Bert Clendennen

Bert Clendennen

środa, 25 lipca 2012

Chrystus w was, nadzieja chwały

Człowiek stał się teraz stworzeniem z zerwaną więzią i trwa w zamieszaniu. Z tego powodu całe stworzenie, łącznie z człowiekiem, rozmyślnie poddało się marnościom. To znaczy - stało się niezdolne do tego, żeby zrealizować przeznaczenie, jakie zamierzył dla niego Bóg, by stał się podobnym do Niego. Aby dogłębniej zrozumieć, dlaczego człowiek musi się narodzić na nowo, spójrzmy na próby Adama. Ważne jest, żebyśmy zdali sobie sprawę, że chociaż Adam został stworzony jako bezgrzeszny i niewinny, nie był doskonały tak, jak Bóg zamierzył, aby był. Czegoś jeszcze brakowało. Więź Adama z Bogiem, poprzez jego ludzkiego ducha, miała pewien potencjał, pewną możliwość; nie była to absolutna i ostateczna „jedność”.

Od tego czasu Adam musiał być posłuszny Bogu, wszystkim Jego nakazom i poleceniom bardziej z pozycji sługi, niż syna. Posługując się nowotestamentowym rozróżnieniem pomiędzy „dzieckiem” a „synem” możemy zobaczyć, że jest to różnica miedzy tym narodzonym, a tym wchodzącym w wiek dojrzały. W przypadku Adama widzimy, że Bóg zaplanował, by tym, co przeprowadzi go z okresu dziecięcego do synostwa, z prowadzenia z zewnątrz do prowadzenia z wewnątrz (z ducha), z niepełności do pełni, było życie wieczne poprzez posłuszeństwu wiary.

W tym miejscu widzimy znaczenia drzewa życia Drzewo to reprezentowało Boga objawionego w Chrystusie jako życie, dzięki któremu człowiek osiągnął swoje - zamierzone przez Boga przeznaczenie, uczestnicząc nawet w boskiej naturze i życiu. Z powodu niewiary i nieposłuszeństwa Adam nie osiągnął życia wiecznego. Dlatego też życie to jest zarezerwowane dla tych, którzy wierzą w Pana Jezusa Chrystusa, są w Chrystusie i mają Chrystusa w sobie. „Chrystus w was, nadzieja chwały” (Kol 1,27).

„Nowe narodzenie”, będące pierwszym krokiem na drodze do „człowieka w chwale”, to przyjęcie całego i odmiennego życia. Życie to przychodzi z góry poprzez szczególny akt boskiego zapłodnienia. Jest to nowy i autentyczny posag [dziedzictwo], który nigdy przedtem nie istniał w naszym ludzkim życiu i który pozostaje całkowicie „innym życiem”, jakiego nie ma w nas z natury, ale pojawia się, kiedy pokutując i wierząc ewangelii rodzimy się na nowo (z góry).

Człowiek, aby przyjść do Boga, musi być pociągnięty przez Ojca ( Jan. 6,44). Duch Święty pociąga człowieka dając mu przekonanie, wraz z którym przychodzi moc do pokuty. Gdy ludzie są Bogu posłuszni i pokutują, wówczas przychodzi łaska wiary. „Albowiem łaską zbawieni jesteście przez wiarę, i to nie z was; Boży to dar” (Ef 2,8).

Wraz z pokutą pojawia się moc, by uwierzyć, a skutkiem tej wiary jest „nowe stworzenie”. W momencie nowego narodzenia życie wieczne wzbudza ducha, który przedtem był martwy, i ożywia duszę. Tym życiem jest sam Bóg, w Chrystusie, poprzez Ducha Świętego. Duch Święty jest „Duchem życia” (Rzym. 8,2), a Boże życie, nawet jeśli jest dane, aby zamieszkać w wierzącym, wciąż utrzymuje się w Bożej osobie, „...żywot wieczny dał nam Bóg, a żywot ten jest w Synu jego” (1Jana 5,11). „...jeśli się kto nie narodzi na nowo...” (Jan. 3,3).

„Odnowienie przesłania Pięćdziesiątnicy” z rozdziału  - Narodzony z Ducha

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz