Bert Clendennen

Bert Clendennen

czwartek, 16 grudnia 2010

Pan przygotowuje drogę dla Swojego Syna

"Pierwszym celem Ducha Świętego jest zapoznanie nas z tym, czego dotyczy nasza edukacja, to znaczy objawić nam Chrystusa. Drugim celem jest działanie, by upodobnić nas do tego obrazu Chrystusa. By uczyć się Chrystusa musimy widzieć Chrystusa. Znakiem życia prowadzonego przez Ducha Świętego jest życie stale i coraz więcej zajęte Chrystusem. Pracą Ducha w szkole Chrystusa jest przedstawienie i pokazywanie Chrystusa w całej Jego wielkości. Bóg przedstawia Chrystusa, pokazuje Go, wydaje o Nim świadectwo i przez to mówi; to jest obraz, do którego chce was upodobnić. "

"Musimy wiedzieć, że zwykły umysł ludzki, w najlepszym wypadku jest umysłem niezwiązanym z Chrystusem. Najlepsza ludzka wola jest tylko ludzka wolą. Nie wiesz, co kryje się za twoją motywacją do chwili aż Duch Święty sięgnie głęboko di twojej istoty i pokaże ci. Podstawowa lekcja, której wy i ja musimy się nauczy, pod kierownictwem, z objawienia i w dyscyplinie Ducha Świętego jest to, że On jest inny niż my. Jest to jedna z trudniejszych lekcji, której świat nie chce się nauczyć, gdyż jest ona w zupełnej sprzeczności z całym systemem nauczania humanizmu, który naucza, jaki to człowiek jest wspaniały. Kiedy dojdziesz do tego, co w tobie jest najlepsze istnieje dalej przepaść ( konflikt i spór) miedzy tobą i Chrystusem. Podstawową rzecz, którą nam uświadamia Duch Święty, to ta, że my jesteśmy jednym, a Chrystus jest czymś innym. On powoduje, że uświadamiamy sobie niemożność osiągnięcia Bożych standardów o własnych siłach. To jest prawda, która musi nas opanować. Duch Święty stawia nas twarzą w twarz z nasza niemożnością bycia tym, czego Bóg od nas oczekuje."

"Bóg ustanowił swój model, przedstawił Swoje stanowisko. Bóg dał nam swojego Syna, byśmy się do Niego upodobnili, ale następną rzeczą, przed którą stoimy, jest zupełna niemożność, by takimi być. Co Bóg mówi o naszej sprawiedliwości? Jest jak brudna szata. Nie znajdziemy odpocznienia dla naszych dusz dotąd, aż nauczymy się, że jest to niemożliwe, byśmy stali się takimi jak On, poprzez coś, co jest w nas, ale możemy stać się takimi jak On tylko w Duchu Świętym. Cokolwiek potrafimy wytworzy lub zrobić z nas, nie prowadzi nas ani trochę bliżej Chrystusa. Sami tego nie potrafimy."

"Jeżeli kiedykolwiek ty i ja zdobędziemy Jego upodobanie, będzie to jakby w Jezusie Chrystusie, a nigdy w nas. Kiedy tego się nauczymy, wtedy Duch Święty zacznie w nas dzieło upodabniania nas do obrazu Syna Bożego."

"Co Pan robi ze mną?  Przygotowuje drogę dla Swojego Syna. Oczyszcza grunt dla wprowadzenia pełni Chrystusa. To właśnie czyni. Po dziele krzyża i Pięćdziesiątnicy rzeczy zaczęły się zmieniać od wewnątrz. Od tego czasu widzicie, że Chrystus jest manifestowany w tych ludziach coraz widoczniej. Po Pięćdziesiątnicy zaszła w uczniach zmiana, a polegała ona niekoniecznie na tym, ze oni zmienili się tak bardzo zewnętrznie, ale teraz Chrystus w nich przewyższał to, czym oni byli z natury. "

Szkoła Chrystusa - Szkoła

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz