Bert Clendennen

Bert Clendennen

poniedziałek, 17 września 2012

zmierz ołtarz, zmierz tych, którzy się tam modlą

Co jest święte? „I dano mi trzcinę podobną do laski mierniczej i powiedziano: Wstań i zmierz świątynię Bożą i ołtarz, i tych, którzy się w niej modlą” (Obj 11,1). „I przyszedł jeden z siedmiu aniołów, którzy mieli siedem czasz, napełnionych siedmiu ostatecznymi plagami, i tak się do mnie odezwał: Chodź, pokażę ci oblubienicę, małżonkę Baranka. I zaniósł mnie w duchu na wielką i wysoką górę, i pokazał mi miasto święte Jeruzalem, zstępujące z nieba od Boga” (Obj 21,9-10). „A ten, który rozmawiał ze mną, miał złoty kij mierniczy, aby zmierzyć miasto i jego bramy, i jego mur. A miasto jest czworokątne, i długość jego taka sama, co szerokość. I zmierzył miasto kijem mierniczym na dwanaście tysięcy stadiów; długość jego i szerokość, i wysokość są równe” (Obj 21,15-16). „Lecz świątyni w nim nie widziałem; albowiem Pan, Bóg, Wszechmogący jest jego świątynią, oraz Baranek” (Obj 21,22). To nam mówi o niebieskim Jeruzalem, a Baranek jest jego świątynią.

W Księdze Ezechiela 40,1-4 czytamy: „W dwudziestym piątym roku naszego wygnania, w pierwszym miesiącu, dziesiątego dnia tego miesiąca, w czternastym roku po zdobyciu miasta, w tym właśnie dniu spoczęła na mnie ręka Pana i przeniósł mnie tam, w widzeniach Bożych przeniósł mnie do ziemi izraelskiej i postawił mnie na bardzo wysokiej górze; a na niej naprzeciwko mnie było coś, jakby zbudowane miasto. Przeniósł mnie tam, a oto był tam mąż, który wyglądał tak, jakby był ze spiżu; miał on w ręku lniany sznur i pręt mierniczy, a stał w bramie. Mąż ten przemówił do mnie: Synu człowieczy, patrz twoimi oczami i słuchaj twoimi uszami! Zwróć uwagę na wszystko, co ci pokażę; gdyż sprowadzono cię tutaj, aby ci to pokazać. Zwiastuj domowi izraelskiemu wszystko, co widzisz!”. Jest to trzeci raz, kiedy ktoś dokonuje pomiaru niebiańskiego planu świątyni.

W Obj 11 Jan mierzy Świątynię, ołtarz i tych, którzy w niej się modlą. Janowi powiedziano, aby zmierzył miasto, lecz nie było tam świątyni, gdyż Baranek był tym świątynią. Ezechiel zmierzył miasto, mury, bramy, świątynię, ołtarz i kapłaństwo. Zmierzył wszystko, co było ujęte w niebiańskim planie. Miasto zostało zniszczone, więc w wizji Ezechiel widzi miasto, świątynię i ołtarz. Bóg mówi mu: „Przyprowadziłem cię tutaj, abyś to zobaczył, byś mógł wrócić i głosić to Izraelowi”.

„Głoś to, co widzisz; ogłaszaj to. Powiedz im o niebiańskim planie świątyni; powiedz im o mieście świętym; powiedz im o świętym kapłaństwie i powiedz im o świętym narodzie jaki widziałeś”. W Ez 43,10 Bóg podaje nam przyczynę: „A ty, synu człowieczy, opisz domowi izraelskiemu świątynię, jej wygląd i jej plan, aby się wstydzili swoich przewinień”. W Ewangelii Jana 11 Jezus Chrystus jest świątynią niebiańskiego Jeruzalem. On jest planem, wzorcem. Kiedy Jezus jest głoszony i pokazywany, ludzie wstydzą się swoich niegodziwości. Co to jest świętość?  Zmierz Jezusa Chrystusa, a zrozumiesz świętość. W swoim pierwszym liście Jan powiedział takie słowa: „Dzieci, niech was nikt nie zwodzi; kto postępuje sprawiedliwie, sprawiedliwy jest, jak On jest sprawiedliwy" (1J 3,7). Jan porównuje sprawiedliwość Bożą ze sprawiedliwością Jezusa.

Jezus jest wzorem świątyni Bożej. On jest wzorem miejsce, w którym będzie mieszkał Bóg. On jest wzorem tego, co Bóg napełni swoją chwałą. W Ez 40 Bóg mówi: „Zwiastuj im to”, ale w rozdziale 43 powiedział: „Pokaż im to”. Wierzę, że to jest miejsce, w jakim jesteśmy. Głosiliśmy im Jezusa, ale Bóg wzywa ludzi, którzy im Go pokażą. Jeśli chcesz widzieć grzeszników skruszonych, złamanych i przekonanych o grzechu, pokaż im niebiański plan. Złóż ofiarę na ołtarzu Boga i pokaż im plan, aby się zawstydzili. Prawdziwi Boży ludzie są dzisiaj nienawidzeni przez religijny świat. Dlaczego? Ponieważ głosimy świętość, głosimy prawdziwą sprawiedliwość i głosimy doskonałość w Jezusie Chrystusie. Lecz Bóg powiedział: „Jeśli im to pokażesz, zawstydzą się”.

Bóg pozwolił im zmierzyć ten plan: 1. Zmierzyli świątynię; to jest Jezus. 2. Zmierzyli ołtarz; to jest krzyż. 3. Zmierzyli tych, którzy się modlili; to jestem ja. My mierzymy świątynię; to jest plan. Oto do czego jesteśmy przeznaczeni - być podobnymi do obrazu Syna Bożego. Stworzeni w sprawiedliwości i prawdziwej świętości, składajcie wasze ciała, aby Jezus był widoczny.

Dlaczego mierzyć ołtarz i tych, co się modlą (uwielbiają)? Uwielbiający muszą pasować do ołtarza, lecz obecni czciciele są zbyt wielcy. Jak chrześcijanin z dużym mniemaniem o sobie może zmieścić się na ołtarzu? Możesz położyć na ołtarzu tyle drwa, ile zdołasz, ale drzewo nie sprowadzi ognia. Możesz wykorzystać całą technologię, wiedzę i wykształcenie, ale ogień nie spadnie. Złóż na ołtarzu właściwą ofiarę, siebie samego, a ogień zstąpi. Chwała przyjdzie i Bóg przemówi. Zmierz ołtarz, zmierz tych, którzy się tam modlą. Po położeniu drwa na ołtarzu Eliasz wziął cielca, poćwiartował go i położył na drwach. To zwierzę było za duże, by zmieścić się na ołtarzu i dlatego Eliasz musiał je poćwiartować.

To samo odnosi się do nas. Musimy pasować do ołtarza. Jezus Chrystus jest wzorem tego, czym Bóg chce, byśmy byli. Jezus Chrystus jest tym, czego Bóg szuka w nas. Próbujemy być jak Jezus, zmagamy się, lecz Bóg nigdy nie powiedział, byśmy imitowali Jezusa. Imitacja jest czymś sztucznym. My mamy być zmienieni na ten sam obraz, z chwały w chwałę, przez ducha Bożego. Aby to mogło się stać, musimy dopasować ofiarę do ołtarza. Złóż ofiarę na ołtarzu. To przesłanie zajmuje szczególne miejsce w tym pokoleniu. Musimy mieć ogień, musimy mieć chwałę i Bóg musi się z nami spotkać. Ta obecność musi zamieszkiwać w nas, gdyż tylko Boża chwała może uświęcić świątynię. Tylko Boża chwała może zmienić te religijne czasy, w jakich żyjemy. Jedynie Boża chwała może zebrać żniwo pośród tego zwiedzenia. Jest tylko jedna droga do chwały, a jest nią ołtarz.

Powiedz Mu: Panie, Ty złożyłeś swoje ciało za mnie; Twoja krew przelała się za mnie; odkupiłeś mnie z grzechu; uwolniłeś mnie; uczyniłeś mnie nowym stworzeniem w Jezusie Chrystusie. Teraz daję ci swoje ciało jako żywą ofiarę. Będą stał obok niej. Oto składam tę ofiarę Tobie, abyś ją przyjął. Miliony łudzi są zgubione i aby zebrać żniwo, potrzebna będzie Boża chwała. Ogień spadnie. Są mężczyźni i kobiety, którzy będą składać swojej ciała Bogu. Kilkoro tu i tam, kilkoro głodnych i spragnionych sprawiedliwości, którzy są budzeni w nocy, aby trwać na swoich kolanach i modlić się, wstawiać i ofiarowywać samych siebie Bogu. To się dzieje. Ofiara jest składana. Chwała uświęci świątynię.

„Odnowienie przesłania Pięćdziesiątnicy” z rozdziału  - Składajcie wasze ciała

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz