19,7). Przygotowanie się oznaczało po prostu pozwolenie Duchowi Świętemu na przejęcie kontroli, nad uczynieniem Jezusa Panem i na upodabnianie jej do obrazu Chrystusa. Jako że Jezus Chrystus jako człowiek był pierwszym, który narodził się w nowej rasie, jest On jako taki naszym przykładem i wzorem tego, czego Ojciec szuka w oblubienicy, oblubienicy, która jest teraz powoływana. Naturalnym jest, że Bóg musi mieć taką samą ufność co do naszych myśli, działań i naszego posłuszeństwa, jaką miał w stosunku do Chrystusa. Jeśli mamy wraz z Chrystusem siedzieć na tronie wszechświata, jeśli mamy rządzić z Nim, musimy poprzez Ducha Świętego dojść do dojrzałości. Musimy okazywać tę samą równowagę i jakość pobożności, które były tak widoczne w Chrystusie jako człowieku. Nasza mentalność musi dojrzeć w Bogu, abyśmy mogli osiągnąć zrozumienie i autorytet, w którym będziemy mądrzejsi od diabła.

Jeśli mamy rządzić z Nim w wieczności, musimy w naszym życiu nauczyć się sprawiedliwie sądzić i sprawować kontrolę nad tą upadłą naturą. Jako kościół - jako nowy człowiek, musimy posiadać moc i władzę Boga. W tych rzeczach Duch Święty musi sprawować absolutną kontrolę. Jezus Chrystus jako człowiek był tym kim był i robił to, co robił poprzez Ducha Świętego: Był narodzony z Ducha (Mat. 1,18-21); Był napełniony Duchem (Mat. 3,16); Był prowadzony przez Ducha (Mat. 4,1); Czynił cuda poprzez Ducha (Dzieje Ap. 10,38);
Ofiarował samego siebie Bogu poprzez Ducha (Hebr. 9,14).

Aby człowiek wierzący był podobny do Chrystusa, musi był pełen Ducha - nie ma innej możliwości. Wszystko, co Bóg zarządził jest w rękach Ducha Świętego. Dopóki nie będzie Mu wolno wykonywać Swojej pracy w nas, wierzących, nic się nie powiedzie, dlatego że dzieło Boga może się w porę wypełnić i cel Boga może się wykonać w wieczności tylko poprzez ludzkie narzędzie, które upodobniło się do Chrystusa. To podobieństwo, ta zgodność nie jest możliwa bez działania Ducha Świętego. Stary Testament to historia o niepowodzeniach ludzkości w jej próbach zadowolenia Boga poprzez własną siłę i wolę. Jezus zapewnił swoich naśladowców, że ta słabość ciała nie będzie już dłużej dominować nad nimi. Jego obietnicą było: „Ale weźmiecie moc Ducha Świętego, kiedy zstąpi na was...” (Dzieje Ap. 1,8).

Musimy wiedzieć, że głównym celem udzielenia mocy Ducha Świętego było uzdolnienie wierzących do świętego życia: „...i będziecie mi świadkami...” (Dzieje Ap. 1,8). Słowo „świadek” jest tym samym słowem, którego Szczepan użył, gdy mówił o przybytku Starego Testamentu. Odniósł się do tego, jako do przybytku, świątyni świadka (Dzieje Ap. 7,44). Starotestamentowa świątynia nie mogła mówić ani poruszać się, ale każdy poganin wiedział, że mieszkał tam Bóg. Jezus powiedział, że Duch Święty uczyni to samo dla wierzących, uczyni ich świadkami. Wiele lat później Paweł napisał: „...Według Ducha postępujcie, a nie będziecie pobłażali żądzy cielesnej” (Gal. 5,16). Według tego, co mówi Słowo Boże nadchodzi czas, tu na ziemi, kiedy przez 1000 lat sprawiedliwość będzie okrywać ziemię tak, jak wody wypełniają morze. Każdy będzie siedział pod swoją winoroślą (będzie ekonomicznie bezpieczny) i nikt nie wzbudzi w nim lęku, strachu. Przestępstwa należeć będą do przeszłości. W tych dniach 1000-letniego panowania Chrystusa na ziemi nawet królestwo zwierząt będzie charakteryzowało się łagodnością (Iz. 11,1-9). Nie chodzi o to, że zwierzęta są oswojone albo że wszyscy ludzie są chronieni. To raczej Duch Święty w uwielbionym kościele trzyma cały wszechświat w absolutnym posłuszeństwie Chrystusowi przez 1000 lat.

To będzie czymś powszechnym w ciągu tych 1000 lat, a poprzez Ducha Świętego może to mieć miejsce w nas teraz. Jeśli pozwolimy Mu na pełną kontrolę, On będzie trzymał bestię naszego „ja” w całkowitym poddaniu Chrystusowi. „Ale weźmiecie moc Ducha Świętego, kiedy zstąpi na was...” (Dzieje Ap. 1,8). Jeśli masz obudzić się w Jego podobieństwie, musisz być pełen Ducha.

„Odnowienie przesłania Pięćdziesiątnicy” z rozdziału  - Napełniony duchem

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz