"Otrzymaliśmy okropne dziedzictwo humanizmu, który mówi do nas, byśmy robili to, co możemy lub byli najlepszymi, ale musimy zrozumieć i to zrozumieć dobrze, że przy najlepszych osiągnięciach nigdy nie przekroczymy przepaści pomiędzy Chrystusem i nami. W tej pierwszej lekcji tego cyklu stajemy twarzą w twarz z postacią Bożą, na którą On patrzy. To jest mój Syn umiłowany, w którym mam upodobanie. Kiedy już Duch Święty objawi nam takiego Chrystusa, wtedy zacznie w nas dzieło upodabniania nas do Jego obrazu."
"W księdze Zachariasza Bóg zbudził Zorobabela z głębokiego snu (duchowej śmierci), z takiego samego, jakim śpi dzisiejszy kościół. Kiedy Bóg obudził Zorobabela z tego duchowego snu, zadał mu pytanie, Co widzisz? Widzę oto jest świecznik cały ze złota. Z księgi Objawienia wiemy, że tym świecznikiem jest kościół. Złoto symbolizuje Boga. On widział kościół Boży. Wtedy, kiedy zobaczył, co Bóg chciał mu pokazać, wtedy zrozumiał jak daleko byli od Boga. Podobnie tylko Duch Święty może nam da nowe objawienie Chrystusa, które może uświadomić kościołowi takiemu, jaki my znamy, jak daleko jesteśmy od celu. Kościół to Chrystus powielony w nas."
"Ludzie, kiedy widzą nas, muszą widzieć Chrystusa. Kiedy ludzie widzą Chrystusa, łatwo im znaleźć wolę i cel Boży we wszystkim. Nie zrozumieliśmy znaczenia Pięćdziesiątnicy. Byliśmy radośni, mówiliśmy językami, (głosiliśmy kazania), prorokowaliśmy, krzyczeliśmy i śpiewaliśmy nasze refreny, ale nie zrozumieliśmy zadania Ducha Świętego. On został nam dany, by mógł przez nas żyć życiem Jezusa teraz, w naszych czasach tak, jak Jezus by żył, gdyby był tu osobiście. Kiedy to zrozumiemy, to zrozumiemy co znaczy chodzić w Duchu. Tylko w ten sposób Duch Święty jest w stanie przemienić nas na podobieństwo Chrystusa."
Szkoła Chrystusa - Szkoła
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz