Kiedy uzdrowisz ciało
Chrystusa i zacznie ono funkcjonować jak Chrystus, ciało to uzdrowi każdego
chorego. Kiedy do Jezusa przynoszono chorych, On
uzdrawiał ich wszystkich. My, ciało Chrystusa, gdy staniemy się tacy, jacy mamy
być, wtedy też uzdrowimy wszystkich. „A jeśli Duch tego, który Jezusa wzbudził
z martwych, mieszka w was, ożywi i wasze śmiertelne ciała.” Większość chorób,
duchowych lub nie, jest produktem napięć, depresji i samolubstwa. Napięcie
rodzi się z egoizmu. Depresja w życiu wierzącego jest przeważnie wynikiem
nieposłuszeństwa i buntu. Obydwa są produktem własnej woli.
Kiedy
światło lasera wchodzi w kontakt z przedmiotem, a nie napotka na opór, laser
wprowadzi przedmiot w prędkość światła. Jeżeli jednak napotka na opór, laser doprowadzi
przedmiot do rozbicia. Podobnie jest, gdy Bóg dotyka naszego życia. Zaczyna
prowadzić nas do swego świata światłości. Nakazuje nam, „...złóżcie z siebie wszelki ciężar i grzech, który was usidla...”
(Hebrajczyków 12:1). Jeżeli będziemy posłuszni i zewleczemy z siebie „starego
człowieka”, Bóg wprowadzi nas w swój czas. Jeżeli się zbuntujemy, jeżeli się
sprzeciwimy, złamie nas. Będziemy przygnębieni, sfrustrowani i chorzy. Kiedy
chodzimy w Duchu, składając z siebie ciężary, „.. twoje uzdrowienie rychło
nastąpi; twoja sprawiedliwość (którą jest Jezus) pójdzie przed tobą, a chwała
Pańska będzie twoją tylną strażą”(Izajasza 58:8). Bóg działa jedynie z człowiekiem duchowym, więc kiedy ustawicznie
pozbywamy się starego człowieka, a przyoblekamy nowego, coraz bardziej
realizujemy pragnienia naszego serca. Słuchajcie, co mówi Duch: „Gdy potem
będziesz wołał, Pan cię wysłucha, a gdy będziesz krzyczał o pomoc, odpowie: Oto
jestem! Gdy usuniesz spośród siebie jarzmo, szydercze pokazywanie palcem i
bezecne mówienie”. Kiedy nowe stworzenie
się modli, Bóg za każdym razem go wysłucha. Nie ma większego bogactwa, niż
pierwsza część wiersza dziewiątego. Bóg mówi, że jest miejsce, w którym każde
wołanie jest wysłuchane i każda modlitwa otrzymuje odpowiedź. Świat
wysłuchanych modlitw zarezerwowany jest dla tych, którzy żyją w posłuszeństwie
drugiej części wiersza dziewiątego, „...gdy usuniesz jarzmo i cielesną
marność”.
Apostoł
Jan chodził w tej obietnicy i zostawił świadectwo: „i otrzymamy od niego, o
cokolwiek prosić będziemy, gdyż przykazań jego przestrzegamy i czynimy to, co
miłe jest przed obliczem jego” (I Jana 3:22). Chodzi o to, że Bóg nie będzie
miał nic wspólnego ze „starym człowiekiem”, ale wysłucha każdego wołania
„nowego człowieka”. Takie jest znaczenie Psalmu 42:8, „...głębina przyzywa
głębinę...”. To jest Boża natura w nowym stworzeniu, wołająca do Boga. Bóg za
każdym razem odpowie swojej własnej naturze. Jest to pięknie zilustrowane na
przykładzie matki i nowo narodzonego niemowlęcia. Kiedy niemowlę przychodzi na
świat, zna swoją mamę. To jest piękne. Nauczyłem się tego przy naszym pierwszym
dziecku. Kiedy został przywieziony do domu nie znał mnie. Wielokrotnie w ciągu
tych pierwszych tygodni trzymałem go, a on płakał, niczym nie mogłem go
zadowolić, a w końcu dawałem go jego mamie. Natychmiast się uspokajał. Był z
kimś, kogo znał i czuł się bezpieczny. Jeszcze jedną rzecz zauważyłem w relacji
żony i naszego niemowlęcia. Moja żona mogła twardo spać, ale jeżeli chłopiec
zaczął inaczej oddychać, albo się poruszył, od razu się budziła i była przy
łóżeczku. Najmniejszy ruch i już tam była. Dlaczego? Ona i dziecko byli razem przez
9 miesięcy, zanim ono przyszło na świat. Niemowlę wyszło z niej, ona i ono byli
jedno do tego stopnia, że najmniejszy szmer powodował jej natychmiastową
reakcję. To, co jest prawdą na temat matki i dziecka, jest również prawdą
dotyczącą Ojca oraz nowego stworzenia w Chrystusie.
Nowe stworzenie przyszło od
Boga. On był z Bogiem w odwiecznej przeszłości. Długo zanim się urodził na
świecie, Bóg i Jego nowe duchowe potomstwo byli jedno. Do tego stopnia, że tak,
jak u matki, jego najcichsze wołanie powoduje natychmiastową reakcję Ojca. „
Gdy będziesz wołał, ja wysłucham...” . Bóg zawsze usłyszy duchowego człowieka.
„Gdy głodnemu podasz swój chleb i zaspokoisz pragnienie strapionego, wtedy
twoje światło wzejdzie w ciemności, a twój zmierzch będzie jak
południe”(Izajasza 58:10). Pierwsza część tego wiersza pokazuje, że chodzi o działania przed „wtedy” z wiersza 8.
Podtrzymamy ludzką część przymierza eliminując ciało przez post. Bóg wysłucha
tylko nowe stworzenie. Kiedy człowiek upadł, Bóg
wypędził ten rodzaj ludzkości sprzed Swojego oblicza. Umieścił miecz
płomienisty w bramie i tym samym powiedział: „twój rodzaj nie może wejść do
mojej obecności”. Żadne ciało nie będzie się chlubić przed jego obliczem . Boże uszy są zamknięte na to, co
cielesne. Bóg wybrał post, by złamać moc cielesności nad duchowym człowiekiem.
Kiedy jesteśmy posłuszni i ciało jest złamane, wtedy rzeka życia zaczyna płynąć
z naszego wnętrza. Nie musimy namawiać rzeki, by płynęła. Usuń barierę, wysadź
w powietrze zaporę, a rzeka będzie płynąć i uzdrawiać wszystko, czego dotknie.
Kiedy rzeka płynie, kończy się zmaganie, a to, co przychodziło nam z
trudnością, zaczyna się dziać.
Problemem
jest „ciało”. Stara natura Adama. (Gal.5:17) „Gdyż ciało pożąda przeciwko
Duchowi, a Duch przeciwko ciału, a te są sobie przeciwne, abyście nie czynili
tego, co chcecie.” „Kto wierzy we mnie, jak powiada Pismo, z wnętrza jego popłyną
rzeki wody żywej.” ( Jan 7:38). Odpowiedź na wszystko leży w przepływie rzeki.
Aby rzeka płynęła, „ciało” musi otrzymać śmiertelny cios. Przez post mamy usunąć
przeszkodę. „...Wtedy twoje światło wzejdzie w ciemności, a twój zmierzch będzie
jak południe.” Jeżeli będziemy wierni naszej części przymierza, umierając co
dzień, jak głosił Paweł, ustawicznie umartwiając uczynki ciała przez dyscyplinę
postu, równocześnie ciągle podnosząc „nowego człowieka” przez modlitwę, nasze
życie, które jest życiem Bożym, zyska rozgłos, Jezus będzie widoczny w nas. „I
Pan będzie ciebie stale prowadził...” ( Izaj.58:11). Najwyższą formą
egzystencji jest życie w woli Bożej. Żyć tam, gdzie Bóg może ci powiedzieć jaki
jest twój następny krok, to najwyższy pułap duchowości. „Ci których Duch Boży
prowadzi, są dziećmi Bożymi” (Rzym.8:14).
Słowo
„dzieci”( synowie ), oznacza w tym wypadku duchową dojrzałość. To dojrzałego „duchowego
człowieka” Bóg ustawicznie prowadzi. Bóg nie kieruje krokami człowieka
cielesnego. „Pan kieruje krokami męża...” Psalm 37:23, co oznacza, że ciągle
działamy poza „wtedy” z wiersza 8. Jezus powiedział w Łukasza 18:19,
„...Dlaczego zwiesz mnie dobrym ? Nikt nie jest dobry, tylko jeden Bóg.” Jezus
mówi, nikt nie jest dobry, tylko Bóg. Pismo mówi nam, że Bóg będzie kierował
krokami tych, którzy mają Jego naturę. „...Jeśli ktoś jest w Chrystusie, nowym
jest stworzeniem...”. Nowe stworzenie ...stało się uczestnikiem boskiej natury.
(II Piotra 1:4). To Pańskie prowadzenie
w nas jest procesem. Z drugiej strony, jest to ukrzyżowanie, utrzymanie
martwym, starej natury. Dopóki nie rozwiążemy tego konfliktu pomiędzy ciałem a
Duchem, prawdziwe panowanie Ducha nie może mieć miejsca. Z tego powodu Bóg dał
nam post.
W
jaki sposób post powoduje ukrzyżowanie ? Bardzo prosto. Wszystko, co ma życie,
potrzebuje pożywienia. Powstrzymaj pożywienie jakiejkolwiek żywej istocie, czy to
roślinie, zwierzęciu, człowiekowi, duchowej istocie, a umrze. Kiedy pościsz,
„stary człowiek” zostaje osłabiony, a jeżeli w tym samym czasie poświęcasz dużo
czasu na modlitwę, wzmacniasz „nowego człowieka”. Kiedy nowy człowiek zdobywa
dominację nad starym i zaczyna się wyrażać, Bóg może go prowadzić do swej woli
i celu. Oto Boży sposób; to jest post, który Bóg ustanowił. Jeżeli będziemy Mu
posłuszni, nasze życie zabłyśnie jak
poranek, nasze uzdrowienie rychło nastąpi; Jezus pójdzie przed nami, chwała
Boża będzie naszą tylną strażą, modląc się, będziemy wysłuchani. Nasze światło wyjdzie z ukrycia, a Pan
będzie nas ustawicznie prowadził. Izajasza 58:11 mówi, „...i nasyci twoją duszę
nawet na pustkowiach...” Jeżeli ty, przez post i modlitwę, umieścisz nowe
stworzenie we właściwym miejscu, Bóg będzie działał przez ciebie i dla ciebie.
Rzeczy, o które walczymy, by je osiągnąć, będą miały miejsce.
„Szkoła Chrystusa” - cykl Drogi do mocy, z rozdziału –
Lecz to jest post
Więcej na temat Postu:
- Post to nie tylko powstrzymywanie się od jedzenia, ale również zapieranie się siebie
- Kiedy człowiek pości, wyrzeka się swojego „ja”
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz