Bert Clendennen

Bert Clendennen

środa, 11 lipca 2012

abym na światło wywiódł tajemny, ukryty plan

Paweł interpretował dla nich Chrystusa w Jego pełniejszym znaczeniu i pełniejszej wartości. On sam zaczynał od ich poziomu. Myślał tak, jak oni kiedyś. Paweł - jako Saul z Tarsu nigdy nie wierzył, że Chrystus był Mesjaszem. To sprawia, że możemy jeszcze bardziej zgłębić koncepcję Pawła. Wierzył on, ze Jezus jest szarlatanem (oszustem) i z tego właśnie powodu musiał nauczyć się przynajmniej dwóch rzeczy, a mianowicie, że: 1. Jezus z Nazaretu był Mesjaszem. 2. Jezus przewyższał wszystkie żydowskie koncepcje na temat Mesjasza, jego własne wyobrażenia i wszystkie jego oczekiwania dotyczące Mesjasza.

Paweł został doprowadzony do tego objawienia z Bożej łaski. Aż do tego momentu zajmowaliśmy się ciągle wzrastającą koncepcją na temat Chrystusa, która to koncepcja naznaczyła życie apostoła Pawła. Widzieliśmy na początku, że Paweł, sam będąc Żydem, dzielił się tym bardzo ograniczonym poglądem na temat Mesjasza. Potem mogliśmy zobaczyć w jaki sposób Bóg zniszczył ten pogląd dając mu objawienie, gdy był w drodze do Damaszku. Ta kryzysowa sytuacja dała początek ciągle wzrastającemu poznaniu Chrystusa. Chrystus nie jest już dłużej tylko postacią historyczną, ale jest odwiecznym Synem.

Poprzez dalsze objawienie fakt ten został powiązany z tym, co Paweł często nazywa celem - celem Boga, Bożymi zamiarami. Te Boże zamiary (ten odwieczny cel) dotyczą wszechświata, a w szczególności człowieka i zarówno człowiek, jak i wszechświat są złożeni w Jego Synu (Ef 3, 8 - 10).

„Mnie, najmniejszemu ze wszystkich świętych, została okazana ta łaska, abym zwiastował poganom niezgłębione bogactwo Chrystusowe i abym na światło wywiódł tajemny plan, ukryty od wieków w Bogu, który wszystko stworzył,  aby teraz nadziemskie władze i zwierzchności w okręgach niebieskich poznały przez Kościół różnorodną mądrość Bożą,”

Cel wieków

Te odwieczne zamiary (odwieczny Boży cel) reprezentują jasne zasady postępowania Boga na przestrzeni wieków. Gdy myślimy o tych zamiarach możemy zauważyć, że nie mają one nic wspólnego z odkupieniem. Pełnia czasów, wieków reprezentuje odwieczną Bożą metodę odkrywania Jego pełni i wprowadzania do niej ludzi. Istnieją etapy wzrostu, rozwoju, które dotyczą Syna Bożego i wszystko to miało stanowić wytyczną na przestrzeni czasów. Inne czasy, o których czytamy stanowią inne wytyczne i przedstawiają inne wyrażenia czy cele. W tych zamiarach Pan Bóg umieścił plan dla wszystkich przyszłych wieków i w tym planie wszystko było jasne i zrozumiałe. Bóg miał być stopniowo objawiany w Synu i wszechświat miał być stopniowo wprowadzany do tej pełni.

Naruszenie wytycznej

Bóg, z powodu swej uprzedniej znajomości stanu rzeczy, wiedział, że w pewnym momencie człowiek, którego stworzył upadnie. Wiedział, że będzie to oznaczało długi okres przerwanej więzi i że On, Bóg, będzie musiał się o to zatroszczyć. Wtedy, w wiecznej przeszłości, przygotowany został całkowity plan odkupienia, a Baranek został zabity przed założeniem świata. W ten właśnie sposób musiały być przedstawione czasy obecnego świata. Są one następujące: 1. Czas przed zakonem. 2. Czas zakonu do Chrystusa. 3. Czas kościoła. One nie były ujęte w pierwotnym planie. To jest bardzo ważne, ponieważ w przeciwnym razie znaczyłoby to, że Bóg jest odpowiedzialny za grzech. To było zaplanowane przez Boga na podstawie Jego uprzedniej wiedzy.

Pierwsza wytyczna w tym planowaniu nie polegała na tym, że zaczynasz na pewnym poziomie i osiągasz punkt, w którym - z powodu upadku i grzechu - w wytycznej znajduje się luka, w której z kolei widoczna jest cała historia odkupienia. Chrystus zapełnia tę lukę i łączy pierwszy cel i jego realizację od wiecznej przeszłości do wieczności, która ma nadejść. Przychodząc na podobieństwo grzesznego człowieka, ale bez grzechu, Odkupiciel staje w wyłomie, w tej luce, i wypełnia cel wieków od początku do końca w sobie samym.

Obecne czasy są w swej naturze uzupełniające (pomocnicze) i zostały wprowadzone z powodu krytycznej sytuacji. Dochodzimy wiec do następującego stwierdzenia - Bóg zamierzył istnienie wieków, czasów i okresów, w których objawienie i pojmowanie Jego Samego powinno wzrastać. Co by się stało, gdyby człowiek nie zgrzeszył w ogrodzie? Człowiek wzrastałby w swoim pojmowaniu, rozumieniu i wyrażaniu Boga. Bóg stopniowo wyrażałby samego siebie, aby człowiek mógł zobaczyć, że jest On tym, kim jest. Nie byłoby w tym względzie żadnych ograniczeń.

„Odnowienie przesłania Pięćdziesiątnicy” z rozdziału  - Cel wieków

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz