Bert Clendennen

Bert Clendennen

czwartek, 31 maja 2012

kościół jest stworzonym przez Boga organizmem, a nie organizacją

Zawsze pamiętajmy, że kościół jest stworzonym przez Boga organizmem, a nie organizacją stworzoną przez człowieka. Jezus daje mu życie, a ludzkie plany są tylko śmiertelnym środkiem zastępczym. Szatan uczyni wszystko, co w jego mocy, by powstrzymać kościół przed wykonaniem Bożych poleceń. Chcę wam podać kilka podstawowych przykładów ataku, tego, co robi szatan w jaki sposób to robi. Po pierwsze, używa prześladowań. Czasami przychodzą z zewnątrz, lecz często pochodzą z wewnątrz.

W Księdze Męczenników autorstwa Fox’a, znajduje się obraz większości z tych otwartych ataków. Jezus ostrzegał nas przed nimi: „Gdybyście byli ze świata, świat miłowałby to, co jest jego; że jednak ze świata nie jesteście, ale Ja was wybrałem ze świata, dlatego was świat nienawidzi ... Jeśli mnie prześladowali i was prześladować będą...”(Jana 15:19 i 20). Ewangelia Jana 16:2 i 33 mówi: „Wyłączać was będą z synagog, więcej, nadchodzi godzina, gdy każdy, kto was zabije, będzie mniemał, że spełnia służbę Bożą ... Na świecie ucisk mieć będziecie...”. Księga Dziejów Apostolskich odnotowuje bicie, kamienowanie, wiezienie i śmierć. Dzisiaj katolicy, marksiści, poganie, mahometanie, hinduiści, buddyści i liberałowie, wszyscy atakują kościół. Jednakże większe zagrożenie stanowią ataki z wewnątrz, które wkradły się pomiędzy nas według Listu Judy 4 i 11. Ci, którzy się wkradli, powodują, że droga prawdy jest pohańbiona (2 Piotra 2:1 i 2).

Ich ugodowe zasady przyciągają ludzi i wywierają wielką presję na tych, którzy trwają przy starych zasadach. Zauważyłem, że kościoły, które odwróciły się od podstawowych biblijnych zasad, usunęły swoich pastorów z ich urzędów, ponieważ ci nie chcieli iść na kompromis. Odsunęli ich z powodu podeszłego wieku, choć dla wielu z nich byli duchowymi ojcami. Znalazłszy człowieka który im się spodoba, naśladują jego rozwiązłość (2 Piotra 2:2). Naśladowanie takiego człowieka w jego rozwiązłości powoduję, że szatan ma znacznie mniej problemów.

Kościół, jako całość, poszedł na kompromis, poświęcając prawdę. „Mówcie nam raczej słowa przyjemne, nie prorokujcie o trudnościach”, tak brzmi wołanie większości. Szatańskie ataki z wewnątrz są o wiele bardziej bolesne, gdyż pochodzą od wierzących. Atak z zewnątrz niewiele może zaszkodzić kościołowi (Mateusza 6:22 i 23). Pamiętam, kiedy powstał film, ukazujący Chrystusa jako homoseksualistę. Ten tak zwany kościół organizował marsze protestacyjne, próbując uzyskać zakaz emisji tego filmu. Zadzwonili do mnie i chcieli, abym maszerował z nimi po ulicach, lecz ja powiedziałem: „Nie, raczej nie. Jezus nie potrzebuje mnie aby się bronić. On jest Bogiem i będzie Bogiem, gdy wszyscy którzy stworzyli ten film będą w piekle”. Atak zewnętrzny nie może nam zaszkodzić. To Ananiasz i Safira z wewnątrz stanowią wielki problem, a także przekręcanie poselstwa i fałszywe doktryny, które tak łatwo znajdują dzisiaj uznanie w imię jedności.

Dzisiaj wiele znanych osobistości w kręgach Zielonoświątkowych [i w innych ewangelicznych również –AO] mówi nam, że Bogu obojętne jest w co wierzysz, On patrzy tylko na serce. Szatan będzie używał wszelkich środków by dodać coś do Bożego Słowa, odjąć coś z niego lub rozminąć się z Jego prawdą. „...Czy rzeczywiście Bóg powiedział ...” (1 Mojżeszowa 3:1). Tak brzmiały jego pierwsze słowa do człowieka. Znalazł niewielki motyw, by zmienić jego podejście. Jeśli mu się nie powiedzie, będzie próbował zachwiać naszą równowagę, wyolbrzymiając rzeczy nieważne i umniejszając ważne. Różnorodność pułapek w tej dziedzinie jest zbyt liczna, by je wymieniać. Jedną z metod jest usunięcie Ducha Świętego z programów kościoła. Większość kościołów mogłaby kontynuować 95 procent swych przedsięwzięć gdyby Duch Święty został zabrany z ziemi. Można by o nich powiedzieć, że „...wyroczni Pana nie pytali” (Jozue 9:14). Rzadko zwracają się do Niego po radę, choć czasami proszą, by błogosławił ludzki program. Naszym zadaniem w Bożym programie nie jest podejmowanie decyzji, lecz wykonywanie ich. Programy nie stanowią zamiennika mocy.

Musimy powrócić do przewodnictwa Ducha Świętego. Inną pułapką jest paraliżowanie kościoła poprzez kompromis. Ewangelia Jana 17:14 uczy nas, że powinniśmy być oddzieleni od świata. Przyjaźń ze światem to wrogość wobec Boga (Jakuba 4:4). Chrystus umieścił kościół w świecie, lecz to szatan umieścił świat w kościele. Dobrą ilustracją tego przykładu jest łódź. Łódź znakomicie funkcjonuje w wodzie, lecz tonie gdy woda dostanie się do środka. Szatan wie, że Bóg musi rozprawić się ze świeckim kościołem. Dlatego kieruje nas do miejsca, w którym Bóg będzie naszym przeciwnikiem. Pomyślcie o tym; istnieją też inne dziedziny kompromisu, które powodują utratę błogosławieństwa, mocy, świadectwa, czystości i możliwości działania. Nasz przeciwnik chciałby z grzechu kompromisu uczynić zaletę. Udało mu się to w przypadku milionów ludzi. W imię miłości tolerujemy fałsz. Wierząc temu kłamstwu, wielu ludzi tak jak Samson, zostało pozbawionych swej mocy. Stosują „dyscyplinę partyjną”. To sprowadziło na kościół poważne problemy.

Bóg zdecydowanie namawia nas do oddzielenia się od fałszywej doktryny i fałszywej praktyki. On pozwala, aby różne lokalne kościoły odpowiadały na potrzeby różnych rodzajów ludzi. Jednakże szatan popycha do rozłamów wśród tych, którzy naprawdę są zbawieni. Nie chodzi tutaj o podstawowe kwestie, lecz raczej o osobowości – osobiste odczucia, przyjaźnie, pochodzenie, dumę i zyski, oraz inne kwestie osobiste. Szatan cieszy się, widząc jak wierzący kierują swoje wysiłki i poświęcają czas na walkę pomiędzy sobą. Nienawidzi, jeśli „podejmujemy walkę o wiarę” (Judy 3). Jeśli walczymy o wiarę, szatan wie, że walczymy z nim. Zasadniczo schemat postępowania szatana zawiera jeden lub więcej z następujących elementów: „Pokonanie nas w bezpośredniej walce (2 Koryntian 2:11, 2 Tymoteusza 2:26), odsunięcie nas od walki (1 Koryntian 9:27), postawienie nas w miejscu, gdzie Bóg będzie musiał nas sądzić (Dzieje 5:3-5), podżeganie nas do walki między sobą (Galacjan 5:15), lub spowodowanie, że zapomnimy lub nie będziemy w stanie użyć naszej zbroi (Efezjan 6:10- 18).

Jeśli powiedzie mu się w którymś z tych przypadków, będzie zwycięzcą i nie pozwoli nam być świadectwem Jezusa na tej ziemi. Toczymy wojnę o jedną rzecz: być lub nie być takimi, jakimi Bóg chce abyśmy byli. Nie jesteśmy tu po to, by czynić Jezusa Panem naszych miast w sensie tego świata. Jesteśmy tu po to, by być takimi, jakimi Bóg chce abyśmy byli i jeśli takimi będziemy, wtedy będziemy czynić to, co powinniśmy.

„Szkoła Chrystusa” - cykl Walka, z rozdziału – Atak szatana na kościół.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz